Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

yahoda

-2 / 2
yahoda

[demot] Nie wierzyła w zabobony bo to przynosi pecha :)))) P.S. Pewnie, że to przesąd z tą torebką, ale tak mi się jakoś przypomniało jak zobaczyłem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2013 o 14:01

-1 / 1
yahoda

[demot] Dzięki za komentarze :) Jasne, że innym San Marino też udało się kilka razy strzelić gola (a "zwycięski" remis z Turcją uczcili nawet specjalnymi koszulkami). Ale, że są drużyną amatorską to każda bramka strzelona "zawodowcom" to dla nich święto narodowe. Chodzi mi o częstotliwość zdobywania "historycznych" goli przez obie drużyny i bynajmniej ten demot wcale nie miał wyśmiewać SM. Przy każdej okazji "gol na Wembley" jest wspominany jak Cud nad Wisłą - a właściwie Tamizą :) Fakt nam tamten gol dał awans, ale w San Marino ten strzelony nam będzie zapewne wspominany równie długo jak nasz na Wembley. Swoją drogą chyba nie trzeba zgadywać jaki mecz będzie zwyczajowo wspominany 15 października tego roku - zwłaszcza, że 17 mija 40 rocznica więc okazja podwójna :)

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2013 o 8:17

9 / 15
yahoda

[demot] To nie tyle chodzi o szarych urzędników, którzy wydają takie decyzje, ale o prawo według którego tak postępują. Mają "wytyczne" i muszą według nich postępować. To prawo stworzone przez "Klikę z Wiejskiej" jest chore i trzeba je zmienić! Co z tego, że domy, w których ci ludzie mieszkają są stare i ich wartość jest niewielka? Ale są i ci ludzie nie potrzebują innych. A jeżeli państwu zależy na tej ziemi, na której stoją to niech im gdzie indziej wybuduje domy. Sztuka jest sztuka - dom za dom. Czy nie uczciwiej byłoby dla nich wybudować małe osiedle w innym miejscu? Nie bo prościej jest po prostu dać im ochłapy według swojego "cennika" i uważać, że zrobili im wielką łaskę.

1 / 1
yahoda

[demot] Małe sprostowanie. Korczak - Ziółkowski nie żyje od 1982 roku. Zmarł na zawał serca podczas prac przy pomniku. Został pochowany u jego stóp. Prace kontynuuje wdowa po nim i siedmioro ich dzieci. Pamiętam, że jako dziecko - dawno temu :) czytałem o historii Szalonego Konia w książce Fiedlera. Na końcu była wzmianka o Korczaku-Ziółkowskim. Polecam stronę http://crazyhorsememorial.org

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 czerwca 2013 o 18:52

0 / 4
yahoda

[demot] Jonage, po pierwsze debilizmem nazwałem ich zachowanie bo tylko tak mogę to zakwalifikować. To co robili to publiczne znieważanie funkcjonariuszy na służbie i na to jest paragraf czy Ci się to podoba czy nie. Mogli sobie spokojnie siedzieć w krzakach i palić tą swoją trawkę ale musieli się popisać. Równie dobrze mogli się publiczne odlać. Piszesz, że swoim zachowaniem nikomu nie szkodzą. Oczywiście, że szkodzą bo inni zaraz wezmą ich za wzór do naśladowania. Rozumiem, że popierasz również kiboli na stadionie, którzy rozpieprzają imprezę bo dla nich to również dobra zabawa. Albo wandali, którym przeszkadza ławka w parku, drzwi do bloku albo guziki w windzie. Właśnie takie tolerowanie jest szkodliwe społecznie bo prowadzi prosto do degeneracji społeczeństwa. Przyzwalanie na takie zachowanie i nie zwracanie uwagi stawia tych, którzy na to pozwalają na równi z tymi którzy dzięki nim są bezkarni. Ogólne przyzwolenie daje im pewność, że są nietykalni i mogą robić co chcą. A tak właśnie zachowała się ta "rozbawiona publika". Nie jestem ani wszechwiedzący ani wszechpoprawny ale mam szacunek dla cudzej pracy. Ci policjanci byli na służbie. Jak sądzisz jak się czuli gdy byli wyśmiewani i poniżani? Chciałbyś być na ich miejscu? Nie życzę Ci tego ale gdyby się tak stało, że tacy jak ci bronieni przez Ciebie kolesie zrobili krzywdę Twojej 15-letniej córce to nie leć na komisariat w tej koszulce od niej. P.S. Twoich wyzwisk pod moim adresem z litości już nie skomentuję. I naprawdę nie wiem gdzie wyczytałeś to, że popalam?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2013 o 23:17

9 / 15
yahoda

[demot] Qrvishon chyba się zagalopowałeś zaraz zrobisz z nich bojowników o wolność i demokrację :) Jaka forma protestu? Goście się ewidentnie nakręcili i chcieli się popisać. Zobaczyli, że policja nie zwraca uwagi na to co się dzieje dookoła to dali pokaz. Protest to by był jakby sobie siedli przed komendą z tą fają. Ale na to by im już raczej odwagi nie starczyło. Tu byli silni w grupie i tyle. Oczywiście nikt Ci nie zabrania być anarchistą i olewać prawo. Ale jeśli ktokolwiek zrobi coś Tobie co Ci się nie będzie podobało to jak to nazwiesz?

3 / 7
yahoda

[demot] Żadne konfidenctwo tylko bezsilność, że ludzka głupota nie zna granic. Dziwnym jesteśmy narodem, że rozumiemy wszystko na opak. Jak nam ukradną to źle, ale jak my to dobrze. Jak policja kogoś aresztuje to źle, ale jak kolesie się z nich zbijają to OK. Przyzwyczailiśmy się do tego, że reagowanie na negatywne zachowanie i łamanie prawa jest piętnowane. No bo przecież to "kapowanie". W cywilizowanych krajach to "obywatelska postawa" ale jak widać nie dorośliśmy jeszcze to tego poziomu.

1 / 5
yahoda

[demot] Szarak0910, wiem, że na głupotę na świecie nic nie poradzę i z tym akurat muszę żyć :) A tak na poważnie to w tym przypadku akurat ciężko rozgraniczyć posiadanie i palenie bo trudno by im było palić nie posiadając. Chyba, że ani fifka ani to co w niej palili nie była ich. Wtedy albo ją ukradli albo ktoś im dał. I tu wkraczamy na kolejne zawiłe ścieżki, w które w dzisiejsze deszczowe popołudnie nie chce mi się zagłębiać :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2013 o 17:17

2 / 4
yahoda

[demot] Właśnie dlatego, że nie wiem kogo i za co obezwładniali napisałem "podejrzanie zachowującego się". To chyba nie jest stawianie o nim opinii? Tak na marginesie ten człowiek nie był pod wpływem ani narkotyków ani alkoholu. Miał jakieś zaburzenia psychiczne i policjanci celowo nie siłowali się z nim za bardzo żeby nie zrobić mu krzywdy. Oczywiście zgromadzeni ludzie przyjęli to jako wyraz ich nieudolności więc sobie poużywali, I nie chodziło mi o niego tylko o trzech reprezentantów "kwiatu i przyszłości narodu". W tym przypadku nie jest do końca istotne co tak naprawdę palili tylko ich zachowanie. Jeśli wpadłbyś do sklepu z plastikowym pistoletem wrzeszcząc: To jest napad! to czy sądzisz, że policji starczyło by Twoje tłumaczenie, że robiłeś to dla żartu i ten pistolet to zabawka? Nie, bo wywołałeś konkretną sytuację przedmiotem, który kojarzy się ewidentnie z zagrożeniem życia. Sytuacja może przejaskrawiona ale chodzi mi o pokazanie jak jest odbierane to właśnie wydarzenie. Goście używali przedmiotu, który jest kojarzony z paleniem marihuany i robili to pod nosem policji. Czy była to marihuana, tytoń czy siano z łączki to nie jest istotne. Liczy się sam fakt, że robili to publicznie dając przykład innym, że prawo można olać.

24 / 32
yahoda

[demot] Wiecie co dla mnie jest najbardziej w tym demotywujące? Nie to, że palą tyko, że robią to pod nosem policjantów. Można by sobie dyskutować o legalizacji i o tym czy jest gorsza od alkoholu lub papierosów. To sprawy drugorzędne. Jak na razie jest nielegalna i ci kolesie robili to świadomie publicznie łamiąc prawo. Robiąc to dają wyraźny znak innym, że są "nietykalni", oczywiście korzystając z tego, że policja jest zajęta rozebranym delikwentem. Ciekawe, czy powtórzyli by swój wyczyn gdyby patrol szedł po plaży i mógł się nimi zająć? Tolerując takie zachowanie pozwalamy na to żeby inni brali z ich przykład. Na tej plaży była kupa ludzi, byli ich rówieśnicy i małe dzieci. Głupotę łatwo zaszczepić, mądrość bardzo ciężko.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
0 / 0
yahoda

[demot] Dokładnie o tym mówię :) Jak w ułamku sekundy zrezygnować ze swoich marzeń by ktoś inny poczuł radość.

« poprzednia 1 212 13 14 15 16 17 18 19 20 21