[demot]
@hippe Nie przesadzaj. Nie znasz powiedzenia "my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych"? Pisiory szły do wyborów z hasłami rozliczenia aferzystów no i czym mogą się pochwalić? Co takiego nawojowali z tą swoją prokuraturą? Nic. Jedni i drudzy są tyle samo warci.
[demot]
"Uwielbiam" demoty typu "prawdziwa miłość", "prawdziwy mężczyzna", "prawdziwa kobieta" - wszystkie one są świadectwem "głębi" zrozumienia ich autorów dla aspektów życia, które opisują. Podobnie jest tutaj. Autor próbuje nam wmówić, że prawdziwa sztuka jest wtedy, gdy namalowany obraz będzie jak zdjęcie. No cóż, każdego człowieka co innego może poruszać. Więc jeśli kogoś porusza realizm, to niech sobie zrobi zdjęcie i niech się nie wypowiada na tematy, co do których zrozumienia brakuje mu otwartości i wyobraźni.
[demot]
@Rapsodia82 No tak. Dla jednych Owsiak jest święty, dla innych jest wcieleniem diabła. Teraz przeczytaj swój komentarz i zadaj sobie pytanie, czy Twój apel jest właściwy. Gdybyś była lekarzem i gdyby nawet rodzic przekazał Ci takie oświadczenie, to odmówiłabyś dziecku pomocy (sprzętu WOŚP), której ono potrzebuje? Dlaczego wg Ciebie dziecko ma być karane za przekonania rodzica? Kolejna sprawa, ten sprzęt Orkiestry był kupiony również za pieniądze, które były wpłacane przez instytucje państwowe (kiedyś tak było) i samorządowe - więc był on finansowany z podatków wpłaconych również przez przeciwników Owsiaka. Nie zapominaj też o tym, że są ludzie (tacy jak np. moja żona), którzy wiernie wspierają WOŚP i ich dar jest DLA WSZYSTKICH potrzebujących, nie tylko dla zwolenników WOŚP, ale również dla tych, którzy są przeciw Orkiestrze. Ponadto pieniądze są zbierane ogólnie na chore dzieci, a nie dla wybranej ich grupy - jeśli jest inaczej, to niech Owsiak o tym głośno powie (gdyby jednak to zrobił, to czy nadal będzie świętym?). Prawdziwe dobro nie kieruje się przekonaniami, ani wierzeniami. Jeśli chcesz być lepsza od tej "ciemnoty", która atakuje Owsiaka, to zastanów się nad tym. Cudzysłowu użyłem nie dlatego, że się z nimi identyfikuję, ale by okazać im szacunek. Jeśli to rozumiesz, to witaj w lepszym świecie.
[demot]
@Kocioo Skoro kasy nie wydajesz na fajki i nie udało się jej odłożyć na koncie, to znaczy, że została ona wydana na inne rzeczy. Takie to trudne do zauważenia?
[demot]
Niby dlaczego mamy być realistami? Druga sprawa, jak powiesz to np. pesymiście, to sądzisz, że nawet gdyby on chciał być realistą, to mu się to uda? Tak to nie działa.
[demot]
Ludzie mówią, że Bóg jest wszędzie. Jeśli jest to prawdą,to dlaczego pewne osoby ograniczają go tylko do miejsc i osób które odpowiadają ich subiektywnemu spojrzeniu na świat. Skoro Bóg jest wszędzie, to jest on również w tych osobach i rzeczach, których nie lubimy. Skoro jest wszędzie, to powinien też być i w piekle.
[demot]
Trzeba mieć dzieci, by pewne sprawy zrozumieć. Ty ich chyba nie masz, bo nie rozumiesz siły emocjonalnych więzi, które w naturalny sposób powstają między rodzicami i dziećmi (i to bez znaczenia, czy są one naszymi biologicznymi potomkami, czy też są adoptowane).
[demot]
Może starość zaczyna się wtedy, gdy uświadamiasz sobie, że te wszystkie reklamy na prostatę, serce, niekontrolowane popuszczanie moczu itp. kierowane są właśnie do Ciebie.
[demot]
@adamis62 Pytania te nic nie mają wspólnego ze światopoglądem. Możesz być egoistą lub altruistą - nie ma to żadnego znaczenia. Czego pragniesz? Dobra innych, by kolega uwierzył w prawdziwą miłość, by pan X nie mieszkał na ulicy itd. Zobacz co się dzieje, kiedy potem zadasz sobie kolejne pytanie: co Ci to da, że kolega uwierzy w prawdziwą miłość, pan X zamieszka w domu. Co Ci to da? Jeśli sobie szczerze odpowiesz na to pytanie, to zauważysz, że na poziomie ego nie ma różnicy między egoistą i altruistą. Tu i tu Twoje działanie dokarmia Twoje ego tak, byś czuł się bardziej zadowolony, spełniony, wyjątkowy itp. Kiedy bowiem czynisz dobro innym, to co czujesz? Czyż nie przed tym ostrzegał Chrystus w słowach "kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa?" Może też pozwoli Ci to zrozumieć taki paradoks, że egoizm jest tak samo dobry jak altruizm, a altruizm jest tak samo zły jak egoizm.
[demot]
@Quant Czego pragniesz? Jest to pytanie uniwersalne. Możesz drążyć nim wszystkie aspekty materialne i niematerialne swojego życia. W tym również takie jak Bóg i sens życia.
[demot]
Rozumiem ból tych wszystkich fanów piłki nożnej, którzy czują się zawiedzeni wynikami reprezentacji Polski. Łatwo jest krytykować kogoś siedząc samemu na kanapie. Czemu sami więc nie gracie w reprezentacji? Nie chce się (lub nie chciało się kiedyś) dupy ruszyć z kanapy? To nie Wy decydujecie o Waszym samopoczuciu, ale oddajecie władzę nad swoimi emocjami innym (piłkarzom). Potem swoje frustracje leczycie hejtowaniem ich, bo zawiedli Wasze oczekiwania. Czy tak trudno jest zrozumieć to, że życie nie jest serią spełnionych życzeń? Często jeden sukces poprzedza wiele większych i mniejszych porażek. Często mimo wielkich motywacji, i największego wysiłku nie jesteśmy w stanie być najlepsi - bo lepsi okazują się być inni (oni też robią wszystko by być najlepsi). Jest też coś takiego jak czynnik losowy, co sprawia, że nawet kiedy jesteśmy obiektywnie lepsi, to nie gwarantuje nam to sukcesu. Wszystkim zawiedzionym grą naszej reprezentacji życzę zrozumienia dla wysiłku piłkarzy i akceptacji życia takim jakie ono jest.
[demot]
@Irvis30 Myślę, że masz dużo racji. Sapkowski jakoś nie może (lub nie chce) zrozumieć, że CD Projekt swoimi grami również go wypromował na całym świecie.
[demot]
No i co z tego wynika? To, że posługujemy się tak trudnym językiem nie czyni przecież nas lepszymi lub bardziej wyjątkowymi. Nie popadajmy w samozachwyt.
[demot]
Prawdopodobnie potrawa jest tylko ciepła bąble lub szumy na patelni mogą być wynikiem jakiejś reakcji chemicznej, jak np soda i ocet). Gdyby była gorąca, to intensywnie parowałaby. Tu pary widać mało.
Porcja,którą ma klient w dłoniach też nie paruje.
[demot]
@rafalinformatyk Może Twoja recepta zadziałałaby, gdyby taka osoba kupiła te specyfiki i rozpoczęła ćwiczenia. Problemem jest tu jednak to, że ta osoba musiałaby najpierw to zacząć robić, ale jej się nie chce. Skoro mamy tu do czynienia z brakiem motywacji, to pytanie brzmi: jak ją wzbudzić i podsycać? Można np. zacząć od zadania sobie czterech pytań kartezjańskich (oczywiście na początek trzeba chcieć je sobie zadać i trzeba chcieć odpowiedzieć na nie). By ruszyć dupę z miejsca, trzeba osiągnąć punkt krytyczny. Ludzi bardziej motywuje chęć uniknięcia bólu, niż pragnienie przyjemności. Musimy sobie powiedzieć, że już mamy dość takiego życia i chcemy zmiany. Pytania kartezjańskie są taką marchewką i kijem, które sprawiają, że możemy zacząć działać. Te pytania to:
Co się wydarzy, jeśli osiągnę swój cel?
Co się nie wydarzy, jeśli osiągnę swój cel?
Co się wydarzy, jeśli nie osiągnę swego celu?
Co się nie wydarzy, jeśli nie osiągnę swojego celu?
Zainteresowanych tematem odsyłam do internetu, gdzie znajdziecie konkretne informacje na ten temat.
[demot]
No i co z tego? Poniedziałek jest tak samo dobry jak pozostałe dni tygodnia. Wszystko zależy od tego, jakie przekonania na temat poniedziałku wyrobisz w swojej głowie. Jeśli boli Cię to, że jest to pierwszy dzień obowiązków po wolnym weekendzie, to zwracam uwagę, że poniedziałek nie składa się tylko i wyłącznie z godzin w pracy, lub w szkole. Pomyśl tylko o tym, jakie wspaniałe rzeczy możesz robić w poniedziałek, z kim możesz się spotkać, co możesz sobie kupić, lub co jeszcze fajnego możesz zrobić w tym dniu? Wszystko zależy od tego, na czym się koncentrujesz. Jeśli koncentrujesz się na dobrych rzeczach - to nawet poniedziałek może być fajny. Tego Wam właśnie życzę. :-)
[demot]
Zgadza się.TVP kłamie i manipuluje. Dokładnie tak, jak TVN. Jednak to p. Sadowskiemu pewnie już nie przeszkadza. Bezstronność - to ideał i nie powinniśmy naiwnie wierzyć w to, że TVN (lub inna stacja telewizyjna) jest tu wyjątkiem.
[demot] No tak, ja jestem niewinny. Winny jest Bóg. Bo co by było gdybyś odpowiedzialność za swoje życie miłosne wziął/wzięła na siebie?
[demot] Tak, jest takie powiedzenie, że wszystkie młode pary są ładne i wszyscy zmarli pobożni.
[demot] @hippe Nie przesadzaj. Nie znasz powiedzenia "my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych"? Pisiory szły do wyborów z hasłami rozliczenia aferzystów no i czym mogą się pochwalić? Co takiego nawojowali z tą swoją prokuraturą? Nic. Jedni i drudzy są tyle samo warci.
[demot] "Uwielbiam" demoty typu "prawdziwa miłość", "prawdziwy mężczyzna", "prawdziwa kobieta" - wszystkie one są świadectwem "głębi" zrozumienia ich autorów dla aspektów życia, które opisują. Podobnie jest tutaj. Autor próbuje nam wmówić, że prawdziwa sztuka jest wtedy, gdy namalowany obraz będzie jak zdjęcie. No cóż, każdego człowieka co innego może poruszać. Więc jeśli kogoś porusza realizm, to niech sobie zrobi zdjęcie i niech się nie wypowiada na tematy, co do których zrozumienia brakuje mu otwartości i wyobraźni.
[demot] @Rapsodia82 No tak. Dla jednych Owsiak jest święty, dla innych jest wcieleniem diabła. Teraz przeczytaj swój komentarz i zadaj sobie pytanie, czy Twój apel jest właściwy. Gdybyś była lekarzem i gdyby nawet rodzic przekazał Ci takie oświadczenie, to odmówiłabyś dziecku pomocy (sprzętu WOŚP), której ono potrzebuje? Dlaczego wg Ciebie dziecko ma być karane za przekonania rodzica? Kolejna sprawa, ten sprzęt Orkiestry był kupiony również za pieniądze, które były wpłacane przez instytucje państwowe (kiedyś tak było) i samorządowe - więc był on finansowany z podatków wpłaconych również przez przeciwników Owsiaka. Nie zapominaj też o tym, że są ludzie (tacy jak np. moja żona), którzy wiernie wspierają WOŚP i ich dar jest DLA WSZYSTKICH potrzebujących, nie tylko dla zwolenników WOŚP, ale również dla tych, którzy są przeciw Orkiestrze. Ponadto pieniądze są zbierane ogólnie na chore dzieci, a nie dla wybranej ich grupy - jeśli jest inaczej, to niech Owsiak o tym głośno powie (gdyby jednak to zrobił, to czy nadal będzie świętym?). Prawdziwe dobro nie kieruje się przekonaniami, ani wierzeniami. Jeśli chcesz być lepsza od tej "ciemnoty", która atakuje Owsiaka, to zastanów się nad tym. Cudzysłowu użyłem nie dlatego, że się z nimi identyfikuję, ale by okazać im szacunek. Jeśli to rozumiesz, to witaj w lepszym świecie.
[demot] @wamke Admin też ma swoje przekonania i poglądy. To jest naturalne, że "gasi" demoty i komentarze, które mu nie odpowiadają.
[demot] @Kocioo Skoro kasy nie wydajesz na fajki i nie udało się jej odłożyć na koncie, to znaczy, że została ona wydana na inne rzeczy. Takie to trudne do zauważenia?
[demot] Niby dlaczego mamy być realistami? Druga sprawa, jak powiesz to np. pesymiście, to sądzisz, że nawet gdyby on chciał być realistą, to mu się to uda? Tak to nie działa.
[demot] Ludzie mówią, że Bóg jest wszędzie. Jeśli jest to prawdą,to dlaczego pewne osoby ograniczają go tylko do miejsc i osób które odpowiadają ich subiektywnemu spojrzeniu na świat. Skoro Bóg jest wszędzie, to jest on również w tych osobach i rzeczach, których nie lubimy. Skoro jest wszędzie, to powinien też być i w piekle.
[demot] Trzeba mieć dzieci, by pewne sprawy zrozumieć. Ty ich chyba nie masz, bo nie rozumiesz siły emocjonalnych więzi, które w naturalny sposób powstają między rodzicami i dziećmi (i to bez znaczenia, czy są one naszymi biologicznymi potomkami, czy też są adoptowane).
[demot] Może starość zaczyna się wtedy, gdy uświadamiasz sobie, że te wszystkie reklamy na prostatę, serce, niekontrolowane popuszczanie moczu itp. kierowane są właśnie do Ciebie.
[demot] @adamis62 Pytania te nic nie mają wspólnego ze światopoglądem. Możesz być egoistą lub altruistą - nie ma to żadnego znaczenia. Czego pragniesz? Dobra innych, by kolega uwierzył w prawdziwą miłość, by pan X nie mieszkał na ulicy itd. Zobacz co się dzieje, kiedy potem zadasz sobie kolejne pytanie: co Ci to da, że kolega uwierzy w prawdziwą miłość, pan X zamieszka w domu. Co Ci to da? Jeśli sobie szczerze odpowiesz na to pytanie, to zauważysz, że na poziomie ego nie ma różnicy między egoistą i altruistą. Tu i tu Twoje działanie dokarmia Twoje ego tak, byś czuł się bardziej zadowolony, spełniony, wyjątkowy itp. Kiedy bowiem czynisz dobro innym, to co czujesz? Czyż nie przed tym ostrzegał Chrystus w słowach "kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa?" Może też pozwoli Ci to zrozumieć taki paradoks, że egoizm jest tak samo dobry jak altruizm, a altruizm jest tak samo zły jak egoizm.
[demot] @Quant Czego pragniesz? Jest to pytanie uniwersalne. Możesz drążyć nim wszystkie aspekty materialne i niematerialne swojego życia. W tym również takie jak Bóg i sens życia.
[demot] Rozumiem ból tych wszystkich fanów piłki nożnej, którzy czują się zawiedzeni wynikami reprezentacji Polski. Łatwo jest krytykować kogoś siedząc samemu na kanapie. Czemu sami więc nie gracie w reprezentacji? Nie chce się (lub nie chciało się kiedyś) dupy ruszyć z kanapy? To nie Wy decydujecie o Waszym samopoczuciu, ale oddajecie władzę nad swoimi emocjami innym (piłkarzom). Potem swoje frustracje leczycie hejtowaniem ich, bo zawiedli Wasze oczekiwania. Czy tak trudno jest zrozumieć to, że życie nie jest serią spełnionych życzeń? Często jeden sukces poprzedza wiele większych i mniejszych porażek. Często mimo wielkich motywacji, i największego wysiłku nie jesteśmy w stanie być najlepsi - bo lepsi okazują się być inni (oni też robią wszystko by być najlepsi). Jest też coś takiego jak czynnik losowy, co sprawia, że nawet kiedy jesteśmy obiektywnie lepsi, to nie gwarantuje nam to sukcesu. Wszystkim zawiedzionym grą naszej reprezentacji życzę zrozumienia dla wysiłku piłkarzy i akceptacji życia takim jakie ono jest.
[demot] Ten obrazek z napisem "Przestań wstydzić się własnego ciała" to zwykła manipulacja. Dlaczego daliście tu zdjęcie laski, która rzeczywiście nie ma czego się wstydzić? Co powiecie na taką panienkę jak niżej? Rzeczywiście nie ma czego się wstydzić? https://static3.laverdad.es/www/pre2017/multimedia/noticias/201609/08/media/cortadas/monicariley-kOjE-U202782329551szE-575x323@La%20Verdad.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2018 o 23:11
[demot] @Irvis30 Myślę, że masz dużo racji. Sapkowski jakoś nie może (lub nie chce) zrozumieć, że CD Projekt swoimi grami również go wypromował na całym świecie.
[demot] Baaardzo głębokie przemyślenia.
[demot] No i co z tego wynika? To, że posługujemy się tak trudnym językiem nie czyni przecież nas lepszymi lub bardziej wyjątkowymi. Nie popadajmy w samozachwyt.
[demot] Prawdopodobnie potrawa jest tylko ciepła bąble lub szumy na patelni mogą być wynikiem jakiejś reakcji chemicznej, jak np soda i ocet). Gdyby była gorąca, to intensywnie parowałaby. Tu pary widać mało. Porcja,którą ma klient w dłoniach też nie paruje.
[demot] Ja widziałbym to jako efekt niezdrowego oddechu.
[demot] Komuś chyba pomyliło się znaczenie słowa "prawie" ze słowem "czasami".
[demot] @rafalinformatyk Może Twoja recepta zadziałałaby, gdyby taka osoba kupiła te specyfiki i rozpoczęła ćwiczenia. Problemem jest tu jednak to, że ta osoba musiałaby najpierw to zacząć robić, ale jej się nie chce. Skoro mamy tu do czynienia z brakiem motywacji, to pytanie brzmi: jak ją wzbudzić i podsycać? Można np. zacząć od zadania sobie czterech pytań kartezjańskich (oczywiście na początek trzeba chcieć je sobie zadać i trzeba chcieć odpowiedzieć na nie). By ruszyć dupę z miejsca, trzeba osiągnąć punkt krytyczny. Ludzi bardziej motywuje chęć uniknięcia bólu, niż pragnienie przyjemności. Musimy sobie powiedzieć, że już mamy dość takiego życia i chcemy zmiany. Pytania kartezjańskie są taką marchewką i kijem, które sprawiają, że możemy zacząć działać. Te pytania to: Co się wydarzy, jeśli osiągnę swój cel? Co się nie wydarzy, jeśli osiągnę swój cel? Co się wydarzy, jeśli nie osiągnę swego celu? Co się nie wydarzy, jeśli nie osiągnę swojego celu? Zainteresowanych tematem odsyłam do internetu, gdzie znajdziecie konkretne informacje na ten temat.
[demot] Jak więc nazwiesz swoje słowa opisujące niniejszy demotywator? Ty nie komentujesz, nie udzielasz porad, nie pouczasz?
[demot] No i co z tego? Poniedziałek jest tak samo dobry jak pozostałe dni tygodnia. Wszystko zależy od tego, jakie przekonania na temat poniedziałku wyrobisz w swojej głowie. Jeśli boli Cię to, że jest to pierwszy dzień obowiązków po wolnym weekendzie, to zwracam uwagę, że poniedziałek nie składa się tylko i wyłącznie z godzin w pracy, lub w szkole. Pomyśl tylko o tym, jakie wspaniałe rzeczy możesz robić w poniedziałek, z kim możesz się spotkać, co możesz sobie kupić, lub co jeszcze fajnego możesz zrobić w tym dniu? Wszystko zależy od tego, na czym się koncentrujesz. Jeśli koncentrujesz się na dobrych rzeczach - to nawet poniedziałek może być fajny. Tego Wam właśnie życzę. :-)
[demot] Zgadza się.TVP kłamie i manipuluje. Dokładnie tak, jak TVN. Jednak to p. Sadowskiemu pewnie już nie przeszkadza. Bezstronność - to ideał i nie powinniśmy naiwnie wierzyć w to, że TVN (lub inna stacja telewizyjna) jest tu wyjątkiem.