[demot]
@Banasik Tak, szczególnie kończy się tragedią na przykład istnienie praw, prawda? Bo to też jest narzucanie komuś jak ma żyć. Że ma nie kraść, nie oszukiwać, nie przekraczać prędkości na drodze. A idąc Twoim tokiem myślenia to niech sobie ludzie zawalają po 200 km/h w zabudowanym, bo to że jeden kogoś przejedzie to jeszcze nie znaczy że reszta też, i czemu ja mądrala chcę tej reszcie czegoś zabraniać?
[demot]
@Banasik Nie podzielam, bo mam coś takiego jak poczucie odpowiedzialności. A wolność bez odpowiedzialności to dzicz i degeneracja.
I raz jeszcze podkreślam 'jego sprawa, jego życie' to MRZONKA. Człowiek żyje w społeczeństwie, w rodzinie, w 'stadzie'. To co robi, odbija się na reszcie. I albo się to rozumie i bierze za to odpowiedzialność, albo się wierzy w bajki i ucieka od prawdy, a konsekwencje własnej głupoty zrzuca na kark mądrzejszych od siebie.
[demot]
@Banasik Temu kto rozumie, że wolnoć Tomku w swoim domku się kończy w punkcie zalewania mieszkania sąsiadowi z dołu. Jak będziesz mieszkał sam w lesie i nie oddziaływał nijak na pozostałych ludzi to spoko, faktycznie rób co chcesz.
[demot]
Nie zło tylko kolejne opium dla mas, w tym wypadku dosłowne. Pytanie tylko komu jest na rękę, żeby społeczeństwo było słabe, żałosne i szukające ucieczki w psychoaktywnym szajsie...
[demot]
@TrinityKiller Zmieniać można, owszem, ale jak się je odwraca o 180 stopni, ze skrajnego sprzeciwu do stuprocentowego poparcia - jak tutaj - to jest to już co najmniej dziwne.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 czerwca 2022 o 1:49
[demot]
Mało tego, śmianie się z rzeczy pozwala oswajać rzeczywistość i czynić ją mniej poważną, groźną. Jeżeli boimy się z czegoś śmiać, to czynimy to jedynie straszniejszym i bardziej obcym. Tak działa np. tzw. czarny humor. I ok, trzeba brać pod uwagę kontekst i np. niewłaściwe jest żartowanie ze śmierci przy kimś, komu właśnie ktoś zmarł i ta osoba jeszcze tego nie przepracowała, ale tak samo niewłaściwe jest sztywne i odgórne ustalanie, że 'z tego się (nigdy) nie żartuje'.
[demot]
Oraz do obrzydliwego oddechu, kaszlu palacza, rozleniwienia, olewactwa, a przy długotrwałym regularnym używaniu spadku IQ i obniżenia wydzielania dopaminy, co nasila stany depresyjne i odbiera motywację do działania...
[demot]
@TheAvatar322 Tak, jest to normalne. Jest normalne że jeśli boisz się o życie swoje, swojej rodziny i kolegów to pozbycie się osoby stwarzającej to zagrożenie potraktujesz jako konieczność nad którą nie ma się po co zastanawiać. A już tym bardziej w takim przypadku gdzie robi to ktoś inny, a nie Ty osobiście.
[demot]
Tylko jak zwykle rodzi się pytanie - co z kosztami? To tak jak z ekologiczną żywnością; każdy by chętnie kupił, ale nie w sytuacji, kiedy kosztuje 150 albo 200% ceny produktu nieekologicznego. Jakby od jutra ktoś ustawowo zabronił sprzedaży nieekologicznego żarcia, a ceny tego drugiego by nie spadły, pomarlibyśmy z głodu. Pytanie zatem co z tymi samochodami? Do 2035 usprawnią ich produkcję i będą kosztowały tyle, co zwykłe auta teraz? Jakoś nie sądzę...
[demot]
@TheAvatar322 'On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.' No i tu sobie sam odpowiadasz na własne wątpliwości. Czy to że 15-latek bierze udział w wojnie jest właściwe? Nie. Czy jest obecnie konieczne? Niestety tak.
[demot]
@TheAvatar322 15 lat to takie dziecko, które w czasach starożytności czy średniowiecza spokojnie rżnęłoby ludzi mieczem czy toporem, z twarzą ochlapaną krwią, a Ty myślisz że współczesne będzie miało traumę bo podało komuś lokalizację przez drona...?
Skrajnie wydelikacony obraz osób nieletnich to 'przywara' współczesności, a nie jakaś uniwersalna zasada.
[demot]
@dump78 Dostałaś już jedno, a ja nie mam czasu szukać więcej, bo i tak cokolwiek bym nie znalazł to to wyprzesz, bo tu nie chodzi o dotarcie do prawdy, tylko o zamaskowanie tego, że na samym początku palnęłaś głupotę. To że Twoje ego jest ważniejsze niż fakty to dość spory problem, ale na szczęście nie mój.
[demot]
@TheAvatar322 Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji.
[demot]
@Xar Jakbyś obejrzał jakikolwiek dokument tego dotyczący, to byś wiedział, że ci pracownicy po pierwsze pracują na zapewnienie bytu żonom i dzieciom żyjącym w skrajnej nędzy, którym wysyłają pieniądze, a wyjeżdżają nie za 'super kasą' tylko za jedynym dostępnym miejscem pracy pozwalającym rodzinie przeżyć, a po drugie że są oszukiwani w kontraktach, bo te wyglądają spoko w momencie podpisywania, a potem pracodawca z niczego się nie wywiązuje, opóźnia wypłaty po 8 miesięcy itp. a próby interwencji na drodze prawnej są ignorowane, odraczane i zamiatane pod dywan, a gość nie ma też prawa się zwolnić i wyjechać, bo konfiskują mu paszport...
[demot]
@dump78 Ja tę rozmowę skończyłem, więc przestań spamować. Nie mam czasu żeby go marnować na rozmówcę nie tylko bezczelnego, ale i wypierającego fakty. Ja nie argumentowałem w żadnym momencie przesuwania, ale fakt istnienia przynajmniej jednego wyznaczonego drogą badań terminu. Zalinkowane artykuły tego dowodzą - a że tego nie akceptujesz, to już nie mój problem.
[demot]
Fajna ta narracja, taka niestronnicza. Kobiety wychowane z biciem są biednymi zastraszonymi ofiarami, a faceci wychowani z biciem są agresorami i napastnikami.
[demot] @Banasik Tak, szczególnie kończy się tragedią na przykład istnienie praw, prawda? Bo to też jest narzucanie komuś jak ma żyć. Że ma nie kraść, nie oszukiwać, nie przekraczać prędkości na drodze. A idąc Twoim tokiem myślenia to niech sobie ludzie zawalają po 200 km/h w zabudowanym, bo to że jeden kogoś przejedzie to jeszcze nie znaczy że reszta też, i czemu ja mądrala chcę tej reszcie czegoś zabraniać?
[demot] @Banasik Nie podzielam, bo mam coś takiego jak poczucie odpowiedzialności. A wolność bez odpowiedzialności to dzicz i degeneracja. I raz jeszcze podkreślam 'jego sprawa, jego życie' to MRZONKA. Człowiek żyje w społeczeństwie, w rodzinie, w 'stadzie'. To co robi, odbija się na reszcie. I albo się to rozumie i bierze za to odpowiedzialność, albo się wierzy w bajki i ucieka od prawdy, a konsekwencje własnej głupoty zrzuca na kark mądrzejszych od siebie.
[demot] @Banasik Tylko że korzyści z dostępności używek są żadne, a szkody duże. Prosta kalkulacja wad i zalet.
[demot] @Banasik Pogadaj sobie z rodziną alkoholika albo ćpuna o tym, jak to on 'szkodzi głównie sobie samemu', a potem do mnie wróć, ok?
[demot] @Banasik Temu kto rozumie, że wolnoć Tomku w swoim domku się kończy w punkcie zalewania mieszkania sąsiadowi z dołu. Jak będziesz mieszkał sam w lesie i nie oddziaływał nijak na pozostałych ludzi to spoko, faktycznie rób co chcesz.
[demot] @jeszczeNieZajety No i bardzo mi przykro z tego powodu, że go używa
[demot] Nie zło tylko kolejne opium dla mas, w tym wypadku dosłowne. Pytanie tylko komu jest na rękę, żeby społeczeństwo było słabe, żałosne i szukające ucieczki w psychoaktywnym szajsie...
[demot] @TrinityKiller Zmieniać można, owszem, ale jak się je odwraca o 180 stopni, ze skrajnego sprzeciwu do stuprocentowego poparcia - jak tutaj - to jest to już co najmniej dziwne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2022 o 1:49
[demot] Ja tam dnia wypłaty nawet nie zauważam, no ale ja nie zeruję konta co miesiąc...
[demot] @CzlowiekZkamienia Od wtedy jak wypuści z płuc powietrze?
[demot] Mało tego, śmianie się z rzeczy pozwala oswajać rzeczywistość i czynić ją mniej poważną, groźną. Jeżeli boimy się z czegoś śmiać, to czynimy to jedynie straszniejszym i bardziej obcym. Tak działa np. tzw. czarny humor. I ok, trzeba brać pod uwagę kontekst i np. niewłaściwe jest żartowanie ze śmierci przy kimś, komu właśnie ktoś zmarł i ta osoba jeszcze tego nie przepracowała, ale tak samo niewłaściwe jest sztywne i odgórne ustalanie, że 'z tego się (nigdy) nie żartuje'.
[demot] Oraz do obrzydliwego oddechu, kaszlu palacza, rozleniwienia, olewactwa, a przy długotrwałym regularnym używaniu spadku IQ i obniżenia wydzielania dopaminy, co nasila stany depresyjne i odbiera motywację do działania...
[demot] Spokojnie, nasz rząd już nad tym pracuje :)
[demot] @walciesie09 Donbas jest częścią którego państwa...? Ukraińskie wojsko na ukraińskiej ziemi to nie jest wchodzenie na cudzy teren.
[demot] @TheAvatar322 Tak, jest to normalne. Jest normalne że jeśli boisz się o życie swoje, swojej rodziny i kolegów to pozbycie się osoby stwarzającej to zagrożenie potraktujesz jako konieczność nad którą nie ma się po co zastanawiać. A już tym bardziej w takim przypadku gdzie robi to ktoś inny, a nie Ty osobiście.
[demot] Tylko jak zwykle rodzi się pytanie - co z kosztami? To tak jak z ekologiczną żywnością; każdy by chętnie kupił, ale nie w sytuacji, kiedy kosztuje 150 albo 200% ceny produktu nieekologicznego. Jakby od jutra ktoś ustawowo zabronił sprzedaży nieekologicznego żarcia, a ceny tego drugiego by nie spadły, pomarlibyśmy z głodu. Pytanie zatem co z tymi samochodami? Do 2035 usprawnią ich produkcję i będą kosztowały tyle, co zwykłe auta teraz? Jakoś nie sądzę...
[demot] @TheAvatar322 'On nie powinien mieć okazji do tego czynu, ponieważ rosjanie nie powinni w ogóle wejść zbrojnie do Ukrainy.' No i tu sobie sam odpowiadasz na własne wątpliwości. Czy to że 15-latek bierze udział w wojnie jest właściwe? Nie. Czy jest obecnie konieczne? Niestety tak.
[demot] @TheAvatar322 15 lat to takie dziecko, które w czasach starożytności czy średniowiecza spokojnie rżnęłoby ludzi mieczem czy toporem, z twarzą ochlapaną krwią, a Ty myślisz że współczesne będzie miało traumę bo podało komuś lokalizację przez drona...? Skrajnie wydelikacony obraz osób nieletnich to 'przywara' współczesności, a nie jakaś uniwersalna zasada.
[demot] @dump78 Dostałaś już jedno, a ja nie mam czasu szukać więcej, bo i tak cokolwiek bym nie znalazł to to wyprzesz, bo tu nie chodzi o dotarcie do prawdy, tylko o zamaskowanie tego, że na samym początku palnęłaś głupotę. To że Twoje ego jest ważniejsze niż fakty to dość spory problem, ale na szczęście nie mój.
[demot] @TheAvatar322 Jak ktoś wchodzi z bronią na cudzy teren z zamiarem zabijania to się tym samym zrzeka własnego prawa do bezpieczeństwa. Unieszkodliwienie agresora jest słuszne i właściwe i absurdalne byłyby wyrzuty sumienia w takiej sytuacji.
[demot] @Xar Jakbyś obejrzał jakikolwiek dokument tego dotyczący, to byś wiedział, że ci pracownicy po pierwsze pracują na zapewnienie bytu żonom i dzieciom żyjącym w skrajnej nędzy, którym wysyłają pieniądze, a wyjeżdżają nie za 'super kasą' tylko za jedynym dostępnym miejscem pracy pozwalającym rodzinie przeżyć, a po drugie że są oszukiwani w kontraktach, bo te wyglądają spoko w momencie podpisywania, a potem pracodawca z niczego się nie wywiązuje, opóźnia wypłaty po 8 miesięcy itp. a próby interwencji na drodze prawnej są ignorowane, odraczane i zamiatane pod dywan, a gość nie ma też prawa się zwolnić i wyjechać, bo konfiskują mu paszport...
[demot] @dump78 Ja tę rozmowę skończyłem, więc przestań spamować. Nie mam czasu żeby go marnować na rozmówcę nie tylko bezczelnego, ale i wypierającego fakty. Ja nie argumentowałem w żadnym momencie przesuwania, ale fakt istnienia przynajmniej jednego wyznaczonego drogą badań terminu. Zalinkowane artykuły tego dowodzą - a że tego nie akceptujesz, to już nie mój problem.
[demot] Fajna ta narracja, taka niestronnicza. Kobiety wychowane z biciem są biednymi zastraszonymi ofiarami, a faceci wychowani z biciem są agresorami i napastnikami.
[demot] @UFO_ludek Ja nie dopowiadam, ja dopytuję...
[demot] Niektórych to już naprawdę ciężko po*ebało. Bardziej cenzuralnych słów na to nie ma