Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W świecie, w którym możesz być kim chcesz, bądź jak Pani Wiktoria, która zeszłej nocy ocaliła ranną sarnę – Na chodniku w okolicy cmenatrza w Zielonej Górze leżała sarna. Ktoś ją potrącił i odjechał. Ludzie nie wiedzieli jak jej pomóc. Śmiało można powiedzieć, że życie uratowała jej pani Wiktoria. Kobieta przytuliła się do sarny, aby ją ogrzać. Młode zwierzę trzęsło się z zimna, strachu i bólu. Jeden z przechodniów dał kurtkę, przejeżdżająca karetka pogotowia dała pani Wiktorii koc termiczny.Po dwóch godzinach przyjechała ekipa z Nowej Soli i zabrała sarnę do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Nic jej nie jest, została już wypuszczona z powrotem na wolność. 💡 WIĘCEJ
Źródło: gazetalubuska.pl

Więcej informacji:

  • Katarzyna Świerczyńska zauważyła młodą kobietę ogrzewającą swoim ciałem ranną sarnę leżącą przy drodze.
  • Zwierzę drżało z zimna, strachu i bólu.
  • Przechodnie zatrzymywali się, ale nikt nie potrafił udzielić pomocy. 
  • Przejeżdżająca karetka pogotowia zatrzymała się, a ratownicy przekazali koc termiczny dla sarny. 
  • Ostatecznie sarna przeżyła dzięki zaangażowaniu ludzi dobrej woli. 

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format