W weekend, w miejscowości Malec w województwie małopolskim, doszło do wielkiego pożaru w fabryce firmy Aksam, produkującej paluszki.
Adam Klęczar, właściciel firmy, deklaruje, że pracownicy będą zatrudniani w systemie dwutygodniowym, aby każdy miał pracę, oraz że wynagrodzenia pozostaną pełne.
Firma zatrudnia obecnie 600 osób i planuje wznowienie produkcji do 65% poziomu sprzed pożaru w ciągu miesiąca.
Strażacy zdołali obronić trzecią, największą halę fabryki, co daje nadzieję na przyszłość firmy.
Adam Klęczar podkreśla, że mimo trudnej sytuacji, priorytetem firmy zawsze był człowiek i razem z zespołem stawią czoło obecnym wyzwaniom.
Komentarze
Pokaż komentarze