Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
I to jest wsparcie rodzinki –  Pracuję w niedużej kawiarni, ale pracyzawsze do oporu jest. Kiedyś przyszła donas na dzień próbny dziewczyna. Byłacałkiem sprytna, szybka i pracowita.Tego samego wieczoru wpadła do nas8-osobowa osobliwa grupka ludzi,wyglądających na Cyganów. Usiedli przystoliku i tak po prostu przez godzinęsobie siedzieli i nic nie zamawiali.Zażartowałem do tej dziewczyny, żechyba pomylili nas z jakimś bazarem, naco ona pokraśniała, pobiegła do nich, cośtam krzyknęła i przyjęła zamówienie.Okazało się, że to JEJ rodzina, przyłapopatrzeć jak jej idzie pierwszego dniaw pracy.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…