Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Wprowadzałbym to sukcesywnie. To jest proces kilku kadencji (8-12 lat). Nie mógłbym zrobić tego z dnia na dzień, bo nawet służby mundurowe by mi się zbuntowały – 1. Na pewno przejąłbym telewizję publiczną (ma największy zasięg, a przyzwyczajenie ludzi do oglądania wiadomości z dawnych lat daje mi wiarygodność). Dzięki temu ludzie nie dowiedzą się, co robię, a będą tylko słyszeć, że w kraju w końcu jest dobrze.2. Przejmuję resort siłowy (policja, wojsko) dodatkowo tworzę jakieś jednostki, które ładnie będą brzmieć Wojska Obrony Polski (żeby były jak ZOMO kiedyś). W policji wymieniam kadry, bo ci myślący mogą się zbuntować, resztę przekupuję awansami, premiami. Nowa policja będzie miała obniżone testy, żeby łatwiej się im było dostać. Po dwóch kadencjach, nie będą pytać, dlaczego mają gazować i pałować. Młodzi, którzy przystąpili w szeregi jako 20-latkowie, po dwóch kadencjach (8 lat) już nie zadają pytań, bo zwiększam im pensje. 3. Opozycje skłócam i ograniczam im możliwość przekazu (nie potrzebuję buntu za wcześnie, po 3 kadencji mogą mi skoczyć) To tylko wstęp, ale tak widzę początek (jest to proces długofalowy). Jeszcze prokuratura itd. George OrwellRok 1984

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…