Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pewien kaznodzieja przygotowywał kiedyś kazanie w bardzo trudnych warunkach. Dzień był deszczowy, żona wyszła na zakupy, syn zaś siedział bezczynnie i przeszkadzał... – Zdesperowany kaznodzieja wziął stary tygodnik i zaczął go kartkować poszukując kolorowego obrazka. Trafił na dużą mapę świata. Wyrwał kartkę z mapą, podarł ją na małe kawałki i rozrzucił po podłodze w salonie mówiąc: „Jeśli  uda Ci się poskładać to wszystko do kupy, Johnny, dam ci piątaka.”Kaznodzieja sądził, że praca ta zajmie chłopcu cały poranek. Jednak już po 10 minutach usłyszał pukanie do drzwi. Syn poskładał mapę z kawałków. Kaznodzieja nie mógł wyjść z podziwu, że Johnny skończył tak szybko, a kawałki papieru poukładane są tak starannie, że mapa wygląda jak przedtem.- Jak udało ci się to zrobić?- spytał	- To bardzo łatwe- odparł Johnny.- Na odwrocie mapy było zdjęcie mężczyzny. Położyłem więc na podłodze kawałek papieru, złożyłem zdjęcie mężczyzny, przykryłem kolejna kartką i przekręciłem do góry nogami. Pomyślałem, że jeśli człowiek będzie jak trzeba, to i świat będzie jak należy.Kaznodzieja uśmiechnął się, dał synowi piątkę i powiedział -Dziękuję za cenną lekcje
Źródło: fragment książki Napoleona Hilla

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format