Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 105 takich demotywatorów

Przypomnijmy co robi SOR, czapki z głów!

 –  FOTNICHPOGOTONSyanek43MEDYANQ VLubi to plewkagorna i 10 576 innychużytkownikówwww.pronyanek43 Wezwanie w K1 - drgawki gorączkowe udziecka, 16 miesięcy, waga koło 11 kilogramów.Otóż nie.Jedziemy w trójkę, zespół z lekarzem, ja na plecaku.To moje dokładnie 10 takie samo wezwanie od kiedyprzyszła do nas jesień."- spokojnie" mówię, "na 100 procent ma dreszczegorączkowe, damy czopek z paracetamolem,osłuchamy, zawieziemy do pediatry i tyle". Takprzecież wyglądało ostatnie 9, dokładnie takichsamych wezwań.□Wchodzimy, na kanapie dziecko z pełnoobjawowymnapadem drgawkowym, małą główkę na kanapietrzyma mama.Ręką w plecak reanimacyjny, pierwsza dawka relseduw tyłek -bez reakcji, drugi relsed - bez zbędnejzwłoki.Dziecko dalej drga - midazolam do nosa, wciąż bezskutku. Midanium w mięsień - w końcu drgawkiustają.Szybka ocena parametrów, tlen na najmniejsząmaskę na świecie - oddycha, choć niewydolnie,gołym okiem widać zaciągania między żebrami. Nanajbliższy SOR dla dzieci - godzina drogi....Kolejna ocena stanu dziecka - pada hasło "Nodobrze, w takim razie szykujemy się do intubacji"Wzywamy śmigło - będą za 15 minut.Za chwilę w drzwiach pojawiają się strażacy. Ichtwarze, patrzące na nas, kiedy podajemy kolejne lekii staramy się utrzymać drożność dróg oddechowych,co chwilę odsysając hektolitry śluzu i śliny z buzi, sąrównie nietęgie jak nasze, kiedy zobaczyliśmy żeczopek z paracetamolem nie wystarczy.Sekundy mijaja odliczane syczeniem tlenu, minuty -pikaniem monitoraNikt z nas nigdy nie intubował dziecka.Warkot silnika - w ogródku sąsiada wylądowałśmigłowiec, po chwili do domu wchodzi lekarz zratownikiem.Nie ma na co czekać - przekładamy dziecko nanosze, idziemy w ciszy, każdy trzyma za swojączęść.Niezastąpiony speedbomb, leki, laryngoskop, rura,ambu, kapno - za malucha oddycha maszyna. Telefondo szpitala, już czekają na dzieciaka.Uważnie się stawia kroki, kiedy trzymasz w rękachczyjeś dziecko, czyjś cały świat.I polecieli.A my zostaliśmy z tym wszystkim jak staliśmy.
 – Kapsuła sterowana jest od wewnątrz. Po aktywowaniu do środka urządzenia gwałtownie pompowany jest azot, co redukuje poziom tlenu. Osoba znajdująca się w środku traci przytomność i umiera. Jak zapewnia projektant, ma to nastąpić bez uczucia duszenia czy paniki. ANNA LAUDEL
Marskość wątroby zabija wolniej niż brak tlenu –  H. HARDGMROH341
 –  © FoxLOYAY
Tak wygląda przyszłość? W Belgradzie pojawiły się płynne drzewa – Na ulicach Belgradu pojawiły się zbiorniki z zielonym płynem. Zostały one stworzone przez naukowców z Uniwersytetu Belgradzkiego. Fotobioreaktory mają pojemność 600 litrów i są wypełnione mikroalgami, wykorzystującymi fotosyntezę do produkcji tlenu z dwutlenku węgla. Mają usuwać tyle samo dwutlenku węgla co normalne drzewa.- Mikroalgi zastępują dwa 10-letnie drzewa lub 200 metrów kwadratowych trawnika. Zarówno drzewa, jak i trawa oraz inne rośliny przeprowadzają fotosyntezę, w której wiążą cząsteczki dwutlenku węgla - mówi Ivan Spasojevic Instytutu Badań Multidyscyplinarnych na Uniwersytetu Belgradzkiego. LIQUID 3OUTLETATOUAAPOTE€LIQUID S00
Miliony martwych ryb – Jest ich tak wiele, że niemal zasłaniają taflę wody.Mieszkańcy południowo-wschodniej Australii nie kryją przerażenia.Powodem były powodzie oraz dotkliwe susze. W miarę cofaniasię wody spadł także poziom tlenu, co dodatkowo spotęgowała wysoka temperatura. W rezultacie zwierzęta nie były w stanie przetrwać Graeme McCrabbBBC
0:40
Nadav Ben-Yehuda izraelski alpinista, który stał się znany dzięki swojemu heroizmowi podczas wyprawy na Mount Everest w 2012 roku – Był częścią grupy alpinistów, którzy próbowali zdobyć Mount Everest od południowej strony. Podczas wspinaczki, w pobliżu szczytu, zauważył, że inny alpinista potrzebuje pomocy.Okazał się nim Aydin Irmak z Turcji, którego poznał w obozie. Był nieprzytomny, nie miał rękawiczek, ani tlenu. Czekał na śmierć. Inni wspinacze przechodzili obok niego i nie zrobili nic. Nadeav wiedział, że jeśli i on przejdzie obojętnie, to ten człowiek na pewno umrze. Musiał chociaż spróbować go uratować.Zdecydował się porzucić swoją własną próbę zdobycia szczytu, choć od tego wyczynu dzieliło go już tylko 300 metrów i rozpoczął akcję ratunkową. Schodzenie ze szczytu trwało 9 godzin. Nadaev z trudem dawał radę nieść Aydina, który od czasu do czasu odzyskiwał przytomność, a za chwilę ją tracił. Gdy się przebudzał krzyczał z bólu. Gdy w końcu dotarli do obozu, zostali ewakuowani helikopterem do Katmandu i trafili do szpitala. Nadav doznał poważnych odmrożeń palców, ponieważ oddał swoje rękawiczki poszkodowanemu. Mimo, że nie zdobył szczytu to był dumny i szczęśliwy, że udało mu się uratować życie innemu alpiniście.
Bestia, czyli Cadillac One, którym porusza się Joe Biden ma ponad 5 metrów i waży 9 ton. Bestia jest wyposażona w zasłony dymne i klamki mogące wysłać 120-woltowy wstrząs elektryczny. Samochód zrzuca również plamy oleju, by zmylić ścigającego wroga – Szyby samochodu nie otwierają się i są zrobione z kuloodpornego szkła o grubości 12 centymetrów. Drzwi są tak ciężkie jak w samolocie Boeinga, a płyty podłogowe są w stanie ochronić pasażerów w wypadku wybuchu bomb. Na pokładzie jest też zapas krwi odpowiadającej grupie krwi prezydenta oraz zbiornik tlenu, który w przypadku ataku chemicznego lub biologicznego można podłączyć bezpośrednio do hermetycznie zamkniętej kabiny
Dzięki programowi medycznemu już teraz obniżył swój wiek biologiczny o co najmniej 5 lat – 45-letni Bryan Johnson ma do dyspozycji ponad 30 lekarzy i ekspertów zdrowotnych monitorujących każdą funkcję jego ciała.Bryan codziennie musi się trzymać konkretnych wytycznych. Agencja wylicza, że w ciągu doby nie może spożyć więcej niż 1977 kalorii, trzymając się diety wegańskiej. Codziennie musi być godzina ćwiczeń, a trzy razy w tygodniu ćwiczenia o wysokiej intensywności. Zasypia o tej samej porze każdej nocy, po dwóch godzinach noszenia okularów blokujących niebieskie światło. W celu dopracowania programu Johnson stale monitoruje swoje parametry życiowe. Każdego miesiąca znosi też wiele badań medycznych.Każdego ranka Johnson "przyjmuje dwa tuziny suplementów i leków. Jest tam likopen dla zdrowia tętnic i skóry, metformina, kurkuma, czarny pieprz i korzeń imbiru dla enzymów wątrobowych i zmniejszenia stanu zapalnego, cynk, aby uzupełnić jego dietę wegańską, oraz mikrodawkę litu dla, jak mówi, zdrowia mózgu. Potem jest godzinny trening, składający się z 25 różnych ćwiczeń, i zielony sok z kakao, i peptydami kolagenowymi. Po jedzeniu Johnson szczotkuje zęby, używa irygatora i nitki dentystycznej, a następnie spłukuje je olejkiem z drzewa herbacianego i nakłada żel antyoksydacyjny."Codziennie mierzy swoją wagę, wskaźnik masy ciała i ilość tkanki tłuszczowej, a także monitoruje temperaturę ciała, poziom glukozy we krwi, wahania tętna i poziom tlenu podczas snu. Zamożny przedsiębiorca w tym roku na swoje ciało wyda 2 mln dolarów
Plantacje konopi oczyszczają powietrze. Konopie rosną w 4 miesiące, a drzewa w 20-50 lat.Z jednego hektara konopi otrzymuje się taką samą ilość papieru jak z 4 hektarów lasu –
Uchodźcy z Ukrainy włączają się w pomoc dla potrzebujących polskich rodzin w ramach akcji Szlachetna Paczka – "Jak przyjechaliśmy do Polski, byliśmy taką samą rodziną jak te w Szlachetnej Paczce" – mówi pani Wiktoria. Wojna zastała ich w jednym z kijowskich szpitali. Po kilku dniach przebywania w szpitalnym schronie zapadła decyzja, żeby pacjentów w najcięższym stanie przetransportować do Lwowa. Wśród nich była 4-letnia Sofiia z porażeniem mózgowym i epilepsją. Z karetki wysiedli w trójkę: pani Wiktoria wraz z mężem i małą Sofiią. Mieli ze sobą tylko to, co ratuje życie: koncentrator tlenu i ssak do odsysania śliny. W naszym kraju dostali tak dużo dobra, że postanowili dzielić się nim z Polakami ze Szlachetnej Paczki, którzy są w potrzebie. W Weekend Cudów paczki przygotowane przez grupę Ukraińców trafiły do potrzebujących
Andrzej Bargiel i Janusz Gołąb ruszyli dziś w nocy z bazy w kierunku szczytu. Celem jest wejście na niego bez dodatkowego tlenu i zjazd Andrzeja na nartach. Trzymajcie kciuki! –
 –  OD(R)A DO MARTWOŚCI Wpierw pozdychały nam konie, potem pod topór szły lasy. Dziś przyszedł czas na okonie, płocie i całych ryb masy. Odra więc ściekiem nam płynie, padają ryby i bobry. Rząd wie już, kto tu jest winien, humor, jak zwykle, ma dobry. Wymiera już ród sandaczy, certy i brzany zdychają. Minister Wam wytłumaczy -za dużo tlenu łykają. Ach, gdyby to była Wisła, to wiemy, kto byłby winny. Ale to Odra nam skisła, więc powód musi być inny. Ślad już zatarty po sumie, padają także szczupaki. „Suweren" najlepiej umie przyczynę wskazać tej draki, Pewnie, że z ryb schodzi łuska, winni są temu Germanie. To przecież jest wina Tuska. Upadku Polski chcą dranie! Nic to, że Odra umiera, grubych ryb dużo jest jeszcze. I Polska jest silna teraz, bo w rządzie wszak mamy leszcze. #planetamalpek @MaPlaneta
...jakby dawać dodatki do tlenu astronautom w kosmosie –
Jego rodzicom Ernestowi i Anneke powiedziano wówczas, że zostało mu tylko kilka godzin życia. Pomimo diagnozy lekarzy Matthew żył przez prawie 11 lat i odszedłwe śnie w 1999 roku – W 2000 roku Ernest i jego kuzynka Susan Cornish zaprojektowali i wyrzeźbili wzruszający posąg, którym chcieli upamiętnić odwagę chłopca. Rzeźba przedstawia bowiem Matthew wychodzącego z wózka inwalidzkiego w kierunku nieba.Co więcej, w 1993 roku Robisonowie założyli Ability Found, organizację non-profit zapewniającą osobom niepełnosprawnym potrzebny sprzęt medyczny i rehabilitacyjny
Wytworzenie papieru z konopi może uratować miliony hektarów lasów rocznie –
To jest rdza. Rdza powstaje przez obecność tlenu – Codziennie wdychamy tlen. Jeśli tlen robi takie rzeczy z rurami pomyśl co robi z naszymi płucami. Zwiększmy ludzką świadomość na temat tlenu!
Prawa Szczęśliwego Pracownika – 1. Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu w ciemnej d.... w którą się ochoczo wchodziło.2. Jedyne wyczerpanie na jakie możesz sobie pozwolić w pracy, to wyczerpanie baterii w Twoim służbowym telefonie komórkowym.3. Wolnemu człowiekowi pośpiech nie przystoi.4. Kontakty służbowe są jak kontakty w ścianie. Zawsze panuje w nich napięcie i jest tylko kwestią czasu, kiedy ktoś Cię kopnie.5. Kiedy szef mówi. że w Ciebie wierzy, nie czuj się jak Bóg, a raczej jak UFO.6. Najlepsze, możliwe zawodowe zaangażowanie, to zaangażowanie podwykonawcy, który wykona całą robotę za Ciebie.7. Dla normalnego pracownika długość czasuprzebywania w pomieszczeniu należącym dofirmy powinna być odwrotnie proporcjonalna dowielkości pomieszczenia (chyba, że w Twojejfirmie sala konferencyjna jest mniejsza niż WC).8 Jeśli twój szef mówi o celach, już wkrótcepoczujesz się jak w więzieniu.9. Pamiętaj: od poświęcenia jest kościół, a nie firma 1. Lepiej umrzeć na zawal w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu w ciemnej d.... w którą się ochoczo wchodziło.2. Jedyne wyczerpanie na jakie możesz sobie pozwolić w pracy, to wyczerpanie baterii w Twoim służbowym telefonie komórkowym.3. Wolnemu człowiekowi pośpiech nie przystoi.4. Kontakty służbowe są jak kontakty w ścianie. Zawsze panuje w nich napięcie i jest tylko kwestią czasu, kiedy ktoś Cię kopnie.5. Kiedy szef mówi. że w Ciebie wierzy, nie czuj się jak Bóg, a raczej jak UFO.6. Najlepsze, możliwe zawodowe zaangażowanie, to zaangażowanie podwykonawcy, który wykona całą robotę za Ciebie.7. Dla normalnego pracownika długość czasuprzebywania w pomieszczeniu należącym dofirmy powinna być odwrotnie proporcjonalna dowielkości pomieszczenia (chyba, że w Twojejfirmie sala konferencyjna jest mniejsza niż WC).8 Jeśli twój szef mówi o celach, już wkrótcepoczujesz się jak w więzieniu.9. Pamiętaj: od poświęcenia jest kościół, a nie firma
 – Skarbiec Zagłady, Arka Noego - bo tak nazywany jest ten wielki magazyn nasion, znajduje się na Spitsbergenie. Jest czymś w rodzaju wielkiej spiżarki, w której przechowywane są nasiona roślin jadalnych z całego świata. Leżą tu zamrożone w stałej temperaturze -18°C i mają ograniczony dostęp tlenu - to pozwala spowolnić procesy metaboliczne i przetrwać nasionom jak najdłużej. W razie zniknięcia gatunków, będzie można zasiać je na nowo.Projektanci budynku, w którym znajduje się Globalny Bank Nasion, wymyślili go tak, aby nie potrzebował prądu. Jest wykuty w zboczu góry, w której wnętrzu panuje wieczna zmarzlina i temperatura nie jest wyższa niż 3-4°C. Aby uzyskać -18, górę zamraża się od środka. Do tego prąd jest potrzebny, ale nawet jeśli go kiedyś zabraknie i temperatura wrócić do stanu wyjściowego, to nasiona i tak nie rozmrożą się.Pierwszy raz skorzystano z jego zasobów w 2015 roku, kiedy dokonano transferu do ogarniętej wojną Syrii. Przesłanie nasion pozwoliło na odnowę rolnictwa i wykarmienie Syryjczyków
Jeden myśli o innych, drugi o sobie –  RESPIRATORYWOSP SZUMOWSKIEGOBEZPOŚREDNIOOO SPRAWDZONEGOPRODUCENTAZ GWARANCJĄZ PEŁNYM OSPRZĘTEMZ PEŁNĄ DOKUMENTACJĄOD HANDLARZA BRONIĄBEZ KART GWARANCYJNYCHBEZ PRZEWODÓW DO TLENUBEZ WYMAGANEJ DOKUMENTACJI