Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Może przez pomyłkę by mu diety poselskiej nie wypłacić? –  Mateusz MorawieckiTAK CPK @MorawieckiMOmyłkowo zagłosowałem za odrzuceniemdalszych prac nad projektem dotyczącymkompromisu aborcyjnego.Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjamijestem zwolennikiem dalszych prac nad tymprojektem....
 –  cyjnyabor Aborcyjny Dream Team23 godz.Premier zapowiedział wczoraj zniesienie recepty na tabletki"dzień po" a w mediach zaczął się kociowik. Stosowaniezamiennie określeń takich jak "dzień po", "tabletkiwczesnoporonne", tytuły prasowe o brzmieniu "tabletkiporonne bez recepty". Wszystko się pomieszało a myśpieszymy z wyjaśnieniami:Tabletki "dzień po" czyli antykoncepcja awaryjna,stosowana aby zapobiec zapłodnieniu bądź zagnieżdżeniusię zarodka. Zapobiega POWSTANIU ciąży.Tabletki aborcyjne/poronne - substancje mifepristone imisoprostol. Dostępne w Polsce poprzez stronę womenhelp.orgStosowane, by przerwać ciążę która już jest. Rekomendowaneprzez Światową Organizacje Zdrowia, na liście kluczowychleków.X Tabletki wczesnoporonne: NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO.Termin wymyślony przez przeciwników aborcji, bydemonizować tabletki "dzień po"Potrzebujesz antykoncepcji awaryjnej - tabletki "dzień po"?napisz na dzienpo@riseup.netВам потрібна екстрена контрацепція - таблетки «надень пiсля»?Haпишiть dzienpo@riseup.netDo you need emergency contraception - "morning after"pill?write to dzienpo@riseup.netAvez-vous besoin d'une contraception d'urgence - pilluledu lendemain? écrivez à dzienpo@riseup.netNIE MA CZEGOŚ TAKIEGOJAK TABLETKAWCZESNOPORONNA!TABLETKI ANTYKONCEPCYJNETABLETKI "DZIEŃ PO"$TABLETKI ABORCYJNE (PORONNE)

Polska - kraj, który nienawidzi kobiet

 –  abor Aborcyjny Dream TeamcyjnyAni JednejWięcej. Przestańcie nas zabijać1 dni.2004Agata miała 25 lat. Mieszkała w Pile. Agata byław ciąży, gdy zdiagnozowano u niej wrzodziejącezapalenie jelita grubego. Choroba postępowałabardzo szybko, a stan zdrowia Agaty drastyczniesię pogarszał, mimo to lekarze nie potraktowali jejcierpień poważnie. Skoncentrowani napodtrzymaniu ciąży nie zdecydowali się nawet nawykonanie pełnego badania endoskopowego.Lekarze poradzili Agacie, aby „martwiła się obrzuch, a nie d***” . Ostatnie miesiące życiaspędziła w szpitalach w Pile, Poznaniu, i Łodzi.Płód obumarł, ale na pomoc dla Agaty było już zapóźno. Po czterech miesiącach męczarni Agatazmarła.Justyna34-letnia Justyna trafiła do szpitala w 5. miesiącuciąży z powodu plamień, skurczów i bólu brzucha.Leczenie okazało się nieskuteczne, płód obumarł,u kobiety stwierdzono ryzyko sepsy. Lekarzezdecydowali, że wywołają poród naturalny. Środkina wywołanie porodu nie działały wystarczającoszybko, a w organizmie kobiety szybko rozwinęłasię infekcja. Justyna zmarła, osierociła dwojedzieci. Justyna zmarła w 2020 roku, kilka tygodnipo decyzji Trybunału202130 letnia Izabela z Pszczyny, mama, córka, żona,siostra, przyjaciółka, fryzjerka z Pszczyny zmarła22 września, będąc w 22 tygodniu ciąży. Ostatniądobę spędziła w szpitalu obawiając się o swojeżycie. Na skutek bezwodzia wystąpił stanzapalny. Iza miała 40 stopni gorączki a lekarz byłu niej raz. W smsach do swojej Mamy pisała, żelekarze nic nie robią przez ustawę antyaborcyjną,bo ,,serce płodu bije". Bała się. Wzięła swojtermometr, by móc mierzyć sobie temperaturę.Kobiecie leżącej z nią na sali Izabela mówiła, że,,chce żyć, że ma dla kogo żyć”. Jej serce teżciągle biło. Izabela zmarła nad ranem.2021Ania ze ŚwidnicyAnia też zmarła w 5. miesiącu ciąży w szpitalu.Też wstrząs septyczny. Leżała całą noc naoddziale i kazali jej rodzić martwe dziecko. 13 i 14czerwca 2021 roku w szpitalu "Latawiec" wŚwidnicy w woj. dolnośląskim doszło do tragedii.Kobieta dostała sepsy i zmarła.2022Agnieszka z CzęstochowyKobieta trafiła do Wojewódzkiego Szpitala wCzęstochowie na Oddział Ginekologii 21 grudnia2021 roku. Była w pierwszym trymestrze ciążybliźniaczej, bolał ją brzuch i wymiotowała. Na bólmiała skarżyć się już wcześniej, ale lekarze mielito ignorować i mówić Agnieszce, że ciążabliźniacza "ma prawo boleć". Agnieszka z dnia nadzień czuła się coraz gorzej. Agnieszka przeztydzień nosiła w macicy martwy płód. Lekarzeczekali, bo była szansa, aby "uratować drugiedziecko". Zmarła w tragicznych okolicznościach."To kolejny dowód, że panujące rządy mają krewna rękach" - pisała rodzina. AGNIESZKA T. miała37 lat i osierociła trójkę dzieci.2022Marta trafiła do szpitala w Katowicach w 20.tygodniu ciąży. Pomimo opieki personeluplacówki, zdaniem jej męża kobieta nie otrzymałana czas właściwej diagnozy. Pani Marta i panKrzysztof, małżeństwo trzydziestoparolatków,przez kilka lat starali się o dziecko. Kobieta dwarazy poroniła. W grudniu 2021 r. pani Marcieudało się ponownie zajść w ciążę. Marta trafiłajednak do szpitala już po trzech miesiącach, bozaczęła odczuwać ból i spięcia brzucha. Wkrótcepłód obumarł. Stan pani Marty się pogarszał.Zgłaszała personelowi medycznemu kolejneobjawy: występowanie dreszczy i uczucie zimna.Miała też gorączkę. Według personelumedycznego te wszystkie objawy były związaneze stresem, który przeżywała na oddziale. Niepomagało włączenie antybiotyków i usunięciemacicy, która według lekarzy była źródłemzakażenia. Pani Marta zmarła w nocy z 17 na 18kwietnia w trzeciej dobie pobytu w katowickimszpitalu. Personel nazwał zachowanie pani Martyna oddziale trudnym. Prawnicy rodziny twierdzą,że przestrzegała ona wszelkich zaleceńpersonelu, a "próba przerzuceniaodpowiedzialności za tę sytuację na zmarłąpacjentkę jest bulwersująca"ZE2023Dorota z Bochni24 maja w szpitalu w Nowym Targu zmarłaDorota. Była w 20 tygodniu ciąży ciąży. Na oddziałtrafiła z bezwodziem. Lekarze powiedzieli jej, żejak będzie leżała z nogami w górze, to wodypowrócą. Leżała tak przez trzy doby. Niezrobiono jej nawet usg, nie powiedziano oryzykach. U Doroty rozwijał się stan zapalny,bolała ją głowa. Podawano jej antybiotyk iparacetamol. Po trzech dobach lekarze stwierdzilizgon płodu, ale zamiast podjąć działania ratująceżycie Doroty, to próbowali się przez dwie godzinyskontaktować z wojewódzkim konsultantem ds.ginekologii. Dorota zmarła 24 maja.Zdjęcie Marta KarkosaNIECH TADOROTAIZA, MARTAAGNIESZKAJUSTYNAANIAในราNIE ROSMZABIŁ BRAKDOSTĘPU DO BEZPIECZNEABORGI
Pewnie razem z dziećmi śpiewali: "Usuwam ciążę śmiało, usuwam ciążę śmiało – Dla mnie to - mało!" abor Aborcyjny Dream Teamcyjny @aborcyjnydream- Przerwałaś ciążę w swoim domu?- Tak, w swoim domu, w swojej łazience. Dzieci były razem ze mną.Oglądaliśmy ,,Madagaskar". Pamiętam, że żeby zabić stres, tańczyliśmydo piosenki ,,Wyginam śmiało ciało".polityka.pl/tygodnikpolity...SPOŁECZEŃSTWOJustyna Wydrzyńska:Moja córka robi o mnieTik-Toki. To duma19 MARCA 2023 12 MINUT CZYTANIAAGATA SZCZERBIAKABORCYJNY.COMING OUTwhana anABOZNAYCABORTIONTHANK GOD FOREHeave
Źródło: twitter.com
 –  DLACZEGO „KOMPROMIS" ABORCYJNYKOMPROMISEM?

Mężczyzna udziela 16 rad wszystkim polskim facetom jak wspierać kobiety w czasie protestu. I myślę, że warto przeczytać, w końcu dotyczy to naszych żon, dziewczyn, córek, przyjaciółek...

 –  Piotr Stankiewicz1t SphoaengoSsdlfzort.fed  · LIST POLSKIEGO MĘŻCZYZNY DO POLSKICH MĘŻCZYZNPanowie!Wielu z nas chce wspierać kobiety w tym, co się dzieje. Ale warto się zastanowić, jakie wsparcie jest potrzebne, a jakie jest tylko powielaniem seksistowskich stereotypów i karmieniem męskiego ego. Dlatego pozwólcie, kilka słów od faceta do facetów.1. Nie przemawiajmy do kobiet. Mówmy do innych mężczyzn. 2. W szczególności, mówmy do tych mężczyzn, którzy nie ogarniają tematu. Mówmy, żeby ogarnęli, i temat i siebie. Jeżeli uważamy się za sojuszników kobiet, to nie jest naszym zadaniem do czegokolwiek kobiety przekonywać. Naszym zadaniem jest przemówić do rozumu tym mężczyznom, którzy nie ogarniają.3. Bądźmy dorośli — gimnazjum już się skończyło. Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu gdy tylko nam wygodnie. “Nie przemawiajmy do kobiet” to nie znaczy, że mamy się do nich nie odzywać. A co znaczy? Znaczy, że mamy nie mówić w ich imieniu, nie zabierać im głosu, nie sugerować, że lepiej od nich wiemy, o co chodzi w ich walce o ich prawa. Diabeł mieszka w szczegółach. Darujmy sobie nawet pozornie niewinne sugestie czy dobre rady.4. I nie, nie chodzi o to, że mamy się w ogóle nie odzywać. Gdybym tak uważał, to bym nie pisał. Mężczyzna nie ma milczeć, ma sporą pracę do wykonania. Nad sobą i nad innymi mężczyznami.5. Nasza rola polega na tym, żeby posłać na śmietnik herstorii tę przeklętą “męską szatnię” (dosłowną i w przenośni). Na seksizm trzeba reagować tam i wtedy, kiedy on się dzieje. Słyszysz głupie żarciki w męskim gronie — reaguj. Widzisz kretyńskie zachowania — reaguj. Musimy temu powiedzieć STOP, w zwykłym codziennym życiu. Hannah Arendt się kłania: nieszczęścia nie biorą się stąd, że źli ludzie robią złe rzeczy, tylko stąd, że zwykli ludzie tolerują zło. Rzeczywistością nie staje się to, co lajkujemy na fejsie. Rzeczywistością staje się to, co tolerujemy na co dzień.6. It’s not about us, men. Tutaj nie chodzi o nas. Wszelkie próby wyjaśniania, czy komentowania sprawy kobiecej przez kategorie męskich oczekiwań czy wyobrażeń — to jest podważanie tej sprawy.7. Świat nie ma już wracać do żadnej „normy”, w której by było tak, jak było wcześniej. Chodzi właśnie o to, że nasze myślenie o naszym miejscu w życiu i świecie wywraca się do góry nogami. I to nie jest przypadek, to jest sens tego, co się dzieje. I to właśnie mamy wziąć na klatę.8. Nie wysuwajmy wobec kobiet żądań czy oczekiwań. To nie jest czas, żeby stawiać warunki. Albo wspierasz, albo dzielisz włos na czworo, a siebie rozmieniasz na drobne. 9. Nie oczekujmy profitów, punktów procentowych, pogłaskania po główce, jacy to jesteśmy postępowi. Wielu z nas podskórnie by tego chciało, ale zaprawdę powiadam Wam, niech nam wystarczy, że staniemy po właściwej stronie herstorii. To jest naprawdę dużo. 10. Tutaj nie chodzi o nas, ale jest jedna męska rzecz, którą warto podnieść, a o której rzadko się mówi. Otóż owszem, nie jest łatwo być postępowym mężczyzną we współczesnym świecie. I dlatego o tym piszę. To jest droga na którą nie ma skryptu, na której nie ma wielu książek, za to jest wiele raf, i w ogóle, w szkole tego nie uczą. Zgadzam się. Ale ten ciężar musimy wziąć na siebie. Nie jest rozwiązaniem — tutaj i wszędzie indziej — przerzucać go na kobiety, że one mają wyjaśnić, przytulić, otoczyć miłością. Tak to nie działa.11. Uczmy się, dowiadujmy! Nie dajmy się zwieść temu, że w KON-STY-TUC–JI jest napisane, że mężczyźni i kobiety są równi. Nasze doświadczenia w tym społeczeństwie dzieli przepaść. Był kiedyś taki wątek, “co byście dziewczyny zrobiły, gdyby wszyscy mężczyźni zniknęli na 24 godziny?”. I tu zagadka dla nas, facetów. Jak myślicie, jakie były odpowiedzi? “Przestałabym się malować”? Owszem, padło. Ale najwięcej serduszek dostała taka odpowiedź. “Poszłabym biegać w środku nocy i słuchałabym muzyki przez obie słuchawki, bez tej przemożnego uczucia, że jedną z nich muszę wyjąć”. Sto tysięcy dziewczyn to zalajkowało. I teraz połączymy kropki, o co w tym chodzi. I nie bójmy się przyznać, ja też dostałem gęsiej skórki, gdy pierwszy raz to zrozumiałem.12. Dlatego właśnie E-DU-KAC-JA.  Zasoby internetu są nieskończone — wystarczy kliknąć. I są powiązane. Internet sam nas poprowadzi. Trzeba tylko chcieć. Polecam profil “Feminist United” na Facebooku. Osobiście kocham. Albo Federę. Albo Ogólnopolski Strajk Kobiet. Albo Codziennik Feministyczny. Albo Aborcyjny Dream Team. Chcemy być sojusznikami kobiet? Nie zmuszajmy ich do tracenia czasu, energii i nerwów na tłumaczenie nam tego, co dla nich jest oczywiste, a czego powinniśmy się dowiedzieć sami. Wierzcie mi, jeżeli kobiety czytają ten list, to ziewają z nudów, bo wszystko o czym tu piszę, jest dla nich absolutną oczywistością, codziennym doświadczeniem.13. I w tym tkwi sedno sprawy.14. Jak widzicie, wszystkie te grzechy mam dobrze przemyślane, bo wszystkie je popełniałem. I ani nie uważam ich za powód do dumy, ani one mnie nie dyskwalifikują. Bądźmy tą zmianą, którą chcemy zobaczyć w świecie, tak. Ale żadnej zmiany nie robią ludzie bezgrzeszni, bo takich nie ma. 15. Patrz punkt 1.16. Szerujcie.
"Wybór, a nie przymus" - Kinga Duda zabrała głos w sprawie aborcji w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu –  W ostatnich dniach na ulicach polskich miast odbywają się protesty. Rozumiemoburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, którapierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu.Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody- akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielająpoglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywnyi obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, przez jakąkolwiek osobę czy stronę sporu, niemoże być akceptowane.Uważam, że moje przemyślenia i poglądy to moja prywatna sprawa i nie mam obowiązkudzielenia się nimi z opinią publiczną. Chociaż nie jestem sędzią, politykiem,parlamentarzystą, a co za tym idzie, nie mam wpływu na kształt prawa w Polsce, tojednak jako młoda kobieta, która być może kiedyś będzie matką, postanowiłam,w ramach pewnego wyjątku, przedstawić moje stanowisko w sprawie wyroku TK z 22paździermika. Mam bowiem poczucie, że osoby myšlące podobnie do mnie nie sąwystarczająco reprezentowane w tym sporze.Nie potrafię w pełni postawić się w sytuacji, w jakiej znajduje się kobieta, któraoczekując dziecka, dowiaduje się, że stwierdzono u niego ciężkie i nieodwracalneuszkodzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Wierzę, że zgodniez moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nieuważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdyczłowiek ma wolną wolę.Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus.Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnietrudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie,decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobieciei podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymiprzekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końcażycia.Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądnerozwiązanie. Jak każdy kompromis i ten miał to do siebie, że nie był idealny i nie byłzadowalający ani dla zwolenników zupełnie nieograniczonej aboreji, ani dla obrońcówżycia. Jednak przez 27 lat stanowił wyważone i akceptowalne dla większościspołeczeństwa rozwiązanie kwestii legalnego przerywania ciąży.Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydajemi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znależćrozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogloby zakończyć spórwywołany wyrokiem.
 –  Jeżyk w kosmosie @jezykwko... 13 min Na serio uwazasz, ze to jest człowiek? TI1 n1 10> Cider #Cider 2020 @Pan_Cider 4 min .3 Tak uważam że to jest człowiek Jeżyk w kosmosie @jezykwkosmosie W odpowiedzi do @Pan_Cider @RSzejny i jeszcze 2 osób To niedobrze, bo to płód psa.
Mam nowy kompromis aborcyjny – 600 zł na dziecko z gwałtu
Taaak, feministki na pewno wiedzą czego Polki potrzebują najbardziej –  Z Frankfurtu nad Odrą przyleci do Słubic pierwszy dron aborcyjny z pigułkami poronnymi.Akcja jest elementem kampanii prowadzonej przez organizację Women on Waves we współpracy z berlińską grupą wsparcia dla Polek, kolektywem feministycznym Feminoteka oraz Porozumieniem Kobiet 8 Marca - inicjatywą feministyczną od lat walczącą o prawa kobiet.Kampania ma podkreślić różnice w realiach życia Polek i kobiet z innych krajów europejskich, w których aborcja jest legalna. Członkinie organizacji podkreślają, że prawa Polek wciąż są łamane, a sprawa dostępności bezpiecznych usług aborcyjnych w naszym kraju wymaga społecznej dyskusji.Dron jak kurierBezzałogowe statki powietrzne używane są zazwyczaj do celów wojskowych, mogą być jednak wykorzystywane także do dostarczania przesyłek – Google i Amazon już kilka lat temu testowały ten sposób doręczania paczek.Organizatorzy akcji zapewniają, że dron nie będzie wykorzystywany do celów komercyjnych, a podczas lotu pozostanie w zasięgu wzroku pilota. Nie będzie także latał w kontrolowanej przestrzeni powietrznej, dlatego – zgodnie z prawem polskim i niemieckim – do jego podróży nie jest wymagane oficjalne zezwolenie.

1