[demot]
Taaa, dostałam kiedyś w prezencie takie coś i nawet nie miało znaczka, że jest do kontaktu z żywnością, czyli mogło być ze wszystkiego. Takie badziewka są często z kraju środka i nie wiadomo co kryją w środku.
[demot]
@agronomista, prawda, ciekawe, ale raczej usystematyzowali to, o czym już wiedzieli, a uchwycili to teraz na własne oczy.
"W miarę kolejnych badań genotyp i fizjologię UCYN-A znano coraz lepiej, i coraz wyraźniej okazywało się, że jej związek z gospodarzem jest bardzo ścisły. Sinica ma znacznie zredukowany genotyp. W połowie ubiegłej dekady jej badacze zaczęli sugerować, że endosymbioza jest posunięta tak daleko, jak w przypadku sinic przekształconych w chloroplasty i zaczęli używać nazwy nitroplast. Kolejną dekadę zajęły dalsze badania, które potwierdziły tę intuicję. Rozgraniczenie między silnie uzależnionym od gospodarza endosymbiontem a organellum jest kwestią umowy."
[demot]
@agronomista, jeśli masz na myśli bobowate i ich symbiozę z bakteriami, to tutaj sytuacja jest inna. Alga jest samoistnym bytem, która zyskała nowe organellum, nie weszła w symbiozę z bakterią. Naukowcy porównują te sytuację z innymi pochłonięciami w historii ewolucji, a które dały początek mitochondriom i chloroplastom.
[demot]
Musisz spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Jeżeli nie dasz potomka, który będzie kolejnym podatnikiem, to Twój bilans zysków i strat jest mizerny dla kraju. Taki żarcik, nie bierz tego do siebie.
[demot]
Dziwne, mało osobisty ten wywód ze strony Sandry. Napisała coś, co i tak krążyło w Internecie. Ja, gdybym miała pisać o przyjacielu, to nie wywlekalabym jego osobistych tragedii, bo po co to robić.
[demot]
@jeszczeNieZajety, właśnie i to, że prasa o tym pisze też jest wstrętne. Dziwne czasy. Jak zobaczyłam pierwsze dwa zdania w poprzednim demotywatorze, ktory podawal treść listu, to poczułam zażenowanie i odpuściłam czytanie, licząc że to fake i szkoda czasu przede wszystkim. Spojrzałam jednak, że sporo portali o tym pisze i teraz, będąc bardziej przekonaną , że to może być prawdziwa korespondencja, to tym bardziej nie chcę tego listu czytać. Są jakieś granice ciekawości, serio.
[demot]
Może i fajnie tłumaczył, ale ja nie "kupuję" tej formy, np. staruszek mózg śpi, a elemenciki ciała hulają. Ja dziecku raczej nie będę puszczać tego. Wtedy to była nowość i wow, nie było lepszej alternatywy, ale teraz jest dostęp do takich animacji z biochemii, czy fizjologii, że lepiej nimi objaśniać.
[demot]
@Qbikkkk, Ty, ale o biciu zwierzęcia nawet nie żartuj, bo Cię zjedzą. Szkoda się podkładać bojownikom. Co z tego, że muchy byś pewnie nie skrzywdził, ale że śmiesz w ogóle coś akiego sugerować? Taka moralność. Może, gdyby kobiety białe nosorożce w brzuchach nosiły, to by o ich prawo do życia walczono. Ale życie ludzkie? A idź pan.
[demot] Taaa, dostałam kiedyś w prezencie takie coś i nawet nie miało znaczka, że jest do kontaktu z żywnością, czyli mogło być ze wszystkiego. Takie badziewka są często z kraju środka i nie wiadomo co kryją w środku.
[demot] @agronomista, cytat stąd: https://www.projektpulsar.pl/srodowisko/2252799,1,nitroplast-bez-ogrodek-czyli-nowe-organellum.read
[demot] @agronomista, prawda, ciekawe, ale raczej usystematyzowali to, o czym już wiedzieli, a uchwycili to teraz na własne oczy. "W miarę kolejnych badań genotyp i fizjologię UCYN-A znano coraz lepiej, i coraz wyraźniej okazywało się, że jej związek z gospodarzem jest bardzo ścisły. Sinica ma znacznie zredukowany genotyp. W połowie ubiegłej dekady jej badacze zaczęli sugerować, że endosymbioza jest posunięta tak daleko, jak w przypadku sinic przekształconych w chloroplasty i zaczęli używać nazwy nitroplast. Kolejną dekadę zajęły dalsze badania, które potwierdziły tę intuicję. Rozgraniczenie między silnie uzależnionym od gospodarza endosymbiontem a organellum jest kwestią umowy."
[demot] @agronomista, jeśli masz na myśli bobowate i ich symbiozę z bakteriami, to tutaj sytuacja jest inna. Alga jest samoistnym bytem, która zyskała nowe organellum, nie weszła w symbiozę z bakterią. Naukowcy porównują te sytuację z innymi pochłonięciami w historii ewolucji, a które dały początek mitochondriom i chloroplastom.
[demot] Nie, wyjaśnij.
[demot] Niesamowite podobieństwo do pewnej pani o czteroliterowym pseudonimie na "D".
[demot] Myślałam, że weszłam w poczekalnio, a tu główno.
[demot] Musisz spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Jeżeli nie dasz potomka, który będzie kolejnym podatnikiem, to Twój bilans zysków i strat jest mizerny dla kraju. Taki żarcik, nie bierz tego do siebie.
[demot] Ma śmierć na karku.
[demot] przerost formy nad treścią
[demot] Dziwne, mało osobisty ten wywód ze strony Sandry. Napisała coś, co i tak krążyło w Internecie. Ja, gdybym miała pisać o przyjacielu, to nie wywlekalabym jego osobistych tragedii, bo po co to robić.
[demot] @jeszczeNieZajety, właśnie i to, że prasa o tym pisze też jest wstrętne. Dziwne czasy. Jak zobaczyłam pierwsze dwa zdania w poprzednim demotywatorze, ktory podawal treść listu, to poczułam zażenowanie i odpuściłam czytanie, licząc że to fake i szkoda czasu przede wszystkim. Spojrzałam jednak, że sporo portali o tym pisze i teraz, będąc bardziej przekonaną , że to może być prawdziwa korespondencja, to tym bardziej nie chcę tego listu czytać. Są jakieś granice ciekawości, serio.
[demot] Pokolenie budyniu, kości słoniowej i gołębiego.
[demot] @Kali2, tylko że to jest oferta pracy, źle opisałam tytuł, dzięki!
[demot] @csnrdi, a to co mam - też ma moc.
[demot] Zgadzam się z wyborem, ale mojsza piosenka ich to "My".
[demot] Raba, żubr, tramwaj
[demot] I na czym stanęło? Na Platonie?
[demot] Jak to jest, że czytam opis i wiem, że to kalka z angielskiego? Czytam i głową mi tłumaczy, choć oryginału nie widziałam. Zgadłam Wojtko?
[demot] A czym te dzieci Ci zawiniły, że je gówniakami nazywasz?
[demot] Na takich chustach i hamaczkach może dojść do uduszenia. Słyszałam o takim przypadku. Sama odpuściłam takie ustrojstwo w domu.
[demot] Jestem samochodem.
[demot] Może "Kod Merkury", a może "Szklana pułapka". Ta jego nonszalancja jest nie do pobicia.
[demot] Może i fajnie tłumaczył, ale ja nie "kupuję" tej formy, np. staruszek mózg śpi, a elemenciki ciała hulają. Ja dziecku raczej nie będę puszczać tego. Wtedy to była nowość i wow, nie było lepszej alternatywy, ale teraz jest dostęp do takich animacji z biochemii, czy fizjologii, że lepiej nimi objaśniać.
[demot] @Qbikkkk, Ty, ale o biciu zwierzęcia nawet nie żartuj, bo Cię zjedzą. Szkoda się podkładać bojownikom. Co z tego, że muchy byś pewnie nie skrzywdził, ale że śmiesz w ogóle coś akiego sugerować? Taka moralność. Może, gdyby kobiety białe nosorożce w brzuchach nosiły, to by o ich prawo do życia walczono. Ale życie ludzkie? A idź pan.