[demot]
I które jest faktycznie w obiegu? Pokemon i Twoja stara to stare odkrycia, ale skoro wciąż krążą, to tylko znak że dobrze się przyjęło. Wygrać powinno coś nowego i aprobowanego przez młodzież. Podoba mi się zamysł "rel", ale samo słówko nie powala. Ja pamiętam z pokolenia o kilka roczników niżej ode mnie słówko, które było popularne, a mnie trochę działało na nerwy - "no rejczel" - działa to jeszcze? Jak sobie pomyślę, to mowa młodzieżowa jest dużo bardziej kreatywna i do przełknięcia, ba czasem do przyjęcia w stosunku do koszmarów językowych z korpo.
[demot]
@boomfloom, faktycznie, nie zauważyłam wcześniej. Dziwne, tym bardziej że za symbolicznie przedstawionymi wynalazkami/odkryciami stało często więcej geniuszy.
[demot]
@Goretex, w jej przypadku tymi źródłami były czasopisma plotkarskie i opery mydlane w telewizji - czerpanie wzorców psychologicznych w takich wypadkach jest rujnujące. Porównwałabym to obecnie z czerpaniem wzorców postaw z czasopism typu "life-style" i seriali. Z tym o czym piszesz zgadzam się, pewnie. Niejasno przedstawiłam myśl w democie, ale nie chciałam się rozwlekać.
[demot]
@YszamanY, czujesz coś patrząc na te rysunki/zdjęcia - ja poza podziwem dla kunsztu, nie. Za to są obrazy, które zapierają dech w piersiach. Liczy się wartość dodana, nie odtwórczość.
[demot]
@Banasik, no właśnie nie wiem czy byle mikrus by się podjął. Matka by w ogień wskoczyła, ok, ale obcy będzie ryzykował życie? Mogło się nie udać bez tej policjantki. Kurczę, z tymi gabarytami to bym uważała. Niejedna "mała" będzie większą fajterką niż jakąś większa, ale chociażby ociężała, z gorszym refleksem. Jeśli ta mała przeszła testy sprawnościowe, jest silna psychiczne, to czemu nie? Ma broń, nie musi dusić ciałem...
[demot]
@Banasik, czyli to Ty byłeś! Zwieńczenie demota. Kropka. A tak serio, to jak czytałam artykuł na PAP-ie, to postawiłam się na miejscu tej matki i aż mi łzy do oczu napłynęły. Tyle prób. Liczyła się każda minuta, dziecko stało w wodzie po szyję. Jak dobrze, że znalazł się ktoś kto się podjął i miał ku temu warunki fizyczne. Z opisu można przeczytać, że w czasie akcji policjantka utknęła w rurze. Musiało być duże napięcie.
[demot] Polski akcent chłopca po mutacji na końcu.
[demot] Po orzechówce Soplicy.
[demot] Masło zawsze spada na cztery babka wróżyła. - ja
[demot] Co było w krzakach?
[demot] "autentyczność skarpetki, której używał" - certyfikat z błędem, wstydu siostry nie mają, a jeszcze skarpetkę zaiwaniły, bo niby skąd ją mają?
[demot] I które jest faktycznie w obiegu? Pokemon i Twoja stara to stare odkrycia, ale skoro wciąż krążą, to tylko znak że dobrze się przyjęło. Wygrać powinno coś nowego i aprobowanego przez młodzież. Podoba mi się zamysł "rel", ale samo słówko nie powala. Ja pamiętam z pokolenia o kilka roczników niżej ode mnie słówko, które było popularne, a mnie trochę działało na nerwy - "no rejczel" - działa to jeszcze? Jak sobie pomyślę, to mowa młodzieżowa jest dużo bardziej kreatywna i do przełknięcia, ba czasem do przyjęcia w stosunku do koszmarów językowych z korpo.
[demot] Załóżmy, że założyłam i jest git.
[demot] Kobieta. Chyba że wyzwolony mężczyzna w garsonce, ale nie sądzę.
[demot] Siudy
[demot] @boomfloom, faktycznie, nie zauważyłam wcześniej. Dziwne, tym bardziej że za symbolicznie przedstawionymi wynalazkami/odkryciami stało często więcej geniuszy.
[demot] Czarny humor? Nope, suchy wiór.
[demot] Fajny plakat. Widać, jakby postęp zatrzymał się w pierwszej połowie XX w. Żadnych nowych petard.
[demot] Jaka spelunka. I wszyscy mają kozie oczy. No ale jest dobro#dobro#dobro#dobro.
[demot] @Goretex, w jej przypadku tymi źródłami były czasopisma plotkarskie i opery mydlane w telewizji - czerpanie wzorców psychologicznych w takich wypadkach jest rujnujące. Porównwałabym to obecnie z czerpaniem wzorców postaw z czasopism typu "life-style" i seriali. Z tym o czym piszesz zgadzam się, pewnie. Niejasno przedstawiłam myśl w democie, ale nie chciałam się rozwlekać.
[demot] równia pochyła
[demot] Potworek językowy.
[demot] @YszamanY, czujesz coś patrząc na te rysunki/zdjęcia - ja poza podziwem dla kunsztu, nie. Za to są obrazy, które zapierają dech w piersiach. Liczy się wartość dodana, nie odtwórczość.
[demot] Piękne.
[demot] @koszmarek66, lying ovation w czasie ovulation i mamy multiplication
[demot] @Banasik, no właśnie nie wiem czy byle mikrus by się podjął. Matka by w ogień wskoczyła, ok, ale obcy będzie ryzykował życie? Mogło się nie udać bez tej policjantki. Kurczę, z tymi gabarytami to bym uważała. Niejedna "mała" będzie większą fajterką niż jakąś większa, ale chociażby ociężała, z gorszym refleksem. Jeśli ta mała przeszła testy sprawnościowe, jest silna psychiczne, to czemu nie? Ma broń, nie musi dusić ciałem...
[demot] @Banasik, czyli to Ty byłeś! Zwieńczenie demota. Kropka. A tak serio, to jak czytałam artykuł na PAP-ie, to postawiłam się na miejscu tej matki i aż mi łzy do oczu napłynęły. Tyle prób. Liczyła się każda minuta, dziecko stało w wodzie po szyję. Jak dobrze, że znalazł się ktoś kto się podjął i miał ku temu warunki fizyczne. Z opisu można przeczytać, że w czasie akcji policjantka utknęła w rurze. Musiało być duże napięcie.
[demot] Niepołomice Pany!
[demot] "Na pomoc ruszyli jej policjanci." - i biegli razem?
[demot] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1469805%2C3-latek-wybiegl-z-przedszkola-i-wpadl-do-studzienki-kanalizacyjnej.html
[demot] Kto nie skacze ten z UJ-u!!! Hop hop hop. A sorry, to nie tu.