[demot]
@Glaurung_Uluroki
Zdarzało mi się oglądać na necie mecze bez komentatora, np.: niższe ligi.
Ciekawe doświadczenie - można faktycznie skupić się na oglądaniu gry.
Zresztą zobacz jak komentują w innych krajach, np.: w Anglii czy Niemczech. Tam - przynajmniej takie odnoszę wrażenie - komentatorzy nie opowiadają tylu historii "okołomeczowych". A u nas i żarty, i riposty i truskawki na torcie i gruzińskie cienkisze...
[demot]
@Chasing_Cars_
Dokładnie
A z głupim nie ma co dyskutować - bo rozmowa zejdzie do jego poziomu (innej nie rozumie), w której to z kolei mądry nie ma szans:)))
[demot]
@grescio Tu nawet nie chodzi o jednorazową potyczkę, np. na solo. Wtedy być może nawet jeśli piłkarz dostałby oklep, zyskałby szacunek. Ale weź przewiduj co takim troglodytom przyjdzie do głowy. Zwłaszcza jak się ma rodzinę a miejsce zamieszkania łatwo jest ustalić. Punkt widzenia zmienia się z czasem.
[demot]
U nas było gorzej, na boisku gdzie graliśmy, pobliski "tubylec" wypasał krowy. Przed meczem musieliśmy łopatą sprzątać placki. Czasem dodatkowo przeprowadziło się krowę na łąkę (tego dziadka - szkoda mu jej było, to wolał paść krowy na boisku). Żarty się skończyły, gdy przebił nam piłkę. Od tego momentu skończyły się wypasy. Ale grę miło się wspomina.
[demot]
Iorwen "Ale wiesz, że Neron nie miał szans na podpalenie Rzymu"
Pewnie to mit, jak z obroną Częstochowy. Ale porównanie z Neronem jest wciąż analogiczne i obrazowe.
[demot]
To przykład chorej psychicznie, zakompleksionej osoby, która zdobyła władzę.
Niedaleko szukać podobnego przykładu...oby skutki "udręki" tego pana nie były podobne....
[demot]
To indywidualna sprawa każdej osoby jak chce żyć, byle nie krzywdziła innych;)
Inna sprawa, że ludzie z tymi fotkami selfie i telefonami dostają p-ii-e-r-d-o-l-c-a.
Ognisko technikum leśnego - miejsce malownicze w pobliżu lasu, kiełbasy się pieką a tam 75% osób sprawdza telefony, w tym aplikacje: ognisko.
[demot]
Ja natomiast nie szanuję kierowców tirów - z doświadczenia. Często trafiałem na buractwo, wymuszające łamanie przepisów. Od wytrąbienia, po atakowanie zderzaka. I bynajmniej nie przy prędkości 40km/h, tylko większej. Raz musieliśmy nawet pędzić przez przejazd kolejowy bez sprawdzenia zagrożenia - bo nawet przy nieznacznym zahamowaniu ciężarówka zepchnęłaby nas (mnie, żonę i synka) z trasy. Policja średnio zainteresowała się tym tematem - byli chyba...przyzwyczajeni. Rozumiem, że liczą się terminy, czas, itp. - ale zmuszać innego kierowcę do ryzykowania mandatu, zbierania punktów karnych i przede wszystkim stwarzania zagrożenia na drodze, to już gruba przesada. Czasem miałem wrażenie - że kierowcy tirów, tak jak panie w dziekanacie, można wrzucić do jednej szuflady. Niby są wyjątki, ale większość stanowi regułę.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2017 o 12:49
[demot]
U mnie to raczej na przyjaciół mogę liczyć a na siostrę nie.
1. Jej wesele - dla mnie tydzień pracy w remizie - przy przygotowywaniu a później sprzątaniu.
2. Moje wesele - "rób w restauracji, bo ja nie będę mogła ci pomóc".
3. Jej wprowadzenie do domu - brat nosi meble, pomaga składać, pomijając pracę w polu (na jej polu więcej przepracowałem godzin od niej).
4. Moja przeprowadzka na własne mieszkanie (Wreszcie!) - szkoda, że przeprowadzasz się w czerwcu bo nie będziemy mogli ci pomóc przy przeprowadzce.
Dom rodzinny, przepisane 50%na siostrę, 50% na ojca. Siostra korzysta w 100%. Pomoc przy nowym mieszkaniu - tylko mój wkład własny. Ot, na rodzinę można zawsze liczyć.
[demot] Na załączonym obrazku jedno chyba wyklucza drugie...
[demot] Mogę nawet w dwóch: jutro sobota!
[demot] Można kochać swój kraj i nie nienawidzić innych... To patriotyzm.
[demot] @Glaurung_Uluroki Zdarzało mi się oglądać na necie mecze bez komentatora, np.: niższe ligi. Ciekawe doświadczenie - można faktycznie skupić się na oglądaniu gry. Zresztą zobacz jak komentują w innych krajach, np.: w Anglii czy Niemczech. Tam - przynajmniej takie odnoszę wrażenie - komentatorzy nie opowiadają tylu historii "okołomeczowych". A u nas i żarty, i riposty i truskawki na torcie i gruzińskie cienkisze...
[demot] @Chasing_Cars_ Dokładnie A z głupim nie ma co dyskutować - bo rozmowa zejdzie do jego poziomu (innej nie rozumie), w której to z kolei mądry nie ma szans:)))
[demot] Akurat w tym wypadku - to Victoria była bardziej znana, gdy zaczynali spotykać się. David dopiero rozpoczynał karierę.
[demot] A ja bym ruchał albo nie ruchał. W zależności od nastroju:) Poza tym nie wiadomo co kryje się pod tym intensywnym makijażem i obróbką zdjęcia
[demot] @grescio Tu nawet nie chodzi o jednorazową potyczkę, np. na solo. Wtedy być może nawet jeśli piłkarz dostałby oklep, zyskałby szacunek. Ale weź przewiduj co takim troglodytom przyjdzie do głowy. Zwłaszcza jak się ma rodzinę a miejsce zamieszkania łatwo jest ustalić. Punkt widzenia zmienia się z czasem.
[demot] ale, ale, ale...
[demot] U nas było gorzej, na boisku gdzie graliśmy, pobliski "tubylec" wypasał krowy. Przed meczem musieliśmy łopatą sprzątać placki. Czasem dodatkowo przeprowadziło się krowę na łąkę (tego dziadka - szkoda mu jej było, to wolał paść krowy na boisku). Żarty się skończyły, gdy przebił nam piłkę. Od tego momentu skończyły się wypasy. Ale grę miło się wspomina.
[demot] A nie....:)
[demot] Jak by była rasy białej, to by ją wsadzili za rasizm a tak sami nie wiedzą, co myśleć:)
[demot] W którejś z pierwszych gier (GTA 1 lub 2) zrobiłem taką zadymę na mieście, że zabrakło policji:)
[demot] Iorwen "Ale wiesz, że Neron nie miał szans na podpalenie Rzymu" Pewnie to mit, jak z obroną Częstochowy. Ale porównanie z Neronem jest wciąż analogiczne i obrazowe.
[demot] To przykład chorej psychicznie, zakompleksionej osoby, która zdobyła władzę. Niedaleko szukać podobnego przykładu...oby skutki "udręki" tego pana nie były podobne....
[demot] To indywidualna sprawa każdej osoby jak chce żyć, byle nie krzywdziła innych;) Inna sprawa, że ludzie z tymi fotkami selfie i telefonami dostają p-ii-e-r-d-o-l-c-a. Ognisko technikum leśnego - miejsce malownicze w pobliżu lasu, kiełbasy się pieką a tam 75% osób sprawdza telefony, w tym aplikacje: ognisko.
[demot] Ja natomiast nie szanuję kierowców tirów - z doświadczenia. Często trafiałem na buractwo, wymuszające łamanie przepisów. Od wytrąbienia, po atakowanie zderzaka. I bynajmniej nie przy prędkości 40km/h, tylko większej. Raz musieliśmy nawet pędzić przez przejazd kolejowy bez sprawdzenia zagrożenia - bo nawet przy nieznacznym zahamowaniu ciężarówka zepchnęłaby nas (mnie, żonę i synka) z trasy. Policja średnio zainteresowała się tym tematem - byli chyba...przyzwyczajeni. Rozumiem, że liczą się terminy, czas, itp. - ale zmuszać innego kierowcę do ryzykowania mandatu, zbierania punktów karnych i przede wszystkim stwarzania zagrożenia na drodze, to już gruba przesada. Czasem miałem wrażenie - że kierowcy tirów, tak jak panie w dziekanacie, można wrzucić do jednej szuflady. Niby są wyjątki, ale większość stanowi regułę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2017 o 12:49
[demot] I śmiechom nie było końca...
[demot] @olmajti Selekcja naturalna to by była jakby tylko sami siebie zabijali. Niestety w takich wypadkach giną też niewinni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2017 o 18:29
[demot] Toż to Bartuś Kapustka:)))
[demot] @apsik100 No fakt, ale znasz takich co się kochają a nie ruchają (chodzi o młodych):)))
[demot] Kolejna: życzliwa teściowa?
[demot] Grzegorz i Iwona - po teściach. Poza tym wymyślnych typu Brajan...
[demot] U mnie to raczej na przyjaciół mogę liczyć a na siostrę nie. 1. Jej wesele - dla mnie tydzień pracy w remizie - przy przygotowywaniu a później sprzątaniu. 2. Moje wesele - "rób w restauracji, bo ja nie będę mogła ci pomóc". 3. Jej wprowadzenie do domu - brat nosi meble, pomaga składać, pomijając pracę w polu (na jej polu więcej przepracowałem godzin od niej). 4. Moja przeprowadzka na własne mieszkanie (Wreszcie!) - szkoda, że przeprowadzasz się w czerwcu bo nie będziemy mogli ci pomóc przy przeprowadzce. Dom rodzinny, przepisane 50%na siostrę, 50% na ojca. Siostra korzysta w 100%. Pomoc przy nowym mieszkaniu - tylko mój wkład własny. Ot, na rodzinę można zawsze liczyć.
[demot] Football Manager Po jakimś czasie sezon...2133