Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

lech2

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
6 / 8
lech2

[demot] Zus nie zabiera 40%pensji, a z tego co płacisz na ZUS tylko część idzie na emeryturę. Reszta na NFZ, renty, chorobowe, fundusz wypadkowy. Nie wiem po co te kłamstwa na demotach

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2015 o 9:03

2 / 2
lech2

[demot] @gats Można się godzinami licytować, kto ile zarabia, ale jaki ma to sens. Gdzieś ponoć była oferta pracy za 1PLN/godzinę. Nie zmienia to faktu, że pracowity facet z zerowym doświadczeniem i bez wykształcenia utrzyma rodzinę w Polsce. To nie Syria czy inny Bangladesz i dużo da się zrobić. Jak ma większe aspiracje niż pełny brzuch i dach nad głową, to musi jednak coś sobą więcej reprezentować. Jako pomocnik na budowie też pracowałem. Raptem dwa dni, bo szybko awansowałem. Gość, który montował parapety nie przyszedł do roboty. Po dwóch dniach pracy jako pomocnik na tyle się nauczyłem, że powiedziałem szefowi, że dam radę sam je mocować tylko pomocnika potrzebuje. Po tygodniu mocowałem je równie szybko jak mój poprzednik. Pod koniec montowałem je 2 razy szybciej i znacznie lepiej. Faktycznie szef jak zobaczył jaka dniówka mi wychodzi coś tam zaczął kombinować z płatnością, ale wypłacił ostatecznie tyle ile się należało. Juz dokładnie nie pamiętam kwoty, ale wyszło ponad 5 tysięcy/miesiąc. To tyle w temacie pracy pomocnika na budowie.

2 / 2
lech2

[demot] @gats mam całą gromadkę dzieci. W życiu zrobiłem różne rzeczy- i jako ogrodnik pracował em, i na budowie parapety mocowałem, w fabryce przy taśmie, domy sprzątałem, byłem kelnerem, okna myłem, malarzem byłem, kucharzem, ankiety przeprowadzał em, w punkcie ksero pracowałem. To wszystko za nim studia skończył em. To było ładnych parę lat temu, na długo przed wstąpieniem do EU. Najniżej zdaje się 9pln za godzinę dostawałem. Utrzymałem się i jeszcze zaoszczędzilem kilkadziesiąt tysięcy. Teraz stawki znacznie wzrosły. Oczywiście poza tym się uczylem co roku otrzymując stypendium naukowe, imprezowalem, swoją obecną żonę poznałem, kawał świata zwiedził em, nawet w samorządzie studenckim się udzielałem.więc proszę nie mówi mi że życia nie znam. Pracował em ramie w ramię z prostymi robotnikami że skończoną podstawówką i też zarabiali dużo lepiej niż 6pln na godzine. Gats przypuszczano,że nawet 1/10 tego co ją nie doświadczyłes, biednych ludzi nie poznałes, głodu izimna nie doświadczyłes, bólu ciała od ciężkiej pracy fizycznej. Toz były chwilę że kupowałem żarcie o najlepszym stosunku kaloria do ceny. Spalem po 4 tys kalorii dziennie, a tu trza było jeszcze za akademik zapłacić, ubrać sie, za bilety zapłacić itp. No i jeszcz e oszczędzić . Gdyby była taką potrzeba to znowu zasuwałbym fizycznie jak dawniej gdyby byłoby to konieczne do utrzymania dzieci. wierz mi, zezfizycznej pracy spokojnie wyrobiłbym w Polsce nawet na piątke. Luksusów by nie było,ale głodneby nie chodziły.

2 / 2
lech2

[demot] @Gats ten gość na zdjęciu nie wygląda na sparaliżowanego, trędowatego, Pakistańczyka, a chyba jego narzekania komentujemy. Marudzenie w tym democie świadczy, ze facet nie ma jaj. A jeszcze angażowanie do tego dzieciaka to totalny upadek. Tylko mięczaki szukają wymówek dla swoich porażek, prawdziwy mężczyzna nie marudzi, tylko rozwiązuje problemy. Oczywiście łatwo mi mówić, bo mam fajne życie, ale wierz Mi ciężko na to fajne życie zapracowałem. Nikt mi nic za darmo nie dał. Nigdy nie dałbym poczuć mojemu synowi, że jest "drogi w utrzymaniu" i nie ma rodzeństwa, bo mnie na to nie stać. Syn dorastający bez ojca, w poczuciu winy, że ojciec musiał ich porzucać, aby zarabiać za granica i mamy klasyczny przepis na psychopatę. Niedobrze mi się robi jak patrzę na tego typu nieudaczników.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2015 o 19:41

3 / 3
lech2

[demot] @dfghm 1. Uogólnienia są niebezpieczne 2. Nie spotkałem jeszcze faceta, którego zniechęciła zbyt wykształcona dziewczyna, raczej to działa w drugą stronę- wykształcone dziewczyny na ogół wolą wykształconych facetów.. 3. Ja już dawno temu spotkałem dziewczynę, która mnie pod żadnym względem "nie zniechęca" i od tamtej pory już się jej trzymam. 4. Są dużo ważniejsze rzeczy, niż to czy dziewczyna wie co to spalony, gra w siatkówkę i ogląda mecze (przynajmniej dla mnie). Ta lista to jakaś dziecinada.

2 / 2
lech2

[demot] @Femex Przejrzałem podane źródło i też uważam, że wyliczenia są kretyńskie. Możesz podać jakieś, które odniesie się do tego absurdalnego porównania.

13 / 15
lech2

[demot] Jeżeli mam być szczery bardzo infantylny opis jak na 26 lat. Może gimnazjaliści pieją z zachwytu, ale mnie zniechęca.

0 / 0
lech2

[demot] @gjfdkgjdk pojedź chociaż na wycieczkę do USA - dopiero później się mądrzyj. Dane w democie są mocno nieaktualne. Realne obciążenie w USA -średnia dla całego kraju, łącznie z podatkami stanowymi i lokalnymi, to ponad 31% PKB. Po doliczeniu ukrytego podatku - w postaci deficytu budżetowego jest o kilka punktów wyższa. W stanie Nowy York dzień wolności podatkowej wypada raptem 30 dni przed polskim dniem wolności podatkowej- ale nie dają darmowych studiów. New York University- opłaty roczne to średnio ok. 45tys $. Za to otrzymujesz średni poziom edukacji (zwykle gdzieś w 4 dziesiątce uczelni w USA-więc mało prestiżowa).

2 / 2
lech2

[demot] Ciekawy demot -tylko pytanie- USA to państwo federalne, podatki znacznie różnią się w poszczególnych stanach. Demot dzień wolności podatkowej podał dla konkretnego stanu? średniej dla całej USA? Tylko podatków federalnych czy również stanowych? Czy z tych podatków opłacane są studia? urlop macierzyński? opieka medyczna? Emerytura? składka chorobowa? rentowa? itp. itd.

2 / 4
lech2

[demot] @Nazdrowąlogikę przepisy nie są sprzeczne. Takie przepisy obowiązują w całym cywilizowanym świecie- nie tylko w Polsce. Dane poufne to te, które mogą wpłynąć na kurs akcji i te trzeba publikować na ESPI. Tu nie ma wątpliwości. Jest jakaś próba ratowania się przez CD project. Tłumacza się, że informacji marketingowych nie można umieszczać na ESPI- a konferencja była informacją marketingową(reklamą). Przepis ten oznacza, że faktycznie nie wolno reklam umieszczać na ESPI, ale wyniki sprzedaży to zupełnie inna bajka i wręcz książkowy przykład danych poufnych . Nie musieli (a wręcz nie powinni) całej konferencji umieszczać na ESPI, tylko dane poufne(wyniki sprzedaży), które na niej ujawnili. Przepisy są logiczne- mają gwarantować równy dostęp do informacji i chronić przed niemoralnymi zagrywkami. Ideałem byłoby, gdyby firma ustaliła z dużym wyprzedzeniem datę publikacji wyników sprzedaży - w dość regularnych okresach czasu. A nie - ni stąd ni zowąd, bez uprzedzenia informować o wynikach sprzedaży. Na takiej zagrywce można zarobić grube miliony- i istnieje takie podejrzenie, że tak dorobiły się pewne osoby związane z firmą. Stąd kara musi być tak dotkliwa, żeby nie było pokusy robienia tego typu akcji.

0 / 0
lech2

[demot] @jonaszewski Co NFZ-tu miałbyś rację gdyby nie marnował pieniędzy, a robi to na olbrzymią skalę. W dodatku nie wydaje ich w sposób optymalny- np. stwierdza od dziś, że pacjenci onkologiczni są cacy, a kardiologiczni brzydcy. Więc na uratowanie jednego roku życia pacjenta onkologicznego gotowi są wydać 1 mln, a na pacjenta z choroba serca 10 tysięcy. A przecież można by było poszukać złoty środek i wtedy uratować najwięcej żyć? Żeby było zabawniej i jakiś prywaciarz przypadkiem nie rozpędził się z budową szpitali onkologicznych, za rok może być dokładnie odwrotnie. Więc prywaciarze inwestują tylko w jakieś namiastki oddziałów onkologicznych - tak by je można było bez większych problemów zamknąć i zbyt dużo kasy nie utopić. NFZ-et nie rozlicza szpitali, przychodni z procenta uratowanych, zadowolenia pacjentów itp- tylko np. czy na oddziale jest gastroskop- może być zepsuty, może nikt nim się nie potrafić posługiwać, może nie być potrzebny- ale producent gastroskopów dał komu trzeba w łapę i od jutra gastroskop musi być jak chcesz dostać umowę z NFZ-et. Głośna jakiś czas temu była afera z inkubatorami do karetek- inkubator przewoźny do karetek na każdej stacji pogotowia być musiał, ale mało która stacja pogotowia, miały karetki, do których inkubator by się zmieścił- ale widocznie producent karetek kasy pod stołem już nie dał. Tak jak pisałem można tak godzinami. Daj armii urzędników państwowych do zarządzania pustynię, a będą piasek kupować. Co do dróg- oczywiście państwo powinno pomagać w ich budowie, ale nie podoba Mi się samo hasło które rzuciłeś- że ten co mniej jeździ ma sponsorować tego co jeździ więcej. Już teraz jest inaczej-opłata za drogi ponoć jest ukryta w akcyzie za paliwo, a za szczególnie luksusowe drogi(autostrady) trzeba dopłacić. Chyba sprawiedliwiej jest jak piekarz doliczyckoszty akcyzy za paliwo do ceny bułeczek niż jakby emeryt miał bezpośrednio sponsorować budowę dróg.

1 / 1
lech2

[demot] @jonaszewski No ale dlaczego Ci co mało jeżdżą mają sponsorować tych co jeżdżą dużo? A na wypadek chorób można sobie ubezpieczenie medyczne wykupić. Tymi, którzy sobie w takim liberalnym systemie nie dają radę mogą zajmować się organizacje pozarządowe utrzymywane z dobrowolnych datków lub indywidualnie "dobrzy samarytanie". Taki system jest efektywniejszy niż jakakolwiek instytucja państwowa. Przykład- opieka zdrowotna. Obecnie NFZ tylko pozoruje, że mu zależy na ubezpieczonych (jest monopolistą więc ma pacjentów w głębokim poważaniu). Czas oczekiwania do kardiologa- ponad rok. Wypiszą Cie po zawale ze szpitala i ponad rok oczekujesz aż lekarz specjalizujący się w chorobach serca Cię skontroluje. O operacjach ortopedycznych za lat 20 to już nawet nie wspomnę. A gdybyś sam decydował od kogo kupisz ubezpieczenie medyczne, to by się o ciebie konkurowali. Byłoby jak w reklamach banków- gwarancja najniższej raty, najkrótszy czas oczekiwania do specjalisty itp itd. NFZ jest monopolistą też wobec szpitali- dochodzi do absurdów. Powinien zapłacić za każde ratowanie życia. Nawet jak szpital wyczerpie limit punktów, to za ratowanie życia powinien zapłacić. Ale jak co do czego- a takiego... Chcecie kasę to pozwijcie nas- sprawa będzie się toczyć kilka lat, a nawet jak wygracie, to wam taką kontrolę zrobimy, że jeszcze nam będziecie dopłacać. Więc szpitale zaczynają nawet w przypadku zagrożenia życia coś kombinować- a to rejon nie ten, a to dyżuru nie ma itp. itd. Żarcie w szpitalach marne- bo NFZ nie wymaga. Można tak godzinami.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2015 o 14:55

3 / 7
lech2

[demot] Kolejny histeryczny demot o tym jak w Polsce jest źle. Jakaś taka dziwna moda panuje. Po przejrzeniu demotywatorów można by pomyśleć, że ludzie w Polsce umierają z głodu, zimna (bo są bezdomni lub nie stać ich na ogrzewanie) lub z przepracowania niczym niewolnicy w kopalni. W dodatku autor umie liczyć, więc robi to z premedytacją. Świadomie kłamie że praca jest opodatkowana jak alkohol.

2 / 2
lech2

[demot] Pytanie tylko kto stworzył tego demota? Nie jest tajemnicą, że każda partia zainwestowała miliony w promocje w internecie. PO dołączyło właśnie jako ostatnie.

0 / 4
lech2

[demot] Do niczego co można udowodnić. Zawsze pozostają uzasadnione wątpliwości- że tak tylko teoretycznie rozważali różne kwestie. Dlatego nikogo nie skazali. Wielu Polakom marzy się jednak najwyraźniej system rosyjski, w której Putin decyduje kto jest winny, a kto nie, a nie jakieś błahostki jak dowody. Raz zdecyduje zgodnie z wolą "ludu" i zlinczuje kogoś w majestacie prawa, 10x wsadzi opozycjonistów, za bycie w opozycji, a 1000 razy nie pozwoli wszcząć śledztwa przeciwko swoim- a lud i tak będzie skakał do góry ze szczęścia.

3 / 3
lech2

[demot] Widać, z kilometra, że ta kobieta ma problem psychiatryczny. Czym tu się emocjonować- wystarczy spojrzeć na zdjęcie.

5 / 7
lech2

[demot] @DarnItsPeter Dawno się tak nie uśmiałem. Nie wiem co brałeś, jak to pisałeś, ale Ci zaszkodziło. Wątki myślowe Ci się rozlazły.

0 / 4
lech2

[demot] Aby była ucieczka z miejsca wypadku, to musi najpierw być wypadek. Otarcie to nie wypadek. Zupełnie akceptowalne jest pozostawienie karteczki z telefonem do sprawcy zdarzenia. Znając jednak poziom superexpressu to nie było ucieczki z miejsca wypadku, nie było wypadku (to już ustaliliśmy), nie było uszkodzeń w "obtartym" samochodzie, nie było obtarcia, nawet samochody się nie dotknęły, a za kierownicą nie siedziała Grodzka.

7 / 13
lech2

[demot] Nie dobrze mi od mieszania się firm PR-owskich w demoty. Wciąż tylko polityka i polityka. Otwierasz pozornie obojętny politycznie demoty i za chwilę się okazuje, że co drugi promuje jedną z frakcji w polskiej polityce. Statystycznie co 20-ty to produkcja antyukraińska made in ZSS...ups Russia. Mam wrażenie, że kiedyś było normalniej. Były dowcipy, mądrości życiowe produkowane przez gimnazjalistów itp. Teraz coraz gorzej się to czyta. Demot po kilku minutach od umieszczenia trafia na główną i ma kilkaset kliknięć na "mocne"- albo demot wziął kasę albo to robota ludzi od pozycjonowania- tak czy owak profesjonalna robota. Przegięli przy jednym demotywatorze podsumowujący debatę prezydencką który pojawił na głównej minutę po zakończonej debacie.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2015 o 10:10

19 / 27
lech2

[demot] Wbrew pozorom zwyczaje Tybetańskie są bardzo rozsądne. Zapobiegały chowowi wsobnemu w małych zamkniętych społecznościach. Kobieta po przespaniu się z przypadkowymi 20 podróżnymi zachodziła w ciąże, a geny populacji ulegały odświeżeniu.

2 / 2
lech2

[demot] Widze, że rozpętała się walka sztabów wyborczych w internecie. Odpie..cie ze swoją propagandą od demotywatorów. Chcecie robić komuś czarny PR to się podpisujcie- sztab wyborczy PO, PIS, SLD itd. itp.

0 / 2
lech2

[demot] @dordo12 Bo widzisz sam doszedłem do wielkich pieniędzy i nigdy nie dałem łapówki, nigdy niczego nie ukradłem. A przykład, który podajesz to typowy przykład win-win. Hipermarket dostarcza klientowi towar pod nos, możliwość dokładnego obejrzenia przed zakupem, towar dostępny od ręki, łatwe zwroty, naprawy gwarancyjne, wygodę zakupu itp itd, za to bierze wyższą marżę. Ceny towaru nie są tajne, nikt nie blokuje reklam konkurencji- to wybór klienta, że nie chce mu się porównywać, bo np. wysoko ceni swój czas. W efekcie mamy klienta, który kupił szybko i sprawnie i przedsiębiorca, który na tej transakcji zarobił. Gdzie widzisz tu oszustwo

« poprzednia 1 2221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 następna »