Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

juljuljul12

1 / 3
juljuljul12

[demot] a czyje ciało cierpi przy porodzie, jest zdeformowane, wycieńczone? Czyje ciało nie śpi po nocach, chodzi po lekarzach, płacze przytula dziecko w agonii? Czyje ciało cierpi, obwinia się, wpada w depresję? Czyje ciało cierpi przez lata odmawiając sobie wszystkiego - w tym życia? Czyje ciało żyje z mizernego zasiłku i słyszy w autobusie, że z takich dzieckiem to się z domu nie wychodzi? CZYJE CIAŁO????

2 / 2
juljuljul12

[demot] Koleżankę zwolniono z biblioteki bo jej poglądy były niezgodne z poglądami partii. Znajomy pracuje w policji i każdy jego krok jest kontrolowany. Znajoma jest sędziną - dostaje wytyczne z góry odnośnie niektórych spraw - jak ma je ocenić. Nie to nie Białoruś - to Polska. Mamy u władzy katokomunistów. Gdyby Sybir był we władaniu Polski - ile osób by tam wylądowało?

0 / 4
juljuljul12

[demot] uuuu mam smutną wiadomość - wykreślam swoje dzieci z listy na komunię a kościół z listy wydatków. Sam się utrzymuj.

0 / 0
juljuljul12

[demot] jakos nawet nie zauważyłam, ze sie nie odzywa. A kiedy on miał coś do powiedzenia a nie do powtórzenia co kazano?

6 / 14
juljuljul12

[demot] Moja teściowa należy do nich. Otruła 3 koty z rzędu bo nie chciała się nimi opiekować. Nie potrafi zwierzęciem się zaopiekować a co dopiero dzieckiem. JEj dzieci były lane na wszelkie możliwe sposoby. Obrońca życia - chętnie dogada samotnej matce. Wszystkich sąsiadów miesza z błotem. Jest nauczycielką i leje dzieci w szkole. Jest niesamowicie religijna i od 30 lat nie opuściła mszy niedzielnej. Taki to już typ.

29 / 33
juljuljul12

[demot] Może powinniśmy przypomnieć sobie słowa Agaty Dudy? A nie, sory, ona nic nie mówiła

5 / 9
juljuljul12

[demot] @Pixon23 a pójdzie ktoś od anty aborcji i pomoże samotnej matce z takim dzieckiem? Czy tylko pyskować się potrafi? Bo popyskować jest fajnie - przecież to nie ty każdego dnia i każdą godzinę będziesz musiał o nie dbać, niedosypiać, żyć na nędzarskie zasiłki... Ty jesteś od szlachetnej postawy. A wszystkie te rehabilitacje, mycie z kupy, nerwy, lekarze - to już nie twoja broszka. Twoja broszka to szlachetna postawa ratownika - a jak już uratowałeś to kogo by obchodził poziom egzystencji tego dzieciaka i przeżywania matki, co nie? Nieszanowni obrońcy życia - lepiej skupcie się na stwarzaniu warunków dla leczenia i opieki nad chorymi dziećmi a nie nad tworzeniem zakazów. Bo na ten zasiłek i w tych warunkach które są można bez pomocy rodziny można się tylko położyć obok tego dziecka i umrzeć razem. Po bożemu

50 / 62
juljuljul12

[demot] @wbq3510 jeśli przypuścimy, że choroba jest wykrywana około 3 miesiaca to przez pół roku kobieta żyje ze świadomością, że nosi w sobie trupa. Później rodzi - w dobrej sytuacji 5 godzin, w gorszej 20 i więcej godzin. Później wycieńczona, z wycieńczonym ciałem, patrzy jak cały jej wysiłek, cały ten czas, starania i straty konają. Czasem konają nie jeden dzień. W męczarniach. Nie - tu nie chodzi o to, żeby matka nie patrzyła, tylko o to, żeby oszczędzić ogromnego cierpienia - tak ogromnego, że trudno to sobie wyobrazić. nie jednodniowego ogromnie długiego cierpienia które zostawi ślad na rasztę życia. Przerwanie też jest cierpieniem, ale mniejszym. Które cierpienie wybrać kobieta powinna wybrać sama. A jak ktoś jest obrońcą życia - to może iść, zmieniać pieluchy dwunastolatkowi, karmić, sprzątać wymioty, kał, mocz. - każde wsparcie dla matki, która postanowiła urodzić sie przyda. Tylko problem polega na tym, że są chętni tylko do pyskowania żeby rodziła a do pomocy po tym porodzie - jeśli jednak dziecko przeżyje - chętnych już brak.

3 / 5
juljuljul12

[demot] @Psiarz73 oczywiste, że nie wszyscy. Mój ojciec nie zadzwonił do mnie przez ostatnie 20 lat - i bardzo dobrze. Na szczęście mam mamę. Rodzice męża są masakrycznie tosyczni i on nie chciał tego rozumieć póki sie nie zbuntowałam. Ale czasem nawet toksycznych rodziców się kocha. Owszem mąż się cieszy że ich ma, odbiera, ale do naszego życia nie mają wstępu - ani wpływu na nasze decyzje życiowe. Rozumiem tego demota - bo fakt, ktoś do kogo dzwoni normalny tata podpisany jako tata - człowiek, który cię kocha i o ciebie dba - jest szczęściarzem. Ja nie mam pojęcia jak to jest - mieć takiego tatę - zdaję sobie sprawę ile mnie ominęło tylko teraz - kiedy patrzę na relację mojego dzieciaka i męża. To jest coś pięknego czego ja nie miałam.

2 / 2
juljuljul12

[demot] @mooz cukrzyca, ciśnienie, słaba odporność, zatory... Covid czy nie - nieważne, ważne by dobry człowiek był z nami jak najdłużej - covid nie jest jedyną chorobą. Dlatego dbajmy o siebie dla naszych bliskich

-4 / 22
juljuljul12

[demot] @truskawka90 ciekawe w czym miałam łatwiej. jakoś nigdy nie czułam, że coś mi poszło bo mam inny kształt narządów. Szło mi bo kułam i harowałam, płakałam w kącie kiedy nikt nie widział a później brałam sie do roboty. W czym mi było łatwiej? Że nikt mnie nie osądzi, jak sie dowie, ze ryczę z wycieńczenia? Nikt nie wiedział, że spałam po 3 godziny, że coś przeżywałam i td. Ile razy zostałąm potraktowana z góry przez jakiegoś dz...da? Ile razy ktoś próbował potraktować mnie jak własność? Może i łatwo by się żyło, gdybym się dała - może takie mają łatwiej. Ale te normalne, które nie pozwalają z siebie korzystać - łatwo nie mają.

6 / 8
juljuljul12

[demot] @samodzielny68 Sumienie każe życzyć temu Panu zdrowo odejść na emeryturę i nie wracać

6 / 8
juljuljul12

[demot] o tak. Prezydent i politycy chętnie robią sobie zdjęcia z repatriantami. Tymczasem moja mama czeka już 7 lat na mieszkanie komunalne jako repatriantka - tyle brakuje. Nie stać jej na kredyt, nie ma zdolności - jest za stara. A mieszkanie na moim osiedlu przyznano ostatnio cyganom. Zdrowym i dorosłym. Bo program socjalizacji cyganów jest bardziej rozbudowany. Nic przeciwko nim nie mam. Ale nie przyjąć godnie starszych ludzi z zesłania to wstyd

0 / 0
juljuljul12

[demot] @johnyrabarbarowiec ale serio mają za to dostawać więcej niż wykwalifikowany personel? Część z nich to ciemnogród, który będzie bardziej przeszkadzać - znam taką, która opowiadała chorej o jej grzechach i jak będzie płonąć w piekle zamiast dać pić jak ta prosiła. Jak mają pomagać to niech idą na wolontariat - lepiej za tę kasę zatrudnić studentów kierunków medycznych na pół etatu

9 / 23
juljuljul12

[demot] maseczka sprawia, że krople nie lecą tak daleko jak mogłyby polecieć. A dystans sprawia, że jak nawet lecą nie tak daleko jak mogłyby - to nie dolecą. To nie jest magia a maseczka to nie talizman. To wirus, który się roznosi drogą kropelkową

0 / 0
juljuljul12

[demot] @johnyrabarbarowiec niewykwalifikowane nic nie umiejące niewykształcone... o tak, jaka oszczędność - szybciej się zwolnią łóżka szpitalne - dla następnego pacjenta. A poprzedni do lepszego świata w asyście modlitw.

0 / 0
juljuljul12

[demot] A Jezus też pobierał stawkę za uzdrawianie? I to skuteczne. Nie powinny tego czasem robić za darmo? w ramach miłosierdzia chrześcijańskiego?

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9