[demot]
@Alicorn bezwolny nieszczęśliwy chłopiec zazwyczaj jest w takiej "tradycyjnej" rodzinie - gdzie tatko nie umie sobie odgrzać gotowego obiadu bo to nie męskie. Teściowa mnie kiedy zrugała za to, że mój mąż sam sobie nalewa herbatę. Przecież powinnam go obsłużyć. Bo on pracuje. No tak - ale ja też pracuję... To jestem wyrodną matką - bo powinnam dbać o dom.... Normalny feminista nie dzieli obowiązków na damskie i męskie i szanuje kobietę. W moim domu każdy robi to, co lubi i umie, ale każde z nas potrafi wszystko. Mąż jest feministą - szanuje moje zdanie, jest moim partnerem, radzimy sie razem, decyzji dokonujemy razem, ja nie boję się wbijać gwoździe, on nie boi się podlać kwiatki, czy zrobić obiad. Dokładamy tyle samo do budżetu, spędzamy tyle samo czasu z dzieckiem. Czy to jest takie oburzające?
[demot]
o nie - biedne dziecko będzie umiało sobie ugotować, posprzątać i nie będzie czekało na ukłony... taki biedny biedny bidulek. Problem jest taki, że większość madek wychowuje synów na niedorajdy które same o siebie nie potrafią zadbać - najpierw mamusia a później żona pełnią rolę opiekunek.
[demot]
Ludzie ludziom. Przestańmy szukać winnego wyznania - przypomnę, że właśnie tak zaczynało się praktycznie każde ludobójstwo. Traktujmy innego człowieka indywidualnie, przez pryzmat jego działań a nie jego miejsca urodzenia, wyznania, koloru skóry czy orientacji. Znam dobrych i złych ludzi - mają różne wyznania, a czasem nie mają żadnego. Dla mnie ważne jest czy ktoś jest dla mnie dobry czy zły, a nie w jakiego boga wierzy.
[demot]
Moje dziecko nie pójdzie do komunii. Ale niezależnie od tego czy idzie czy nie - bądź tak miły, nie nazywaj dzieci gówniakami czy kaszojadami. Moje dziecko jest empatyczne, współczujące, tolerancyjne i wychowane. Wie, w odróżnieniu od ciebie, że stosowanie takich epitetów wobec innych jest obraźliwe. Ktoś posyła, ktoś nie posyła, ktoś daje kasę, ktoś nie - ale kultura obowiązuje wszystkich. Chcesz, by kiedyś twoje dziecko traktowało cię z szacunkiem? Pokaż, jak to się robi
[demot]
@ubooot nie każdy rodzic jest zwolennikiem 500 plus. Chciałabym wsadzić ten datek wiadomo komu wiadomo gdzie po same migdałki. Jako potencjalna zamożna wolę sama zarobić niż dostawać jałmużnę. Wystarczy mi nie zabierać, nie potrzebuję "wsparcia". Zagłosuję na partię, która obali tych komuchów i ich dojne programy
[demot]
A kto jest bluźniercą? może ten, kto wyznacza opłaty za wiarę? może ten kto ustawia cennik w kościele? każe sobie płacić za śluby i pogrzeby? ile Jezus brał za wskrzeszenie? A może bluźniercą jest ten, kto wypowiada sie przeciwko moim przekonaniom? Moje przekonania są mojsze niż twojsze. Dla mnie finansowanie potrzeb religijnych z moich podatków jest bluźnierstwem, narzucanie swojej wiary jest bluźnierstwem. Na swojej posesji za swoje pieniądze możesz sobie stawiać krzyże, a od dróg publicznych WON.
[demot]
teściowa jest nauczycielką. Obrończyni zycia, katoliczka, co niedzielę w kościele w pierwszym rzędzie. Jej uczennica wpadła w ostatniej klasie, urodziła po ukończeniu szkoły, dzieciaka wychowywała sama. Została nieraz nazwana przez teściową grzesznicą i wielu gorszymi określeniami. Dzieciak podrósł i poszedł do szkoły. Usłyszał tam, że jest dzieckiem grzechu i nie powinien iść do komunii. Taka oto miłość do bliźniego. Jestem zwolenniczką wyboru. Niewiele robię dla takich dzieci - po wypłacie wpłacam niewielką kwotę na wybranego dzieciaka. Narzucanie swoich poglądów religijnych (mój bóg tak mówi) wg mnie powinno być karalne.
[demot]
@Fragglesik to kobieta decyduje, czy chce być całowana w rękę. Jak łapiesz ją za rękę i ciągniesz ślinić - to brak kultury - totalny brak kultury. To jest mega nieprzyjemne. A tak zwane "skrobanki" - skoro to ty chcesz decydować to ponoś też odpowiedzialność za decyzję - idź do hospicjum trzymać na rękach konające w męczarniach dzieci a nie tylko skazuj na to matki. Twoja postawa nie jest normalna, jest pozbawiona i empatii i kultury. Narzucasz komuś swoje poglądy i chcesz by nikt nie protestował?
[demot]
Aborcja czasem jest mniejszym złem, ale nigdy nie jest ok. Szłam na protestach - ale nie mam pojęcia czemu jakaś baba wepchnęła sie przed wszystkich i stwierdziła, że jest na czele. Nie za nią tam szłam
[demot]
@gminnik a jak państwo pomaga? nie pomaga opiekunom dzieci niepełnosprawnych. Natomiast jeśli chodzi o wady letalne - co jest lepsze - szybka śmierć czy powolne konanie? Teraz wybór będzie miedzy śmiercią a śmiercią. A żeby wiedzieć jak państwo "pomaga" i czy ta pomoc jest potrzebna - odwiedź matke takiego dziecka - warzywko lat 16, w pampersie, ważące troche. które trzeba przebrać, umyć, podnieść, zrehabilitować, nakarmić kiedy ono pluje.... I tak codziennie - bez nadziei na lepsze i z myślą - co się z nim stanie gdy matki zabraknie? Ochrona dziecka do porodu a co dalej? Dalej ochrona się kończy i radź sobie jak chcesz. Idący w protestach zdają sobie sprawę z ogromu cierpienia i odpowiedzialności. A taki gminnik mądrzy sie z poziomu kanapy i nigdy d nie ruszył by pomóc. Bo on jest od zabraniania a nie pomagania. JEgo decyzja, nie jego odpowiedzialność
[demot]
@SteveFoKS Mną kierowało wspomnienie płaczącej koleżanki a nie feministki. Urodziła, pochowała, rozwiodła sie, żyje samotnie by nie mieć więcej dzieci. Wrak człowieka. Nikomu nie życzę takiego cierpienia
[demot] @Alicorn bezwolny nieszczęśliwy chłopiec zazwyczaj jest w takiej "tradycyjnej" rodzinie - gdzie tatko nie umie sobie odgrzać gotowego obiadu bo to nie męskie. Teściowa mnie kiedy zrugała za to, że mój mąż sam sobie nalewa herbatę. Przecież powinnam go obsłużyć. Bo on pracuje. No tak - ale ja też pracuję... To jestem wyrodną matką - bo powinnam dbać o dom.... Normalny feminista nie dzieli obowiązków na damskie i męskie i szanuje kobietę. W moim domu każdy robi to, co lubi i umie, ale każde z nas potrafi wszystko. Mąż jest feministą - szanuje moje zdanie, jest moim partnerem, radzimy sie razem, decyzji dokonujemy razem, ja nie boję się wbijać gwoździe, on nie boi się podlać kwiatki, czy zrobić obiad. Dokładamy tyle samo do budżetu, spędzamy tyle samo czasu z dzieckiem. Czy to jest takie oburzające?
[demot] o nie - biedne dziecko będzie umiało sobie ugotować, posprzątać i nie będzie czekało na ukłony... taki biedny biedny bidulek. Problem jest taki, że większość madek wychowuje synów na niedorajdy które same o siebie nie potrafią zadbać - najpierw mamusia a później żona pełnią rolę opiekunek.
[demot] Nieważne co robisz w pracy - jesteś w pracy. Dobrze zrobił
[demot] @libernaut dobreee - ale mu wbiłeś gwoździa. Piąteczka
[demot] obawiam się, ze ten kto wkłada i kto wyjmuje - to 2 różne osoby
[demot] Ludzie ludziom. Przestańmy szukać winnego wyznania - przypomnę, że właśnie tak zaczynało się praktycznie każde ludobójstwo. Traktujmy innego człowieka indywidualnie, przez pryzmat jego działań a nie jego miejsca urodzenia, wyznania, koloru skóry czy orientacji. Znam dobrych i złych ludzi - mają różne wyznania, a czasem nie mają żadnego. Dla mnie ważne jest czy ktoś jest dla mnie dobry czy zły, a nie w jakiego boga wierzy.
[demot] Moje dziecko nie pójdzie do komunii. Ale niezależnie od tego czy idzie czy nie - bądź tak miły, nie nazywaj dzieci gówniakami czy kaszojadami. Moje dziecko jest empatyczne, współczujące, tolerancyjne i wychowane. Wie, w odróżnieniu od ciebie, że stosowanie takich epitetów wobec innych jest obraźliwe. Ktoś posyła, ktoś nie posyła, ktoś daje kasę, ktoś nie - ale kultura obowiązuje wszystkich. Chcesz, by kiedyś twoje dziecko traktowało cię z szacunkiem? Pokaż, jak to się robi
[demot] nawet gdyby to była prawda to kto jest zły - ona jak bierze gdy dają, czy urząd, że wydaje aż tyle?
[demot] @ubooot nie każdy rodzic jest zwolennikiem 500 plus. Chciałabym wsadzić ten datek wiadomo komu wiadomo gdzie po same migdałki. Jako potencjalna zamożna wolę sama zarobić niż dostawać jałmużnę. Wystarczy mi nie zabierać, nie potrzebuję "wsparcia". Zagłosuję na partię, która obali tych komuchów i ich dojne programy
[demot] A kto jest bluźniercą? może ten, kto wyznacza opłaty za wiarę? może ten kto ustawia cennik w kościele? każe sobie płacić za śluby i pogrzeby? ile Jezus brał za wskrzeszenie? A może bluźniercą jest ten, kto wypowiada sie przeciwko moim przekonaniom? Moje przekonania są mojsze niż twojsze. Dla mnie finansowanie potrzeb religijnych z moich podatków jest bluźnierstwem, narzucanie swojej wiary jest bluźnierstwem. Na swojej posesji za swoje pieniądze możesz sobie stawiać krzyże, a od dróg publicznych WON.
[demot] @rmld777 a po co ma się tobą zajmować?
[demot] taniej wyjdzie uciąć
[demot] teściowa jest nauczycielką. Obrończyni zycia, katoliczka, co niedzielę w kościele w pierwszym rzędzie. Jej uczennica wpadła w ostatniej klasie, urodziła po ukończeniu szkoły, dzieciaka wychowywała sama. Została nieraz nazwana przez teściową grzesznicą i wielu gorszymi określeniami. Dzieciak podrósł i poszedł do szkoły. Usłyszał tam, że jest dzieckiem grzechu i nie powinien iść do komunii. Taka oto miłość do bliźniego. Jestem zwolenniczką wyboru. Niewiele robię dla takich dzieci - po wypłacie wpłacam niewielką kwotę na wybranego dzieciaka. Narzucanie swoich poglądów religijnych (mój bóg tak mówi) wg mnie powinno być karalne.
[demot] jestem matką. Popieram LIKWIDACJĘ 500 plus
[demot] @Fragglesik to kobieta decyduje, czy chce być całowana w rękę. Jak łapiesz ją za rękę i ciągniesz ślinić - to brak kultury - totalny brak kultury. To jest mega nieprzyjemne. A tak zwane "skrobanki" - skoro to ty chcesz decydować to ponoś też odpowiedzialność za decyzję - idź do hospicjum trzymać na rękach konające w męczarniach dzieci a nie tylko skazuj na to matki. Twoja postawa nie jest normalna, jest pozbawiona i empatii i kultury. Narzucasz komuś swoje poglądy i chcesz by nikt nie protestował?
[demot] @pisowskagangrena nie mam zielonego pojęcia. fajny nick
[demot] proponuję serial - codziennie nowy odcinek. Podesłać listę?
[demot] @Robsta76 porównujesz związek 2 dorosłych osób do wykorzystywania dziecka? ale to tak serio?
[demot] @tk1010 OJ WEŹ. Wszyscy wiemy, że powinien szukać pana a nie panią, tylko się wstydzi
[demot] zespół downa nie jest wadą letalną. I tu są pokazane dwie skrajności i nie ma tego środka
[demot] Aborcja czasem jest mniejszym złem, ale nigdy nie jest ok. Szłam na protestach - ale nie mam pojęcia czemu jakaś baba wepchnęła sie przed wszystkich i stwierdziła, że jest na czele. Nie za nią tam szłam
[demot] Wystarczy założyć działalność gospodarczą - i nie będziesz mieć za co zjeść
[demot] @michalSFS w sobotę picie i mordobicie, w niedziele kościół rosół i schabowy...
[demot] @gminnik a jak państwo pomaga? nie pomaga opiekunom dzieci niepełnosprawnych. Natomiast jeśli chodzi o wady letalne - co jest lepsze - szybka śmierć czy powolne konanie? Teraz wybór będzie miedzy śmiercią a śmiercią. A żeby wiedzieć jak państwo "pomaga" i czy ta pomoc jest potrzebna - odwiedź matke takiego dziecka - warzywko lat 16, w pampersie, ważące troche. które trzeba przebrać, umyć, podnieść, zrehabilitować, nakarmić kiedy ono pluje.... I tak codziennie - bez nadziei na lepsze i z myślą - co się z nim stanie gdy matki zabraknie? Ochrona dziecka do porodu a co dalej? Dalej ochrona się kończy i radź sobie jak chcesz. Idący w protestach zdają sobie sprawę z ogromu cierpienia i odpowiedzialności. A taki gminnik mądrzy sie z poziomu kanapy i nigdy d nie ruszył by pomóc. Bo on jest od zabraniania a nie pomagania. JEgo decyzja, nie jego odpowiedzialność
[demot] @SteveFoKS Mną kierowało wspomnienie płaczącej koleżanki a nie feministki. Urodziła, pochowała, rozwiodła sie, żyje samotnie by nie mieć więcej dzieci. Wrak człowieka. Nikomu nie życzę takiego cierpienia