Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

jankowskijan

4 / 4
jankowskijan

[demot] Widocznie warunki Wam odpowiadają, jeżeli tam pracujecie po 15 godzin i śpicie na paletach. Jeśli by Wam nie odpowiadało, to przecież na siłę nikt Was tam nie trzyma. Chyba że się mylę i to jest jakaś przymusowa kolonia karna?

10 / 22
jankowskijan

[demot] I bardzo dobrze. Lepiej iść do takiego sklepu i zrobić wszystko samemu niż w markecie gdzie na 5 kas czynna jest 1, stać w kolejce przez 15 minut. A jak ktoś się spyta kasjerki o otwarcie drugiej kasy, to obrażona mówi, że nie można, bo nie ma komu pracować, podczas gdy trzy panie sklepowe kręcą się z kąta w kąt po sklepie i udają, że coś robią.

2 / 4
jankowskijan

[demot] @Hostis_Humani_Generis Nie nazywaj mnie jakimś kucykiem, bo ja Cię nie obrażam. Mówisz, że żaden pracodawca- myślę że znacznie mijasz się z prawdą. jest bardzo dużo pracodawców oferujących automatycznie umowę o pracę. Np. urzędy państwowe, koncerny paliwowe, sieci marketów oraz mniejszych sklepów, poczta, firmy kurierskie, restauracje, banki, korporacje, wszystkie spółki akcyjne, oraz wiele wiele innych. Dlatego też uważam, praca na umowy śmieciowe jest kwestią wyboru. Część ludzi wybiera też taką formę zatrudnienia ze względu na długi, alimenty, niespłacone zobowiązania i chęć ukrycia z pewnych względów dochodów. Sam pracuję na umowę o pracę. Pracę zmieniałem trzy razy i nigdy nie miałem problemu z umową oraz jej warunkami ( typu fikcyjne zatrudnienie na 1/4 etatu, czy na najniższą krajową, a reszta "pod stołem"). Nie przesadzajmy wiec, że nie ma normalnej pracy...

3 / 3
jankowskijan

[demot] @Suzzzi86 No właśnie. Ja też się nad tym zastanawiam, bo od 7 sierpnia do 11 listopada są ponad 3 miesiące.

3 / 5
jankowskijan

[demot] @Hostis_Humani_Generis Nikt nikomu nie każe na takie umowy pracować. To, że ktoś zgadza się na takie warunki świadczy o tym, że mu one odpowiadają. Bo do pracy idzie z własnej woli i własnego wyboru a nie z odgórnego rozkazu.

4 / 4
jankowskijan

[demot] Lepiej tego nie pokazywać, bo za chwilę wieśniaki z bmw e36 kupionych za latami zbierane 3 tysiące, zaczną tak robić w ramach oszczędności.

4 / 6
jankowskijan

[demot] Za droga dla niektórych. Pojęcia drogie i tanie, to pojęcia względne. Dla jednego 15 letnie auto jest za drogie, a dla drugiego nowy mercedes jest tani. Chociaż patrząc na tych wszystkich biedronkowców, to dla większości z nich nich z całą pewnością jest za droga.

8 / 10
jankowskijan

[demot] Na świecie jest taka sprawiedliwość, że każdemu do czegoś brakuje. Bezdomnemu brakuje złotówka do chleba, żulowi 2 złote do wina, komuś brakuje 1000 zł do nowego telewizora, innemu 100000 do nowego mercedesa, a jeszcze innemu milion do większego jachtu, bo ma za mały. Tu jest właśnie życiowa sprawiedliwość. Każdy ma za mało i każdemu do czegoś brakuje.

3 / 3
jankowskijan

[demot] A jeżeli hobby to zarabianie pieniędzy? Budowanie nowych firm, spółek, przedsięwzięć? Obmyślanie inwestycji i biznes planów?

2 / 10
jankowskijan

[demot] @ciomak12 świetne podsumowanie tematu. W pełni się zgadzam. I uważam że Ci wszyscy hejterzy chętnie kupiliby sobie iPhona, gdyby tylko było ich na niego stać. Uważam też, że te wszystkie teorie typu "porównywalne parametry techniczne" itp., tworzone są tylko po to, żeby proste stwierdzenie: NIE STAĆ MNIE, zamienić na jakiś wykręt typu : nie kupię i Phona, bo wolę inny telefon za 1/10 ceny, ale parametry ma takie same jak iPhone, więc po co przepłacać.

-2 / 10
jankowskijan

[demot] @Bihar Dokładnie. Ci, których stać, kupują sobie iPhona i to jest ich sprawa. A Ci, których nie stać na niego, wytykają, że tyle kosztuje. Jednak, tym , których nie stać proponuje, żeby przestali wylewać swoje żale na ceny iPhona i wielu, wielu innych rzeczy i dołożyli starań, żeby zarabiać tyle, by cena iPhona nie robiła na nich takiego wrażenia..

-1 / 11
jankowskijan

[demot] Wszystkimi cenami i Phone, akcesoriów i napraw, interesują się tylko ci, których na ,nie stać. Ci ,których stać, mają to gdzieś. Cieszą się dobrym produktem i są zadowoleni. A ci, którzy zarabiają w przeliczeniu 450 euro miesięcznie, biadolą że wymiana szybki kosztuje prawie całą ich wypłatę. Proponuje jednak się zastanowić w druga stronę. Czy to iPhone jest taki drogi? Czy po prostu niektórzy tak nędznie zarabiają?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2018 o 8:35

3 / 3
jankowskijan

[demot] @DarkPsychopath Ale nikt nikomu nie zabrania zostać taką jak mówisz "gwiazdeczką"- aktorem, piosenkarzem, piłkarzem. Każdy może próbować i jak mu się uda to zarabiać później 2 mln za 3 minuty reklamy. Mamy wolny kraj. A co do tych statystyk , to już kiedyś ktoś próbował stworzyć taki ustrój, gdzie wszyscy mają po równo i wiadomo jak marnie się to skończyło. Jeżeli komuś się udało i został miliarderem, to jego sukces i jego sprawa. A jeżeli mu się nie chciało nic ze sobą zrobić i został tym pracownikiem owej sieciówki, który liczy na premie za nic , to też jego sprawa. Wspomniałeś również o lekarzach, naukowcach ,architektach i przyznałeś, że mają dobre zarobki wynikające z ich wysokich kwalifikacji i odpowiedzialności za wykonywaną pracę- w pełni się zgadzam i dodam że z zależności ta ma też drugą stronę- niskie zarobki ( płaca minimalna ) odpowiadają minimalnym kwalifikacją i znikomej odpowiedzialność za swoją pracę jak np. w sytuacji pracowników owych sieciówek. I nie chodzi wcale o obronę systemu czy innych bzdur. Z dala od wszelkiej polityki itp. sytuacja wygląda tak, że to rynek wycenia pracowników i rynek ma wpływ na ich zarobki. Poszukiwany pracownik o wysokich kwalifikacjach bez problemu dobrze zarobi. Ta aktorka z demota , której wszyscy tak zazdroszczą, swoją reklamą przyniesie inwestorowi wiele większe zyski, niż te zarobione przez nią 2 miliony. A jeśli komuś nie chciało się podnosić swoich kwalifikacji, umiejętności i zdolności, nie chciało się zostać "gwiazdeczką" , i poszedł do pracy gdzie stawiano najniższe wymagania, musi pogodzić się z tym, że w jego zarobkach będzie miało to odzwierciedlenie.

4 / 4
jankowskijan

[demot] chyba się nie zrozumieliśmy w komentarzach. ja jestem przeciw tym wszystkim roszczeniowym marudom.Również uważam, że jak szefowie mają tak dobrze, to ci co mają źle, niech się zwolnią i zostaną szefami. i uważam też, że wypłata jest zależna od wartości pracownika dla firmy. Popieram twoje wypowiedzi i w pełni się z nimi zgadzam.

2 / 4
jankowskijan

[demot] @darekf a co cię to obchodzi?? Pieniądze innym liczą tylko ci, którzy sami nie mają co liczyć.

5 / 11
jankowskijan

[demot] @Nace92 Pewnie,że lepiej płacić głodowe, jeżeli można znaleźć takich, którzy za tak niskie pensje chcą pracować. Ludzie sami są sobie winni zgadzają się pracować za grosze, a później lamentują jak to jest źle. a jak do tego szef ma jeszcze parę groszy, dom i niezły samochód, to już w ogóle dramat.. A jeśli wszyscy ci życiowi nieudacznicy tak zazdroszczą swoim szefom, to dlaczego się nie zwolnią i nie założą swoich firm, żeby samemu być szefami? przecież to takie proste, i do tego tym szefom bogactwo z nieba kapie...…...

4 / 4
jankowskijan

[demot] @adawo dokładnie. Ale dużo łatwiej jest siedzieć w pracy za marną wypłatę i narzekać na to jak się ma źle i jak inni mają dobrze. i jaki ten świat jest niesprawiedliwy. dla nieudaczników życiowych to dużo łatwiejsze, niż wykazać inwencję i zmienić swoje położenie.

3 / 3
jankowskijan

[demot] jest sprawiedliwość. każdy zarabia tyle, ile jego praca jest warta na rynku.są zawody w których dobrze się zarabia.nikt nikomu nie każe zgadzać się na najniższą krajową. więc jak ktoś się zgodzi, to o co ma pretensje??

« poprzednia 1 223 24 25 26 27 28 29 30 31 32 następna »