adi011290

[demot] @Neodot Mojego kumpla dzieci męczyły o psiaka, On tłumaczył im, że zwierzę to nie zabawka, że to przede wszystkim obowiązki i odpowiedzialność. Dzieci cały czas uparcie chciały pieska, więc kolega zrobił test, kupił dwie smycze (po jednej dla każdego dziecka) i kazał im przez miesiąc codziennie 3x dziennie (rano, południe i wieczór) wychodzić z tą smyczą na min. 15min spacery. Oczywiście nie musieli paradować z pusta smyczą, mogli ją mieć w kieszeni czy coś, bo z sama smyczą chodziło o symbolikę i wyrobienie nawyku. Dzieciaki podjęły wyzwanie, wytrwały do końca, zgodnie z obietnicą dostały psiaka, którym z uczuciem i odpowiedzialnością się zajmują. Przez test pokazały, że chęć pieska to nie tylko 5min kaprys. Taki test oczywiście nie daje 100% pewności, ale akurat w tym przypadku zadziałał. Pozdrawiam serdecznie.

[demot] @warszawiaczanka Oczywiście nie mam zamiaru odbierać Ci prawa do wyrażania własnej opinii. Osobiście uważam, że poznawanie opinii innych jest jedną z tych rzeczy, która potrafi Nas najbardziej rozwijać. Rozumiem, że Ty nie miałaś wyboru (ja w sumie też nie bardzo), jednak sama musisz przyznać, że dziś są trochę inne czasy, a problemy o których wspominasz, jeśli jeszcze występują to co najwyżej na wsiach, a i to pewnie już coraz rzadziej, bo mentalność ludzi na wsi już też się zmienia. Zgadzam się z Tobą, że największym wrogiem kościoła są księża, bo takich z powołania to ze świecą szukać. Ludzie odwracają się od kościoła, właśnie przez działania księży, jednakże atakowanie kogoś dlatego, że wierzy w Boga uważam za mega słabe. Oczywiście to działa w dwie strony, bo równie słabe jest atakowanie kogoś za to, że nie wierzy lub wierzy w coś innego. Wiara to jest coś bardzo osobistego i w sferze osobistej powinno pozostać. Jeśli ktoś wykracza po za ten schemat to automatycznie sam wystawia się na kontratak, jednak osobiście nie popieram, by w ramach kontrataku wypowiadać wojnę wszystkim i obrażać wszystkich przez wrzucanie ich do jednego worka. Myślę, że rozumiesz co mam na myśli. Pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia/wieczora.

[demot] @MalaZlaCzarownica Ok rozumiem, że Twoi znajomi złapali ta zajawkę, ale nadal nie zmienia to faktu, że problemów z cukrem nie było nawet w czasach, gdyby przetwory robili wręcz wszyscy i to naprawdę w hurtowych ilościach. Co się teraz odwaliło ? Szczerze powiedziawszy nie wiem, ale jedno jest pewne, że ludzie, którzy nagle wykupują cukier paletami, bo się boją picia gorzej herbat,y tylko nakręcają tą spirale tak samo jak podczas pandemii był problem z papierem toaletowym. U mnie osobiście nie ma problemu z cukrem i bez problemu kupiłem ostatnio kilogram cukru za 4,99. Sam osobiście nie słodzę napojów, a cukier jest mi potrzebny co najwyżej jako "przyprawa", ale mam domowników, którzy słodzą herbatę, ale i tak nie kupowałem 10kg... tylko 1kg, żeby mieć na teraz... ale wiele ludzi robi zapasy jakby tego cukru miało już nigdy nie być... i totalne tego nie rozumiem, bo nawet jakby tak miało rzeczywiście być ,to na ile taki zapas starczy ? Na 6 miesięcy ? Na rok? I co dalej? Niestety, ale na całą sytuację najbardziej negatywnie wpływa panika idiotów. Kupujmy tyle ile rzeczywiście potrzebujemy i problem zniknie... problem i tak za chwilę zniknie, bo Ci co tak namiętnie robią zapasy nagle przestaną kupować cukier w ogóle... tylko takie rozwiązanie zapewne nie satysfakcjonuje Twoich znajomych i innych przetworników, którzy owoce/warzywa mają tu i teraz...

[demot] @Tralala Nie rozumiesz jednej podstawowej rzeczy. Okradając Państwo nie okradasz Morawieckiego czy Kaczyńskiego... ich dolary już dawno są policzone i schowane. Wiesz kogo tak naprawdę okradasz ? Uczciwych Polaków, którzy codziennie wstają z łóżka i idą do pracy zapiera***ć na życie, a ich podatki idą na funkcjonowanie wielu obszarów w kraju. Wbijcie to sobie w końcu do tych głów, że okradając Państwo okradanie sąsiadów, znajomych, rodzinę itd. przestańcie żyć czasami komuny, gdy osoba, która okradała władze była anty-systemowa i zaradna... dziś jesteś krętaczem i złodziejem, i takich powinno się mandatami i wyrokami sądów zmuszać do życia w zgodzie z resztą społeczeństwa.

[demot] @FanFiction Dlatego takich dopłat nie powinno być wcale. Pomijam już fakt o którym Ty wspomnialeś, że miliony złotych wydanych na eko-kampanie poszły z dymem w kopciuchach, ale już mamy problem z inflacją, a rząd dalej ją napędza. Inna sprawa, że takie dopłaty "rządowe" zawsze kończą się tak samo... Cena węgla za tonę 2tys. zł > Rząd zapowiada dopłaty do zakupu węgla > Cena węgla za tonę 3tys.zł. Tak samo było z dopłatami do mieszkań i ich cenami.

[demot] @Iiyrryyr3iit Wszystko to wszak kwestia gustu, jednakże promowanie ludzi z nadwagą jako atrakcyjnych jest niebezpiecznym i szkodliwym zjawiskiem. Problem w tym by zachować balans i tak zmienić postrzeganie ludzi z nadwagą, żeby ludzie zrozumieli, że nie należy nikogo wytykać palcami czy obrażać, ale z drugiej strony nie tworzyć kultu grubasów. Odnoszę wrażenie, że weszliśmy już na tą drugą ścieżkę, bo teksty w stylu, że ktoś jest ciało-pozytywny, sugerują że otyłość jest ok, a każdy lekarz powie, że nie jest! Nasze organizmy mają zdolności adaptacyjne i jak ktoś waży 130kg to zapewne funkcjonuje samodzielnie, ale jego narządy wewnętrzne i stawy są bardziej obciążone, a to na dłuższą metę może się zemścić w postaci różnych chorób i zwyrodnień. Niestety wszechobecna poprawność polityczna, idzie w bardzo złym kierunku. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.

[demot] @MalaZlaCzarownica Ahhh... jak ja lubię takie głupio mądre komentarze, jak ktoś tak próbuje być śmieszny na siłę :) Bardziej chodziło o to, że w dzisiejszych czasach coraz mnie ludzi robi przetwory... to już nie lata 90, gdzie każdy w piwnicy miał 40 słoików z kompotami, a do tego kolejne 40 powideł i innych ogrów czy kto tam co kisił. Pszczelarzy też już nie na tyle co kiedyś, bo posiadanie pasieki to czasami wręcz walka z okolicznymi rolnikami, którzy na pszczółkach korzystają, ale dostosować się z opryskami już nie chcą. Wracając jednak do głównego wątku, ludzi bawiący się w przetwory jest coraz mniej, a jednak w latach ubiegłych nigdy z cukrem problemów nie było... to skąd ten problem w tym roku ? Może hurtownie celowo ograniczają podaż cukru by windować ceny ? Może ludzie sami to nakręcają, bo Janusz z Grażynką co to cukier tylko do herbaty używają, nagle kupują 30kg niewiadomo po co ? Tak samo jak było z papierem toaletowym, benzyną czy pieniędzmi w bankomatach...

[demot] @agata_grab Nagle wszyscy przetwory robią :D ale tak serio to demot tyczy się raczej codziennego użytku, fakt jest taki, że jak choć trochę spadnie sprzedaż to w ślad za tym pójdzie cena... bo towaru zwyczajnie będzie na rynku więcej. Niestety sztuczne obniżanie podaży nie jest niczym nowym, ostatnio czytałem o producencie kart graficznych, który był zdziwiony niedoborem swoich produktów na rynku, bo produkowali najwięcej od powstania firmy. Jaki był efekt śledztwa ? Okazało się, że hurtownicy celowo przetrzymywali towar w magazynach, by móc jeszcze bardziej windować cenę. Najgorsze jest to, że ciężko walczyć z czymś takim i można to wprowadzić w każdej branży. Istnieje tylko jeden sposób na walkę z taką nieuczciwą praktyką, przestać kupować ten produkt... jak zwyczajnie zacznie zalegać w magazynach to w końcu zacznie być sprzedawany taniej, tylko do tego potrzeba cierpliwości i wytrwałości :)

[demot] @warszawiaczanka Ewangelizacja przez wiernych ? W Polsce ? Buahaha... nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale ja mam wśród znajomych osoby wierzące i jakoś nie nawracają mnie :D Religia jest w szkołach, ale pisałem to już w innym miejscu, ale powtórzę i tutaj, to nie lata 90 ubiegłego wieku. Dzisiaj masz wybór, możesz wypisać dziecko z religii i nikt go nie będzie palcami wytykał. Takie wojowanie z kościołem zrozumiałym właśnie w latach 90, ale dzisiaj ? Osobiście uważam te kopanie katolików za śmieszne, taka trochę moda i sposób na zdobywanie lajków... a to tylko potwierdza teze o tym, że jest to bezcelowe, bo skoro wiele osób zgadza się z tymi tezami, to z kim toczysz wojnę ? Z moherową armią ? Ale Oni nie czytają demotów. Czy może chodzi o jakieś kółeczko wzajemnej adoracji, klepania po plecach i karmienia ego ? ;D bo jak naprawdę chcesz walczyć z kościołem to idź w niedzielę pod kościół i tak "nawracaj"... tylko wtedy niczym nie będziesz się różnić od tych z którymi niby chcesz walczyć, tylko hasła inne :)

[demot] @tomek_s Serio ? Czujesz się atakowany kościołem ? Ja nie, ale może dlatego, że nie zadaje sobie trudu na szukanie informacji na ten temat. Zmuszanie do religii ? Serio ? Już od dłuższego masz alternatywę i lekcje etyki. O to, że dzieci są pchane na lekcje religii to miej pretensje głównie do rodziców. Co do chrztu to nie jest jakieś znaczące dla wyboru wiary... z komunia święta już jest inaczej i tutaj osobiście uważam, że komunia święta powinna być sakramentem, który przyjmuje się nie wcześniej niż w wieku 16-18lat. Co do religii w szkołach? Zgadzam się, że to jest katechizm, a nie religia, bo religia powinna być nauką o wszystkich religiach świata (a przynajmniej tych "najpopularniejszych"), ale tak jak wspomniałem wcześniej, jako rodzic masz wybór, możesz dziecko wypisać z tego wszystkiego. Dożyliśmy takich czasów, że nikt nie będzie wytykał jakiegoś dziecka palcami, bo nie chodzi na religię itd. Ten cały atak na kościół jeszcze bym zrozumiał w latach 90, ale dzisiaj ? Odnoszę wrażenie, że kopnięcie katolików stało się modne... Swoją drogą naprawdę nie dostrzegasz analogii między atakiem na kościół i próba zgarnięcia kolejnych wiernych przez tenże kościół ? Nie dostrzegasz, że to w sumie to samo tylko odmienne strony barykady ? Co do atakowania innych wyznań, chodzi mi bardziej o bycie fair... skoro krytykujesz tak zażarcie jedna wiarę i określasz się mianem ateisty i chcesz prowadzić jakaś dziwaczną święta wojnę, to prowadź ją ze wszystkimi, a nie tylko z katolikami... przykład z muzułmanami nie był przypadkowy, bo w tamtej kulturze jest naprawdę ciężko zostać ateistą albo wybrać inną wiarę, ale ich jakoś nikt nie krytykuje... pytanie czy ze strachu ? Czy dlatego, że nie zdobędziesz lajków takim wpisami ? Ja nie szukam informacji o kościele i nie czuje się atakowany tymże, ale wręcz przeciwnie czuje się atakowany tymi anty-koscielnymi hasłami, bo wchodzę sobie na demoty i co 5ty jest o tym. Ile można ? Sami się nakręcacie tym wszystkim :) No i powtórzę to jeszcze raz, w dzisiejszych czasach naprawdę masz wybór, to nie lata 90 ubiegłego wieku :)

[demot] @tomek_s Nie uważam tego terminu za próbę ucieszania. Dla mnie to bardziej zwrócenie uwagi, że osoby, które cały czas atakują innych odnośnie ich wiary, tak naprawdę niczym nie różnią się od fanatyków religijnych, ot głoszą inne przekonania. Osobiście wyznaje zasadę żyj i dać żyć innym. Z wiarą jest jak z penisem, jak już ją masz to się ciesz i dbaj o nią, ale wymachiwanie nią komuś przed oczami nie jest dobrym pomysłem. Z takimi memami jak ten wyżej zastanawiam się tylko dlaczego zawsze ktoś próbuje wyśmiać/zaatakować chrześcijan ? Przecież tacy muzułmanie mają dużo bardziej radykalne podejście do wiary, czy do samych niewiernych, ale ich atakować pewnie strach nie pozwala. Z wiarą jest tak, że każdy ma swoje przekonania i możemy porozmawiać/wymienić poglądy itd., ale nikt nigdy nie powinien nikogo namawiać do takiego czy innego podejścia. Nie ważne czy jesteś katolikiem, buddystą czy ateistą... Twoje podejście do wiary to Twoja sprawa! Namawianie czy obrażanie nosi znamiona fanatyzmu, a ten nigdy nie jest dobry i to bez względu czy mówimy o wierze, klubach piłkarskich czy zbieraniu znaczków.

[demot] Super historia! Pani Sylwia to pielęgniarka z powołania. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że Jej podejscie do pracy/do pacjentów jest równie ważne, co podawane leki. Niestety takie podejście do pacjenta nie jest normą, a szkoda, bo pozwala przejść przez chorobę z trochę większym spokojem, z nadzieją że będzie dobrze, że jesteśmy w dobrym miejscu, gdzie otaczających Nas ludziom zależy na Naszym dobru. Każdy kto choć raz (z jakiegokolwiek powodu) musiał leżeć w szpitalu wie, że mam rację. Pielęgniarki często są niedoceniane "bo nie One leczą", ale prawda jest taka, że to właśnie One mają największy kontakt z pacjentem, to One dbają o jego psychikę, dobre samopoczucie i pierwsze potrzeby, a jak stan chorego się pogarsza to najczęściej One jako pierwsze pojawiają się przy łóżku.... i tak wiem o tym, że nie podejmują decyzji odnośnie wdrożonego leczenia, ale często One odwalają brudna robotę i dlatego należy im się szacunek i należy docenić to co robią, zwłaszcza jeśli robią to z taką pasją i zaangażowaniem jak wspomniana wyżej Pani Sylwia Anioł. Obyśmy nie musieli korzystać z służby zdrowia, ale jeśli będziemy już zmuszeni, to obyśmy spotykali lekarzy i pielęgniarki z takim podejściem do pacjenta jak Pani Sylwia. Brawo! Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia dla bohaterów tego artykułu :)

[demot] @Kilee Dokładnie, czasami mam wrażenie, że ludzie celowo chodzą do takich miejsc by cyknać fotkę, wrzucić na FB i czekać na reakcje ludzi i oczywiście podbijać własne ego, bo go było stać :D

[demot] @kicunio1 Jeśli ukończyli 13 lat, to za pewne przestępstwa (m.in. gwałt, porwanie) mogą odpowiadać jako dorośli, przy czym karę odbywają po ukończeniu 15 roku życia i sąd nie może zasadzić kary wyższej niż 2/3 górnego pułapu przewidzianego w kk. Generalnie furtka jest, pytanie czy zdecydują się skorzystać z tej możliwości, bo jest to narzędzie (z wiadomych względów) skrajnie rzadko stosowane. Z drugiej strony, łagodnie traktując małolatów można doprowadzić do niebezpiecznego precedensu i w przyszłości np. nakłaniania małoletnich przez dorosłych do popełnienia przestępstwa, bo w razie wpadki dzieciakowi dadzą kuratora, a dorosłemu zawiasy za namawianie do czynu zabronionego... a to zawsze lepsza opcją, niż bezwzględne więzienie. Uważam, że ta sprawa jest bardzo bulwersująca ze względu na wiek sprawców i ofiary, a także charakter przestępstwa, sprawa ta jest dodatkowo bardzo medialna, dlatego uważam, że cała 5ka powinna zostać ukarana z pełnią surowością prawa, by byli przykładem/straszakiem na przyszłość...

[demot] W celu rozwinięcia sprawy wklejam treść artykułu, który chyba rozwiewa wątpliwości, czy należy karać surowo tylko matkę i 17latka, czy może jednak całą grupę... "Dziennikarzowi TVN24 udało się zamienić kilka słów z kobietą (matką jednej z zatrzymanych nastolatek) oraz 17-latkiem, którzy w niedzielę usłyszeli zarzuty. Zarówno kobieta, jak i nastolatek przyznali, że żałują tego co zrobili. Nastolatek było nieco bardziej wylewny i stwierdził, że za pomysłem porwania 14-latki stoi jedna z zatrzymanych w tej sprawie nastolatek (a przypomnijmy, że zatrzymano dwie dziewczyny - 13-latkę i 14-latkę). Powód? Porwana miała nazwać domniemaną prowodyrkę zajścia "k**wą". Wcześniej Radio Poznań podało, że powodem konfliktu mógł być e-papieros, którego miała zepsuć porwana nastolatka. Jak podawaliśmy już wcześniej, kobieta i 17-latek będą odpowiadać za uprowadzenie i pozbawienie wolności, stosowanie przemocy w celu zmuszenia do określonego zachowania, zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem oraz utrwalanie przy pomocy telefonu komórkowego treści o charakterze seksualnym. Grozi im za to do 15 lat więzienia. Małoletni staną natomiast przed sądem rodzinnym." Pokrzywdzona też pewnie święta nie jest, bo ja nigdy nikogo od "kur*y" nie zwyzywałem, ale to też nie jest powód do takiej takiego odwetu. Normalnie nie wierzę w to co czytam... Jedna nastolatka, nazwała druga kur*ą, więc ta w ramach rewanżu postanowiła zorganizować gwałt ? Nagranie pewnie miało służyć do szantażu lub pokazania rówieśnikom "kto naprawdę jest dziw*ą". Przecież to jest jakiś cyrk i jeszcze ta matka, która zgodziła się wziąć w tym wszystkim udział...

[demot] @emaruda Generalnie zgadzam się z Tobą, że najlepiej się człowiek uczy na własnych błędach. Jednak małpy są bardzo silne jak na swoje niewielkie rozmiary (dużo silniejsze od dorosłego mężczyzny) i gdyby młoda miała trochę mniej siły to ta małpa mogłaby jej roztrzaskać głowę o te klatkę... tutaj finalnie skończyło się zapewne na wyrwaniu paru włosów, jednak powiedz szczerze, czy stałbyś bezczynnie, gdyby to było Twoje dziecko ? Pewnie nie :)

[demot] @5g3g Matka może być psychiczna (głowa siadła już dawno, albo teraz po inflacji i wzroście raty kredytu), a dzieciaki myślały, że będzie "zabawnie". Motyw nie istotny... cała 5ke skazać z pełną surowością prawa i cała 5ke sądzić jak dorosłych! Czubków nie brakuje i trzeba ich eliminować ze społeczeństwa szybko i skutecznie, inaczej będą znajdywali naśladowców...

[demot] @LubieHamaki Zmuszali do dziwnych rzeczy, bardzo łagodne określenie na gwałt, a co gorsze te zwyrole (bo inaczej ten "paczki" nie nazwę) wszystko nagrywali na telefon komórkowy. W sumie dobrze, bo materiał dowodowy będzie na tyle mocny, że się nie wywiną. Mamuśka i (najstarszy z grupki młodocianych) 17latek już będą odpowiadać jako dorośli, ale bardzo bym chciał, by jakiś sąd zasądził, że pozostałe nastolatki też będą odpowiadać jako dorośli, a nie że w Polskę pójdzie info, że mając 15lat jesteś bezkarny, a jedynie co Ci grozi to poprawczak do 18ki... Mówimy o celowym i zorganizowanym porwaniu, torturowaniu i gwałcie... za jakąś pierd**** grzałkę z e-papierosa

[demot] @wysockr Zachowanie małolaty ? Karygodne. Rodziców ? Również. Co do ponownego podejścia pod klatkę... wydaje mi się, że tam było jakieś wyjście, a małolata będąc w szoku nie pomyślała, żeby szerzej otworzyć furtkę by nie musieć podchodzić tak blisko klatki jeszcze raz :) Mnie jednak jeszcze dziwi totalny brak reakcji otoczenia już po tym jak małpa złapała tą dziewczynkę... wiem, że głupia i sama sobie winna, ale ta bierność przeraża zwłaszcza, jeśli faktycznie to byli rodzice.

[demot] @raviK To, że zaniżasz średnia wcale nie oznacza, że jesteś wegetarianinem :) W 2018 roku średnie spożycie mięsa na osobę wynosiło 62,4kg, czyli ponad 5kg miesięcznie :) Pamiętaj jednak, że to tylko statystyka i jeśli Ty na obiad jesz kapustę, a Twój szef mielone, to statystycznie jecie gołąbki :D

[demot] @raviK Myślę, że przeciętny Polak (pomijając oczywiście wegetarian/wegan) je zdecydowanie więcej niż 2,5kg mięsa miesięcznie... Do zrobienia dużego garnka rosołu potrzebujesz z 1,5kg chabasu... więc te 2,5kg to wcale nie tak dużo, ale ludzie żyli, a i mniej ludzi otyłych czy z nadwagą było. Tempo życia było mniejsze, nie było wyścigu za pieniędzmi... generalnie pod pewnymi względami (z naciskiem na słowo pewnymi, żeby była jasność) tamte czasy były lepsze...

[demot] @acotam43 Rozumiem Twoja frustrację, bo sam mam siostrę i wiem jak to wyglądało u mnie w domu. Jednak sama przyznasz, że jako kobieta miałaś/masz więcej do stracenia... Facet może dostać w gębę i żeby zgubić... a kobieta ? Doskonale wiesz i nie mówię tu nawet o ciąży, ale o traumie na całe życie. Zgadzam się z Tobą, że edukacja seksualna w Polsce jest żadna i to zarówno w szkole jak, i w domach. Nie uważam, że wpłynęłoby to na zmniejszenie liczby gwałtów (bo to jest jakiś problem w głowie), ale chodzi o samą świadomość siebie i swojego ciała, bo przerażające jest to, że bywają 14-15latki, które niewiedzą skąd się biorą dzieci, że niewiedzą jak zabezpieczać się podczas stosunku, niewiedzą co to są prezerwatywy dla kobiet, czym są chusteczki oralne itd.

[demot] @acotam43 Miałem pogadanki na temat szanowania drugiej osoby, bez względu na płeć. Nikt mi nie musiał tłumaczyć dodatkowo, że nie należy gwałcić, że nie powinienem łapać dziewczyn za piersi w tramwaju itp. Pamiętaj, że mężczyźni mają przewagę fizyczna nad kobietami i to raczej z tego tytułu dziewczynom bardziej zwraca się na pewne aspekty uwagę, gdyż ciężej im będzie się obronić przed ewentualnym napastnikiem. Pod spodem napisałeś, że czasami to alkohol wyciąga te mroczne demony z nastolatków.... powiem tak, to nadal są psychopaci... Ja nie raz i nie dwa w życiu piłem (i na drugi dzień żałowałem, że tak dużo), ale nigdy nie przyszło mi do głowy, by na fali bycia najeb***ym kogoś zgwałcić albo molestować i gwarantuje Ci, że 99% mężczyzn też nie przyjdzie to do głowy, a ten 1% to zwyrole i tyle. Zwyrole do których żadna edukacja nie dotrze, bo mają nasrane w głowie.

[demot] @acotam43 Serio ? Uważasz, że gwałty wynikają z faktu, że nikt tym "biednym" kolesiom nie powiedział, że nie wolno tego robić ?

[demot] Jak w tej szkole uczyło się, aż 12 uczniów... to na 100% mają profesjonalne i wysoce wykwalifikowane grono pedagogiczne... Szczerze powiedziawszy już zaczynają mnie męczyć te demoty pseudo postępowych ateistów... bo jak na osoby niewierzące strasznie dużo czasu poświęcacie kościołowi... nawet powiedziałbym, że więcej niż przeciętny katolik :D Problem z edukacją w Polsce jest od dawna i to w wielu szkołach, swoją drogą wspomniana szkoła z powoatu tomaszowskiego wpisała się w ogólny trend regionu, gdzie matury nie zdało jakieś 25% przystępujących, a w sąsiednim powiecie opoczyńskim nie zdało raptem 12% (czyli można lepiej). Średnia krajowa to 78% zdanych matur, co uważam za skandal, bo trzeba pamiętać, że do zdania matury wystarczy TYLKO 30%, to nie jest jakiś zaporowy próg... tylko niestety rośnie Nam pokolenie idiotów, którzy zamiast przeczytać interesującą książkę, to wolą oglądać pierdoły na FB, czy innym TikToku