[demot]
@7th_Heaven Rytuał tutaj opisywany jest ewidentnie morderstwem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Moloch
Co więcej, w Biblii istnieje opowieść, której głównym celem jest wytłumaczenie, że nie należy składać Bogu ofiar z dzieci. Teraz niby dla większości oczywiste, ale to dlatego, że od ponad 2500 lat żyjemy z tym przekonaniem. Dla tamtych ludzi nie było.
[demot]
@MG02 Kościół jest w większej ilości miejscowości niż psychiatryk. Poza tym, nie jest obarczony takim stygmatem. Myślę, że to zasługa tego, że kościół zachęca do regularnej spowiedzi, więc pójście do niej niej jest niczym nadzwyczajnym (dobrze to wymyślili, co nie?). Do psychiatry już jest.
@rafik54321 Kradzież nie podlega, to wstaw cokolwiek. Jezu, to tylko przykład. A jak ktoś ćpał, to musiał posiadać narkotyki - innej możliwości nie ma. "Wysoki sądzie, miałem pewnie pójść rano, ale zapomniałem."
Byłbym zapomniał: dla społeczeństwa kleptoman = złodziej, a pedofil = gwałciciel dzieci.
[demot]
"Każde państwo na świece" karze za morderstwo, czy może tylko państwa, które karały za morderstwo przetrwały?
Brzmi Pan trochę jak ludzie twierdzący, że piramidy zbudowali kosmici, bo są takie same w wielu miejscach na świecie.
[demot]
@kradosan
A któż to przyszedł? Pan Maruda, niszczyciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci?
Nie, to człowiek, którego potrzebujemy, a na którego nie zasługujemy.
[demot]
@MG02 Nie. Logika jest taka: powinna być instytucja pomocy, do której można się zgłosić i nie będzie się to wiązało z karą. Jak mam kleptomanię to chcę móc się zgłosić po pomoc bez strachu, że wyląduję w więzieniu.
Tak samo z narkomanią, alkoholizmem, problemami z agresją. No i z pedofilią.
@rafik54321 Załóżmy, że wiem, że mój sąsiad coś ukradł. Jak zamierza Pan wymusić na mnie poinformowanie organów ścigania? Bo obiecałem, że nie powiem nikomu, więc z własnej woli nie pisnę słowa.
Jest to martwy przepis, bo jak ma się dokumenty, to nie potrzeba zeznań, a jak się nie ma, to się nie udowodni, że ktoś o czymś wiedział.
P.S. Widać wysoki sądzie, że w zeszłym roku wiedziałem, ale zapomniałem.
¯\_(ツ)_/¯
[demot]
@MG02 To trochę jak z pomysłem kary śmierci za pedofilię. Po wprowadzeniu czegoś takiego żadne dziecko już nigdy tego nie przeżyje, bo wszystkie zginą.
Jak nie będzie miejsca, gdzie taki człowiek będzie mógł się zwrócić o pomoc to się nie zwróci i problem będzie narastał. Jak z każdym nałogiem, zresztą.
[demot]
@rafik54321 Nie ma możliwości wymuszenia zeznań bez tortur. "Nie wiem, nie pamiętam" może być odpowiedzią na wszystko. Prawo sobie może, ale to jest martwy przepis. Nie da się udowodnić, że ktoś o czymś pamięta.
[demot]
@polm84 Tak. Dokładnie tak samo jak adwokat i lekarz. Może (i wręcz powinien) przekonać cię do zgłoszenia się na policję, ale nie ma prawa zrobić tego za Pana.
[demot]
@rafik54321
"Poza t jest odpowiedni paragraf ktory mowi o obiwiazku przekazywania takich informacji policji. Nke ma wtym paragrafie wylaczenia o tajemnicy spowiedzi"
Może sobie być paragraf, i co z tego? Jak ja obiecam, że nikomu nie powiem, to nikomu nie powiem. To się nazywa honor.
"Jesli jakas komisja koscielna o tym wie to juz ta tajemnica zostala zlamana. bo ksiadz spowiadajacy nie ma prawa nawet slowem pisnac o grzechach spowiadanego."
Nie, jeśli komisja wie o ogólnych danych (np. tego, czy takie rzeczy w ogóle wystąpiły)
[demot] @7th_Heaven Rytuał tutaj opisywany jest ewidentnie morderstwem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Moloch Co więcej, w Biblii istnieje opowieść, której głównym celem jest wytłumaczenie, że nie należy składać Bogu ofiar z dzieci. Teraz niby dla większości oczywiste, ale to dlatego, że od ponad 2500 lat żyjemy z tym przekonaniem. Dla tamtych ludzi nie było.
[demot] @MG02 Kościół jest w większej ilości miejscowości niż psychiatryk. Poza tym, nie jest obarczony takim stygmatem. Myślę, że to zasługa tego, że kościół zachęca do regularnej spowiedzi, więc pójście do niej niej jest niczym nadzwyczajnym (dobrze to wymyślili, co nie?). Do psychiatry już jest. @rafik54321 Kradzież nie podlega, to wstaw cokolwiek. Jezu, to tylko przykład. A jak ktoś ćpał, to musiał posiadać narkotyki - innej możliwości nie ma. "Wysoki sądzie, miałem pewnie pójść rano, ale zapomniałem." Byłbym zapomniał: dla społeczeństwa kleptoman = złodziej, a pedofil = gwałciciel dzieci.
[demot] "Każde państwo na świece" karze za morderstwo, czy może tylko państwa, które karały za morderstwo przetrwały? Brzmi Pan trochę jak ludzie twierdzący, że piramidy zbudowali kosmici, bo są takie same w wielu miejscach na świecie.
[demot] Proponuję przyjść na gaciach. Przecież "uczucia estetyczne nie powinny być ważniejsze od wygody".
[demot] Bić - nie wolno. Krzyczeć - nie wolno. To co wolno? P.S. A potem szok, że jak się pluje policjantowi w twarz to ten zdzieli pałą. XD
[demot] Dawno nie słyszałem księdza nawołującego do ubóstwa.
[demot] @kradosan A któż to przyszedł? Pan Maruda, niszczyciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci? Nie, to człowiek, którego potrzebujemy, a na którego nie zasługujemy.
[demot] @MG02 Nie. Logika jest taka: powinna być instytucja pomocy, do której można się zgłosić i nie będzie się to wiązało z karą. Jak mam kleptomanię to chcę móc się zgłosić po pomoc bez strachu, że wyląduję w więzieniu. Tak samo z narkomanią, alkoholizmem, problemami z agresją. No i z pedofilią. @rafik54321 Załóżmy, że wiem, że mój sąsiad coś ukradł. Jak zamierza Pan wymusić na mnie poinformowanie organów ścigania? Bo obiecałem, że nie powiem nikomu, więc z własnej woli nie pisnę słowa. Jest to martwy przepis, bo jak ma się dokumenty, to nie potrzeba zeznań, a jak się nie ma, to się nie udowodni, że ktoś o czymś wiedział. P.S. Widać wysoki sądzie, że w zeszłym roku wiedziałem, ale zapomniałem. ¯\_(ツ)_/¯
[demot] Co za wspaniały dzień na bycie ślepym.
[demot] @MG02 To trochę jak z pomysłem kary śmierci za pedofilię. Po wprowadzeniu czegoś takiego żadne dziecko już nigdy tego nie przeżyje, bo wszystkie zginą. Jak nie będzie miejsca, gdzie taki człowiek będzie mógł się zwrócić o pomoc to się nie zwróci i problem będzie narastał. Jak z każdym nałogiem, zresztą.
[demot] @PWDzP Dokładnie tym jest: dałem słowo, że cokolwiek usłyszę nikomu tego nie powtórzę. Złamanie danego słowa jest ujmą na honorze.
[demot] @rafik54321 Nie ma możliwości wymuszenia zeznań bez tortur. "Nie wiem, nie pamiętam" może być odpowiedzią na wszystko. Prawo sobie może, ale to jest martwy przepis. Nie da się udowodnić, że ktoś o czymś pamięta.
[demot] @polm84 Tak. Dokładnie tak samo jak adwokat i lekarz. Może (i wręcz powinien) przekonać cię do zgłoszenia się na policję, ale nie ma prawa zrobić tego za Pana.
[demot] Czemu województwami? Czemu nie od razu zakaz opuszczania miasta, albo jakiejś konkretnej dzielnicy?
[demot] @MG02 Być może dlatego, że aby zwalczać łamanie 6 przykazania wymagana jest tajemnica spowiedzi. Jak zresztą z każdym destrukcyjnym nałogiem.
[demot] @rafik54321 "Poza t jest odpowiedni paragraf ktory mowi o obiwiazku przekazywania takich informacji policji. Nke ma wtym paragrafie wylaczenia o tajemnicy spowiedzi" Może sobie być paragraf, i co z tego? Jak ja obiecam, że nikomu nie powiem, to nikomu nie powiem. To się nazywa honor. "Jesli jakas komisja koscielna o tym wie to juz ta tajemnica zostala zlamana. bo ksiadz spowiadajacy nie ma prawa nawet slowem pisnac o grzechach spowiadanego." Nie, jeśli komisja wie o ogólnych danych (np. tego, czy takie rzeczy w ogóle wystąpiły)
[demot] @MG02 Ja tam nic jeszcze nigdy nie dostałem, a aktywny zawodowo jestem ponad 10 lat.
[demot] XD A co dostali stolarze na dzień stolarza? I spawacze na dzień spawacza? I przedsiębiorcy na dzień przedsiębiorcy?
[demot] Tajemnica spowiedzi. Słyszał ktoś coś o tym?
[demot] @magmag1 Jest już coraz bliżej. Od Polski oddziela ją tylko Chorwacja. :)
[demot] @ZrytyRyj Niekoniecznie w zeznaniu, ale np. w KPiR.
[demot] Gdyby nie zakaz podnoszenia cen, to stacje by to wyhamowały, właśnie podnosząc ceny.
[demot] @Syphar @w0lnosc Koszty NFZ to 95 mld zł (za 2019), wpływy ze składki zdrowotnej to około 92,4 mld zł (7,7 mld zł miesięcznie). Źródła: https://www.nfz.gov.pl/bip/finanse-nfz/ https://www.bankier.pl/wiadomosc/Prezes-NFZ-Wplyw-ze-skladki-zdrowotnej-w-lipcu-wyniosl-7-7-mld-zl-7946831.html
[demot] Wsiadając do samochodu możesz kogoś zabić - zostań w domu i bezpiecznie zgiń.
[demot] Myślicie, że Klub Weganina przyjmie mnie z otwartymi rękoma jak wejdę na spotkanie z kebsem z podwójnym mięchem?