Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 43 takie demotywatory

Trzeba być skończonym draniem, wyzutym z elementarnych zasad człowieczeństwa żeby tak się zachować, ale skoro złodzieje są bezkarni i mają "przyzwolenie" trudno się dziwić –  łodziej ukradł samochód – dopiero co kupiony, by wozić dziecko na rehabilitację. W samochodzie były fotelik i wózek inwalidzki. - To mu się nie przyda - mówi matka Wiktora cierpiącego na mózgowe porażenie dziecięce. Jest załamana i ma nadzieję, że odzyska skradzione rzeczy. Na razie jednak przełomu w sprawie nie ma. Materiał „Faktów” TVN.Wiktor nie chodzi i nie mówi. Urodził się z porażeniem mózgowym, ale dzięki rehabilitacji rodzina widzi postępy w leczeniu. Skradziony samochód i wózek były po prostu potrzebne do codziennego funkcjonowania.  Samochód został kupiony na kredyt. Złożyła się na niego cała rodzina i przyjaciele. Po kradzieży chłopiec korzysta z pożyczonego wózka i fotelika.Specjalistyczny wózek kosztuje 12 tys. zł i jest nieprzydatny zdrowemu dziecku, fotelik to koszt 6 tys. zł. Bez tego sprzętu Wiktor nie może dojechać na konieczną kilka razy w tygodniu rehabilitację.
Logistyka drogowców – - po co wozić sprzęt , jak można go wkomponować w asfalt na potrzeby przyszłych remontów.
Pendolino - gdzie tu sens?! – Choć władze z dumą głoszą, że włoskie Pendolino osiągają zawrotną prędkość nawet powyżej 250 km/h, zapomniały one jednak o pewnej drobnostce. Pociągi muszą po czymś jeździć, a polska infrastruktura wciąż nie została dostosowana do ich potrzeb. W tym wypadku to nieporozumienie. W niektórych miejscach będzie ono u nas jeździło 90 km/h, bo infrastruktura nie jest dostosowana do wyższych prędkości. Pasażerów Pendolino zacznie wozić najprawdopodobniej w 2014 r.Polski pociąg "Implus" może się rozpędzić do 200 km/h i kosztuje ok 16 mln zł. Pednolino ok. 80 mln zł. Za 20 sztuk zapłacono 2,6 miliarda złotych!GDZIE TU SENS?