Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 3 takie demotywatory

Prezydent Filipin zapowiedział, że Filipińczycy, którzy się nie zaszczepią nie będą mogli wychodzić z domu. Oznajmił również, że antyszczepionkowcy mogą umieraćw każdej, dowolnej chwili i on nie zamierza się tym przejmować – Prezydent Filipin Rodrigo Duterte nie zamierza cofnąć się przed niczym, by wszczepić jak największą liczbę Filipińczyków: „Filipińczycy, którzy się nie zaszczepią, nie będę mogli wychodzić z domu. Jeśli wyjdziesz z domu niezaszczepiony, każę policji zabrać cię do niego z powrotem” - poinformował prezydent w przemówieniu. Dodał również, że antyszczepionkowcy to ludzie „roznoszący wirusa na prawo i lewo, którzy mogą umierać w każdej chwili”. Innym pomysłem prezydenta Filipin jest wsadzanie osób, które nie chcą się zaszczepić do więzień.Jak dotąd na Filipinach zaszczepiło się 7 milionów, z 108 milionów ludzi mieszkających w kraju Prezydent Filipin Rodrigo Duterte nie zamierza cofnąć się przed niczym, by wszczepić jak największą liczbę Filipińczyków: „Filipińczycy, którzy się nie zaszczepią, nie będę mogli wychodzić z domu. Jeśli wyjdziesz z domu niezaszczepiony, każę policji zabrać cię do niego z powrotem” - poinformował prezydent w przemówieniu. Dodał również, że antyszczepionkowcy to ludzie „roznoszący wirusa na prawo i lewo, którzy mogą umierać w każdej chwili”. Innym pomysłem prezydenta Filipin jest wsadzanie osób, które nie chcą się zaszczepić do więzień.Jak dotąd na Filipinach zaszczepiło się 7 milionów, z 108 milionów ludzi mieszkających w kraju
„Wsadzę każdego do więzienia, kto nie będzie chciał się zaszczepić” - ogłosił prezydent Filipin Rodrigo Duterte. Państwo  rozpoczęło swój program szczepień w marcu, ale pojawiły się doniesienia o niskich frekwencjach. – Głowa państwa stwierdziła, że irytują go „Ci głupcy”, którzy odmówili szczepienia i zagroził, że wstrzyknie im „szczepy przeznaczone dla świń”.

Pamiętacie "Żywego Kena", który ma za sobą prawie 60 operacji plastycznych? Teraz podda się kolejnej, bo chce usunąć... sześć żeber 34-latek, który chciał upodobnić się do męskiej wersji lalki Barbie zamierza przejść również operację płci

34-latek, który chciał upodobnić się do męskiej wersji lalki Barbie zamierza przejść również operację płci – Na wszystkie dotychczasowe operacje Rodrigo Alves wydał ponad 450 tysięcy funtów, za które zoperował sobie nos, wszczepił silikonowe implanty imitujące mięśnie brzucha i bicepsy, a nawet... powiększył jądra.W wywiadzie przyznał, że przygotowuje się do usunięcia sześciu żeber, ponieważ chciałby uzyskać efekt dużo węższej, "kobiecej" talii.Lubię zakładać dwurzędowe marynarki z mocno wyciętą talią. Jeśli usunę swoje żebra, będę miał klasyczną figurę. To sprawi, że moja talia będzie bardzo wąska, więc będę mógł w końcu zakładać fajne marynarki. Moi przyjaciele wykonywali już ten zabieg wcześniej - nie jest to łatwa procedura, ale wiem, że jest możliwa - powiedział dziennikarzowi.Na koniec dodał, że jego inspiracją jest gwiazda Keeping Up with the Kardashians, Caitlyn Jenner, która poddała się operacji płci i została kobietą w 2015 roku i że chciałby wziąć z niej przykład w przyszłości:"Jestem bardzo szczęśliwy będąc mężczyzną, ale nie chciałbym zostać starym, obwisłym mężczyzną. Na starość zrobię to samo co Caitlyn zrobiła. Jak skończę 50 lat, zrobię operację płci. Wolę być seksowną staruszką niż pomarszczonym dziadkiem"Wszystko wskazuje na to, że "Żywy Ken" dobije do 100 operacji plastycznych. Jak sądzicie, co postanowi sobie zoperować, aby uczcić jubileusz?

1