Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Dowód na to, że czasem lepiejbyć sprzątaczką niż szefem –  W mojej poprzedniej pracy (2012 rok) w biurowcu nie byłosprzątaczki zatrudnionej przez administrację budynku(czemu - nikt nie wiedział), więc każda firma musiałaorganizować sprzątanie na własną rękę. Niektóre po prostudopłacały chętnemu pracownikowi za tę dodatkową pracę.Do nas przychodziła rano wynajęta sprzątaczka - dostawała450 zł miesięcznie za sprzątanie biura (60 m²) i kuchni(15 m²). Całość zajmowała jej jakieś 20 minut.Zawsze była schludnie ubrana - nie nosiła markowychubrań, ale też nie wyglądała jak z taniego bazaru. Miałaporządny telefon, opowiadała, jak oszczędziła i zabraławnuki na wakacje do Egiptu. A potem okazało się, żewystarczyły jej na to zaledwie dwa miesiące oszczędzania.Gdy tylko dowiedziała się, że w budynku nie ma etatowychsprzątaczek, obeszła wszystkie biura i zaproponowała swojeusługi. W efekcie sprzątała klikanaście biur, zgarniając od250 do 500 zł za każde - zależnie od powierzchni.Nazbierała zleceń na pełny etat... chyba wtedy nawet naszszef mniej zarabiał.kwejk.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format