Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pod Gryficami policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy bili swoją roczną córeczkę gałęziami, a wcześniej szukali dla dziecka egzorcysty – Dziewczynka przebywa w szpitalu, jest w dobrym stanie (miało obrażenia w postaci zadrapań i zasinień); jej mama trafiła na oddział psychiatryczny, ojciec do aresztu.Chyba znowu komuś religia "weszła za mocno" Mojszewo 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.o2.pl

Więcej informacji:

  • Historia, która wydarzyła się w Mojszewie, dotyczy próby egzorcyzmów na rocznej dziewczynce, której rodzice, w tym matka twierdząca, że córka jest opętana, bili ją gałęziami.
  • Pani Justyna zaobserwowała podejrzane zachowanie rodziny i doradziła im wizytę w kościele. Ostatecznie, drugi świadek wezwał policję, która odebrała dziecko i aresztowała rodziców.
  • "Fakt" ustalił, że początkowo cała trójka, w tym ojciec Sebastian G., trafiła do szpitala w Gryficach, a matka została skierowana do szpitala psychiatrycznego. Dziewczynka, poza siniakami, nie odniosła poważniejszych obrażeń.
  • Sebastian G. został oskarżony o narażenie córki na niebezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała lub życia, grozi mu do 5 lat więzienia, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
  • Sprawa rodziców, zwłaszcza związana z opieką nad dzieckiem i ich zarzutami, jest w toku i pod nadzorem sądu rodzinnego.

Powód: Rodzice wierzyli, że dziecko jest opętane przez demona, i szukali pomocy egzorcysty.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format