Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Na stację benzynową podjeżdża czarny mercedes. Wysiada facet w czarnym garniturze i okularach. Tankuje do pełna, potem wchodzi do środka, zatrzymuje się przy półce z alkoholami i długo wybiera butelkę najdroższego wina. Potem długo wybiera prezerwatywy. – Obsługa czując mafię, obawia się awantury przy płaceniu, gdy nagle otwierają się drzwi, wchodzi kuso ubrana panienka i  mówi do faceta:- Proszę księdza jeszcze paczkę czipsów!
Źródło: www.facebook.com

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format