Wiadomo, że podczas lotu najbardziej nas wkurzają płaczące dzieciaki. Ale to nie jedyne cienie podróżowania samolotem Oto wypowiedzi członków grupy FB "Absurdalnie tanie loty" (21 obrazków)

Zmęczenie spowodowane podróżą. Czasami jak gdzieś wyjeżdżam i docieram na miejsce, to jestem bardziej tym wszystkim zmęczony niż gdybym odwalił 12 godzin na budowie

Gdy jesteś już na strefie zastrzeżonej lotniska i chce ci się pić

Brak palarni na lotniskach. Trzeba być skończonym idiotą, żeby nie wydzielić chociaż jednej budki trzy na trzy, na lotnisku wielkości małego miasta

Pani obok w Ryanair wyciągająca co 15 minut nowa kanapkę z jajkiem i termos z szeleszczącej reklamówki z Aldi

Rozbestwione bachory wychowywane "bezstresowo" i pseudo turyści ze wschodu

Ze szybko się kończy. Dla mnie wszystkie podróże są ekscytujące. Nie narzekam że samolot nie odleci na czas, bo sprawdzają walizki bądź coś naprawiają. Wolę raczej lecieć bezpiecznie niż z obawą, że coś może nawalić i byle bezpiecznie wyładować. Odrywam się od codzienności, bo chyba o to chodzi, ale jeszcze wkurza mnie to ze czasami zostawię coś ważnego gdzieś gdzie myślę, że na pewno po powrocie znajdę, ale wracam tak rozmarzona ze często muszę później tego szukać. Bądźcie wyrozumiali, krzyczące bachory? Przecież to dzieci, tez się boja, może się nie wyspały. Założę się, że rodzice też woleli by lecieć w spokoju i nie jest to ich wina. Ludzie maja róże życie przed i po podroży ale każdy chce dotrzeć do celu bezpiecznie. Chyba właśnie niska wyrozumiałość tych „ perfekcyjnie wychowanych podróżujących” jest bardziej żenująca niż innych

Jak dziecko kopie w mój fotel w samolocie. Macie jakieś sposoby na to?
Komentarze
Pokaż komentarze