W restauracjach klienci zazwyczaj kradną sztućce i pojemniki na przyprawy. Ale na tym nie kończy się ich fantazja Na grupie "Kto pracuje w gastro ten się w cyrku nie śmieje", osoby zatrudnione w różnych lokalach mówią, co z nich zostało ukradzione (21 obrazków)

Obraz, dzban do piwa i figurkę jeżyka. O jeżyka jestem nadal zła

Lustro z łazienki bo miało piękną, zabytkową ramę
Kawałek kranu (taką długą końcówkę) zostawiając kurki
Po jednej imprezie zniknęła piękna ikebana
Parasol ogrodowy taki ogromny (2x)
Duży traktor Roll Toys dla dzieci kupiony do zabawy dla maluchów
Drobnica typu łyżeczki, sztućce , przyprawniki to norma
Do tego kufle w sporej ilości

Kiedyś babka wykopała roślinki z doniczki z łazienki i schowała do torebki

Otwieracz do butelek - łuska od naboju kaliber 12.7 - przywieziony z Kołobrzegu z Muzeum Oręża Wojska Polskiego. W tym roku kupiłam na zapas 4 sztuki. Nigdy nie wiadomo komu się spodoba

Książkę, którą czytałam i na moment odłożyłam

Otworzyli browar restauracyjny w mieście, pyszne piwko i dobre żarełko, więc ludzi dużo. Mieli fajne sztućce, takie z drewnianymi rękojeściami i na tym jasnym drewnie czarnym fontem nazwa restauracji. Jak wpadłem tam po kilku miesiącach, dostałem już takie najzwyklejsze metalowe sztućce, zaciekawiło mnie to i zapytałem kelnera o te ładne.
Powiedział, że prawie żadne już nie zostały, bo po prostu ludzie je rozkradli. Byłem w szoku, serio.
Komentarze
Pokaż komentarze