Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Afera ołówkowa w Sopocie – W jednym z lokali wyborczych w Sopocie doszło do kontrowersyjnego incydentu. Wyborca odmówił przyjęcia karty do referendum, co zostało odnotowane przy pomocy ołówka. Wzbudziło to obawy, że tak wykonana adnotacja może zostać wymazana. O całą sytuację została zapytana szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podczas konferencji prasowej.Pietrzak zaznaczyła, że omawiana sytuacja to kazus, którego wyjaśnienie wyraźnie znajduje się w przygotowanych wytycznych. Adnotacja powinna zostać wykonana dokładnie tak, jak dzieje się to "w drukach ścisłego zarachowania".- W wytycznych jest to napisane. Nie ma mowy o tym, że jest ołówek i potem cokolwiek ścieramy. Ta adnotacja powinna być widoczna tak, jak w każdych drukach ścisłego zarachowania. Nie wolno nic zamazać, napisać ołówkiem, tylko się skreśla tak, żeby była widoczna adnotacja, która została skreślona. I obok podpis członka komisji - wyjaśniła szefowa Krajowego Biura Wyborczego BONawwwHUMUS FIT+wWYDAWANIE WYBORCOM KART DO GŁOSOWANIAPedagopodczas ekswyLwyCow we landingwong sieis. In jest an uprawto DC

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…