Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Niecodzienna sytuacja w jednej z warszawskich restauracji. Tak zareagowała kelnerka na skromny napiwek – - Poszliśmy do nowej restauracji w centrum miasta, bardzo ładny wystrój, dużo ludzi, ale już od samego wejścia zwróciłam uwagę na jedną z kelnerek, która bardzo szybko chodziła między stolikami i była nerwowa. Miałam nadzieję, że ona nam się nie trafi. No niestety, nie udało się to. Przez kolejne półtorej godziny mieliśmy do czynienia z jedną z najbardziej niemiłych osób, z jakimi dane mi było obcować w swoim życiu. Opryskliwa, bardzo głośna i z niesamowicie długimi paznokciami. Wiedziałam, że jak przyjdzie czas zapłaty, to nie dam jej tyle, ile powinnam - relacjonuje Anna.W momencie zapłaty kelnerka zaczęła być bardzo miła i nagle uśmiechnięta. Spytała czy wszystko smakowało, oczywiście, dlatego, aby dostać większy napiwek- wspomina Pani Anna. Po zobaczeniu kwoty napiwku kelnerka odpowiedziała:„Takie resztki to dla psa!”Do zapłaty było 190 zł, na stole znalazło się 2 złote napiwku. Kelnerka wpadła w szał i w bardzo niemiły sposób zwróciła się do nas, że nikt jej nie docenia i żałuje, że nie dodała czegoś do zupy. #1##2786#000113.533003ZEOTE

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…