Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Chrześcijańskie miłosierdzie w pigułce. Pan Kamil dostał pracę jako organista, lecz gdy na koniec powiedział o swojej niepełnosprawności, szybko ją stracił

 –  Kamil Wiśniewski1 dni.Na jednej z grup facebookowych, pewienorganista zamieszcza ogłoszenie następującejtreści:Witam. Potrzebne zastępstwo w parafii x. Dozagrania msze o 7:00, 8:30, 10:00, 11:30, 13:00,18:00, 20:00.Stawka jaką proponuję za zagranie tychwszystkich mszy wynosi: x zł.W razie zainteresowania proszę o kontakt wwiadomości prywatnej.Zatem odzywam się. Wysyłam standardowąformułkę, że z przyjemnością podejmę sięzastępstwa, że ukończyłem szkołę taką i taką, żepotrafię to i tamto, że doświadczenie mam takie itakie.Organista odpisuje prosząc, bym wysłał munagranie dokumentujące to, jak gram na organachi śpiewam.Już dawno temu przygotowałem sobie 4 utwory,które ilustrują moje umiejętności, albo ich brakStarałem się, by repertuar był zróżnicowany.Zatem jedna pieśń jest z okresu wielkiego postu,druga pieśń to kolęda, trzecia pieśń pochodzi zokresu zwykłego w roku liturgicznym, a jakoczwarte nagranie, wysyłam z reguły jakiś krótkiutwór organowy (na przykład preludium), żebypokazać, że literaturę organową także grywam.Organista słucha wysłanych przeze mnie nagrań,mówi że brzmią sensownie, dogadujemyszczegóły i dowiaduję się, że mam tę robotę. Wprzyszłą niedzielę zagram zastępstwo w parafii X.Dziękuję organiście za zaufanie i informuję, żejestem osobą niewidomą.Tak, celowo poinformowałem o tym na samymkońcu.Organista odpisuje, że skoro jestem osobąniewidomą, on rezygnuje z moich usług i znajdziesobie innego zastępce.Próbuję tłumaczyć, że mój brak wzroku niewpływa na poziom mojej gry.Próbuję pytać, dlaczego zostałemzdyskwalifikowany z powodu braku wzroku.Na żadną z moich dalszych wiadomości nieotrzymuję już odpowiedzi.A teraz chciałbym Państwu coś powiedzieć.Taka sytuacja, jak ta którą opisałem, przytrafia misię średnio raz w miesiącu. Takie sytuacje stałysię moją codziennością, odkąd zostałemorganistą.I kiedy dzisiaj zadzwoniłem do przyjaciółki, irozżalony, smutny i zły opowiadałem, że... Żeznowu to samo, znowu to samo co zwykle,odmówili mi roboty bo jestem ślepy!!!Przyjaciółka doradziła mi opisanie sytuacji na FB.Nie po to, żeby szukać uwagi czy współczucia.Ale po to, żeby świat osób widzących dowiedziałsię, jak często osoby niewidome sądyskryminowane, bez względu na ichumiejętności, czy merytoryczną wartość tego corobią.Ja nie chcę powiedzieć, że jestem biednym,nieszczęśliwym i poszkodowanym misiem, alechciałbym by Państwo zobaczyli, że my,niewidomi, bardzo często jesteśmy karani za to,że nie widzimy. Czyli za coś na co nie mamywpływu.I nawet, jeśli zrobię 3 doktoraty, 4 habilitacje i 5podyplomówek - nadal znajdą się ludzie, którzynie spojrzą na moją wiedzę i na mojeumiejętności, ale skreślą mnie tylko dlatego, żenie widzę.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…