Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Aktor Ludwik Benoit często miał kłopoty z nazwiskiem. Pewnego razu został zatrzymany przez milicjanta, który zażądał dowodu osobistego. Sprawdzając zapytał: – - Wasze nazwisko ?- Benua! - odparł aktor.- To dlaczego w dowodzie jest Benoit?Innym razem rzecz dzieje się w pociągu. Konduktor nie umie sobie poradzić z wymową nazwiska, więc aktor podpowiada: - To się czyta „Benua". - To dlatego inaczej się pisze? - pyta konduktor. - Bo widzi pan, ja się ukrywam - odpowiedział aktor

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…