Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Dzowni do mnie ojciec i pyta co u mnie. Mówię mu, że koledzy wpadną do mnie po pracy, więc idę teraz po alkohol do sklepu, na co on: – "Przyjdź do mnie, mam w barku 5 butelek dobrej whisky, ja jej już pić nie będę (ma 71Iat), a ty akurat potrzebujesz, więc sobie weź". Poszedłem, wziąłem te 5 butelek whisky i zaniosłem do domu. Przyszli koledzy, więc otwieram pierwszą butelkę, a tam HERBATA. Jezu, to już 20 lat minęło, jak mu wypiłem whisky i uzupełniłem butelki herbatą... I on cały czas czekał na okazję, żeby się zemścić i też wlał mi herbatę

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…