Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Wczoraj miałem ciężki dzień. Aby odreagować złość podłączyłem wieczorem gitarę do pieca i zacząłem grać, dosyć głośno. – Sąsiadowi zza ściany bardzo się spodobało, bo zaczął mi robić sekcję rytmiczną, która też cicha nie była. Od razu mi się nastrój poprawił. Dobrze wiedzieć, że mam muzykującego sąsiada.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…