Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 – "Na chodniku leży pijany mężczyzna. Przechodzi kilka osób. Jeden gościu przygląda się leżącemu, po czym stwierdza, że to nikt z naszych bloków i odchodzi. Próbuję podnieść delikwenta, nie ma nikogo chętnego żeby mi pomóc. Dzwonię na policję. Przyjeżdżają po ok.20 min. (w międzyczasie ostro sypie śnieg). Razem z policjantem podnosimy jegomościa i próbujemy wydostać jakieś informacje (nazwisko czy adres zamieszkania). Po kilku minutach mamy nazwisko i datę urodzenia. Stróż prawa w bazie danych wyszukuje miejsce zamieszkania. Pojawia się problem. Gościu jest cały zaszczany i policjant nie bardzo ma chęć wsadzić pacjenta do "osobowej suki". Zapakowaliśmy nieszczęśnika do mojego samochodu (oczywiście podłożyłem pod tyłek worek foliowy) i odwieźliśmy chłopinę do domu.Wiem, większość uważa takich ludzi za meneli, degeneratów, łachudrów czy pijaków. Osobiście uważam ich za chorych ludzi.Zauważyłem przez 10 miesięcy jak duży jest problem alkoholizmu w Polsce. Dziś zobaczyłem jak duża jest znieczulica społeczna dookoła.Ten post jest takim apelem do wszystkich znajomych i nie tylko. Jeżeli będziesz świadkiem takiego zdarzenia, nie przechodź obojętnie!"Dołączam się do prośby i apeluję do wszystkich - nie przechodź obojętnie. Nigdy nie patrz na drugiego człowieka z pogardą, bo nie wiesz co wydarzyło się w jego życiu. Następny możesz być Ty, którego życie złamie i spadniesz na dno pogrążony w cierpieniu szukając ukojenia bólu w piciu alkoholu

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…