Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Niewidoma Kasia ma do nas bardzo ważną prośbę: żeby nie zostawiać elektrycznych hulajnóg pośrodku chodnika. Strasznie łatwo się o nie potknąć – W najlepszej opcji człowiek nadziewa się na wystającą kierownicę, w nieco gorszej – miażdży piszczel albo wywija orła i szoruje twarzą po betonowej kostce. Dawniej, wiedząc, że ma do pokonania kilkaset metrów prostej drogi, Kasia mogła iść naprzód pewnym krokiem. Doskonale wiedziała, gdzie schodek, gdzie wystająca studzienka, a gdzie brakująca płytka w chodniku. Dziś, każdy metr pokonuje w obawie, że pomimo ostrożności zaraz znowu potknie się o hulajnogę. W dużych miastach jest ich naprawdę sporo. Ostatnio, na trasie z mieszkania do autobusowego przystanku (to zaledwie 800 metrów), natknęła się aż na trzy hulajnogi. Tak więc ogromna prośba: pamiętajcie o osobach niewidomych i nie porzucajcie hulajnóg na środku chodnika

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…