Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Przez krótki czas pracowałem jako nauczyciel. Pamiętam, że raz na jakiś czas na lekcje przychodził wizytator z kuratorium. Dzieci zbytnio wiedzą nie grzeszyły, a trzeba było jakoś się pokazać przed tą babą z kuratorium. Dogadałem się z dziećmi, że każdy nauczy się chociaż jednego akapitu z obowiazującego materiału i na moje pytania wszyscy będą podnosić ręce. Ci którzy znają odpowiedź -prawą, a ci, którzy nie znają - lewą. Efektem był las rąk przy każdym zadanym pytania. Także wszyscy byli zadowoleni i wizytator, i dyrektor szkoły.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…