Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Koleś o ksywie „Weird Al" ma ponad 40-letnią karierę bez żadnych oskarżeń o molestowanie i niestosowne zachowanie – Jedną z moich ulubionych historii o Weird Alu był moment, w którym dotarło do niego, że w końcu mu się "udało". Było to na początku lat 80. Został zaproszony na imprezę z branży muzycznej i nie był pewien czy iść. Nie wiedział, czy komukolwiek w ogóle zależy na jego obecności czy wie, kim jest. Kiedy jednak dotarł na miejsce usłyszał z drugiego końca pomieszczenia "O cholera! To Weird Al! Weird Al tu jest!". Obejrzał się i zobaczył, że wykrzyczał to Paul McCartney

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…