Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
„Jechałem dziś rano i zobaczyłem, że samochody przede mną przejeżdżają nad jakąś rzeczą, która leży na drodze. Pomyślałem, że to jakieś pudełko. Jednak po chwili zobaczyłem, że to kociak. – Siedział tam i trząsł się jak liść. Okazało się, że jakiś dupek rozsmarował mu klej na łapkach i przykleił go do drogi. Na początku pomyślałem, że może kot wszedł gdzieś w klej, ale po obejrzeniu go przekonałem się, że klej był bardzo dokładnie rozprowadzony. Kot był mokry, zziębnięty i dosłownie przyklejony do drogi I NIKT SIĘ NIE ZATRZYMAŁ.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…