Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Dobry facet Roger Federer miał tylko uścisnąć dłoń i przywitać się z chorą na raka podopieczną fundacji Make-A-Wish – Zamiast tego zaprosił ją i jej rodzinę na Wimbledon, rozmawiał z nią przez 15 minut, kazał jej się przebrać na trening, dał jej rakietę tenisową, aby mogła uderzyć nią kilka piłek, zaprowadził ją do szatni dla graczy, aby mogła zobaczyć innych zawodników. Po tym, jak dał jej i rodzinie pamiątkowe autografy, uściskał jej rodziców i siostrę. Następnie uściskał Beatriz Tinoco, która spojrzała na niego szlochając, a on odwzajemnił uścisk ze łzami w oczach.Od bycia mistrzem na korcie ważniejsze jest bycie człowiekiem Zamiast tego zaprosił ją i jej rodzinę na Wimbeldon, rozmawiał z nią przez 15 minut, kazał jej się przebrać na trening, dał jej rakietę tenisową, aby mogła uderzyć nią kilka piłek, zaprowadził ją do szatni dla graczy, aby mogła zobaczyć innych zawodników. Po tym jak dał jej i rodzinie pamiątkowe autografy, uściskał jej rodziców i siostrę. Następnie uściskał Beatriz Tinoco, która spojrzała na niego szlochając, a on odwzajemnił uścisk ze łzami w oczach.Od bycia mistrzem na korcie ważniejsze jest bycie człowiekiem

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…