10 zasad etykiety, które kiedyś nie istniały, ale dziś nie wypada ich nie znać (11 obrazków)
Czy możemy poszukać w sieci informacji na temat osoby, z którą chcemy się umówić na randkę?
Ze względów bezpieczeństwa wiele publikacji zaleca, aby wyszukiwać w Google jak najwięcej informacji o osobie przed pierwszą randką. Ale tutaj niezwykle ważne jest, aby zatrzymać się na czas, aby ostrożność nie zaczęła pachnieć prześladowaniem. To znaczy, normalne jest patrzenie na czyjeś strony, ale przeszukiwanie znajomych w poszukiwaniu „byłych” już nie. Oczywiście nikt nie może nam zabronić takich poszukiwań, ale na pewno nie jest grzeczne wikłanie się w osobiste sprawy osoby, której nawet dobrze nie znamy
Czy mogę poprosić kogoś o usunięcie mojego zdjęcia z jego strony?
W większości przypadków niegrzeczne jest żądanie od kogoś usunięcia zdjęcia, na którym naszym zdaniem wyszliśmy niekorzystnie. Z naszego punktu widzenia fotografia jest nieudana, bo my nie wyglądamy na niej najlepiej, ale właściciel strony prawdopodobnie widzi coś, co naprawdę mu się podoba, i chce pokazać to znajomym. Pozostając grzecznym, powinien jednak rozważyć, czy nie usunąć naszego oznaczenia ze zdjęcia. Wyjątkiem są tutaj kompromitujące nas zdjęcia, na które nie powinno być miejsca w sieci, NIGDZIE
Czy muszę przyjąć do znajomych rodzinę, której nie znam?
Dodawanie do znajomych osób, których się nie zna albo które zna się tylko z widzenia, nie jest w porządku, ani grzeczne. Jeśli tak robisz, to przestań i zamiast tego zacznij kogoś „obserwować”, a jeśli nie ma „przy nim” przycisku „obserwuj” to znak, że dana osoba tego sobie nie życzy. Nie musisz też przyjmować do znajomych członków dalszej rodziny, których nawet nie znasz, rodziny męża, której nigdy nie widziałeś na oczy itd. Jeśli jednak boisz się, że ktoś mógłby się obrazić możesz wybrać w opcjach dodanie ciotki i wujka do „dalszych znajomych” lub wręcz „znajomych z ograniczonym dostępem”, wtedy będą widzieć tylko posty, które udostępniasz publicznie
Czy można dosiąść się do kogoś obcego w restauracji, jeśli nie ma wolnych stolików?
Oczywiste mówimy tu o tak zwanych restauracjach typu fast food, a nie o „prawdziwych” kawiarniach i restauracjach, w których często trzeba rezerwować miejsca z wyprzedzeniem. Szczerze mówiąc, często znajdowaliśmy się w sytuacji, w której stoimy z ciężką tacą, głodni i zmęczeni, ale nie ma pustych miejsc. Tak więc w takich przypadkach nie tylko powinniśmy dołączyć się do kogoś obcego, ale jeśli widzimy kogoś takiego, samemu zaproponować zajęcie wolnego miejsca po sąsiedzku.
Warto wiedzieć, że nie musimy prowadzić z tą osobą rozmowy. Można używać smartfona, przeglądać pocztę, czytać i korespondować w komunikatorach. Można bez poczucia, że kogoś lekceważymy, zająć się sobą
Czy można fotografować jedzenie w restauracji lub kawiarni?
W świecie, w którym wielu od dawna kieruje się zasadą „photo or didn’t happen” (nie ma zdjęcia, czyli się nie zdarzyło przyp. red.), wprowadzenie zakazu fotografowania jedzenia w kodeksie przepisów byłoby równoznaczne z „towarzyskim samobójstwem ”. Niemniej jednak nadal należy liczyć się z innymi. Dlatego zaleca się robienie zdjęć w restauracjach bez przyciągania zbyt dużej uwagi, bez zamieszania i hałasu, a przede wszystkim bez oślepiającej lampy błyskowej. Jedno danie – jedno zdjęcie
Czy mogę wstawić zdjęcia z imprezy na swój profil?
Jeśli impreza jest prywatna, to od gospodarza zależy, czy zademonstruje, jak ludzie się na niej bawią. Rozumie się, że jeśli nie było prośby o nierobienie zdjęć, gospodarzowi to nie przeszkadza. Gdy inne osoby znajdą się na zdjęciu, nie oznaczaj ich bez wcześniejszego powiadomienia. I oczywiście udostępnianie zdjęć, które kompromitują kogoś, jest zadaniem paparazzi, a nie przyjaciół
Czy muszę przyjąć do znajomych osobistego trenera, fryzjera, nauczyciela mojego dziecka?
Nie, jeśli dana osoba nie ma profesjonalnej strony. Absolutnie nie musimy wiedzieć, co lubi i jak żyje specjalista, jeśli woli nie reklamować tych rzeczy. Ludzie nadal mają prawo do prywatności. Odwrotna sytuacja jest również prawdą: nie musimy zapraszać do znajomych ludzi, których osobiste poglądy, czy życie nas nie interesuje
Komentarze Ukryj komentarze