11 internautów opowiada o najbardziej przerażających historiach, jakich byli świadkami (12 obrazków)
Kilka lat temu byłem sam w domu. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Gdy jestem sam zawsze najpierw podchodzę do wizjera bez zaświecania światła, by zobaczyć kto to i zastanowić się, czy otwierać. Zwłaszcza po zmroku. To, co zobaczyłem wprawiło mnie w osłupienie! Była to niewielka postać, która unosiła się nad ziemią. Jakby machała rękami. Nie odważyłem się zaświecić światła tylko uciekłem do swojego pokoju. Do dziś nie wiem, co to mogło być. – buzzlightbeer27
W dzieciństwie mieszkałam w nawiedzonym domu. Wiele osób mi nie wierzy, ale otwieranie i zamykanie się szafek było na porządku dziennym, przedmioty same się przesuwały, a światła gasły. Rodzice wezwali księdza, który egzorcyzmował dom i wtedy się to uspokoiło. Przeprowadzili też prywatne śledztwo i okazał się, że żyło tu małżeństwo, mąż zginął w domu w niewyjaśnionych okolicznościach. Podejrzewano żonę, ale nikt nie potrafił udowodnić jej winy.
Robiłem pranie, w moim domu pralnia jest w wydzielonej części piwnicy. Trzeba przejść przez nią, żeby dotrzeć do pralki i suszarki. Wkładałem pranie do bębna, gdy strzeliła żarówka. Wkurzony, że muszę iść na górę znaleźć żarówkę w zupełnej ciemności, szedłem powoli przez piwnicę, gdy usłyszałem za sobą chichot. Serce tak mi waliło, że w te pędy uciekłem na górę. Nie ma żadnej mocy, która zmusiłaby mnie, żebym tam wszedł. Rodzina myśli, że zwariowałem. Trudno, ale nie pójdę tam! – coby315
Miałam 7 lat, moja mała siostra prawie trzy mieszkałyśmy w starym domu. Często było w nim słychać trzaski i odgłosy chodzenia po piętrach. Moja mama mówiła, że to tylko drewno w starym domu trzeszczy. Do czasu, gdy bawiłyśmy się w salonie, ja i mama siedziałyśmy przy stole, a siostra stała na podłodze. Nagle się przewróciła, podniosła głowę i ze złością powiedziała „Przestań mnie popychać”. Kilka tygodni później mieszkałyśmy w nowym domu. – MarsSpaceship
Komentarze Ukryj komentarze