14 lekarzy opowiada historie o najgłupszych pacjentach jakich spotkali w szpitalu (15 obrazków)
„Około godzinny dwudziestej do szpitala przychodzi pacjent z osobliwymi dolegliwościami. Był bardzo przygnębiony i smutny. Opowiedział historię o tym, jak uprawiał seks z kobietą, ale nie miał prezerwatyw. Odkrył, że na komodzie leży jakieś plastikowe pudełko i postanowił użyć właśnie jego. Kochanka po wszystkim powiedziała, że to pompa insulinowa dla chorych na cukrzycę. Mężczyzna był przerażony. Myślał, że będzie mieć cukrzycę.”
„Szczytem bezczelności okazała się właścicielka czworonoga, którego dni były już policzone. Chciała ewidentnie na nim zaoszczędzić i karmiła go tylko co kilka dni. U weterynarza tłumaczyła się tym, że nie wiedziała, jak to się poprawnie robi. Pies został przyjęty z ciężkim niedożywieniem.”
„Pewnego razu trafiła do mnie pacjentka z silną cukrzycą. Z tego powodu jej stopa była cała czarna i poinformowałem ją, że niestety konieczna będzie amputacja stopy. Ona odpowiedziała, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ Jezus ją wyleczy. Odpowiedziałem wówczas, że nawet Jezus chciałby, aby jej stopa była amputowana, bo niedługo będzie za późno.”
„Kiedyś musiałem zamiast słowa penis używać słowa kogucik, ponieważ pacjent znał tylko tę formę.”
„Miałem kiedyś 20-letnią pacjentkę, która nie wiedziała, że seks może prowadzić do ciąży. Ona naprawdę nie miała o tym pojęcia.”
„Na pierwszym roku było parę przypadków zachorowań na szkorbut, bo kilka idiotów myślało, że jedzenie pizzy i picie energetyków to zbilansowana dieta.”
„Jestem weterynarzem. Jak powszechnie wiadomo martwe ciała gniją. Jeśli masz trochę serca i wyobraźni, nie zostawiaj swojego psa w gorący dzień w aucie i nie dziw się później, że Twoja tapicerka jest brudna. Idioto.”
Komentarze Ukryj komentarze