Facet popadł w głęboką depresję, ale przypadkiem odkrył swój sposób na odzyskanie radości życia (21 obrazków)
"W 2012 roku miałem 25 lat, byłem mężem wymarzonej kobiety, miałem wspaniałą pracę, fajny dom i wszystko, czego potrzeba. Ale głęboko wewnątrz mnie tkwiła pustka, która nagle dała o sobie znać, a ja wylądowałem w gabinecie lekarskim ze zdiagnozowaną depresją. Życie straciło kolory i blask. Nic mnie nie ruszało. Znajdowałem się w mrocznym, strasznym miejscu, a nawet nie wiedziałem dlaczego...


Mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do Europy i choć byliśmy bliscy zrezygnowania z niej z powodu stanu mojego zdrowia, dałem radę zebrać się do kupy na tyle, by ruszyć się z domu. Jak na każdych wakacjach mieliśmy ze sobą aparat – tym razem była to nowa lustrzanka cyfrowa, którą chciała żona. Szybko odkryłem, że sam lubię komponować ujęcia oraz że kreatywne podejście do zdjęć sprawia mi przyjemność. Patrzyłem na rzeczy nieco inaczej.

Gdy wróciliśmy do domu, ściągnąłem instagrama, a fotografia jeszcze raz przemknęła mi przez myśl. Wyciągnąłem z szafy aparat i zacząłem robić zdjęcia mojemu psu oraz zwykłym rzeczom w domu


Ostatecznie udałem się na plażę podziwiać wschód słońca. Od tamtego momentu moje życie nie jest takie samo


Źródło: Galeria rozwinięta - nie musisz kilka razy klikać, aby zobaczyć całą historię
Komentarze
Pokaż komentarze