Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

serkeloth

Z nami od: 31 marca 2023 o 13:16
Ostatnio: 10 sierpnia 2024 o 10:24
Płeć: kobieta
Exp: 1
Jest obserwowana przez: 0 osób
  • Demotywatorów na głównej: 1 z 5 (4 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 623
  • Komentarzy: 7
  • Punktów za komentarze: 7
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

archiwum
Oto Stanisława Walasiewiczówna.Bo polskie osoby interpłciowe zdobywały medale na olimpiadach, zanim to było modne. – Ciekawe, czy teraz wszystkie trolle raczą zamknąć ryje, czy w swojej tradycyjnej dwulicowości wymyślą narodowo-patriotyczne usprawiedliwienie dla tego faktu?
Źródło: wikicommons
archiwum
Jak zawsze, zaraz pojawią się komentarze, że tego nie napisała osoba transpłciowa. Otóż napisała. Bo ma dość promowania genderowych patologii kosztem osób transseksualnych. – To jest równie szkodliwe jak promowanie treści antyszczepionkowych, estetycznie porażające, utrwala błędne stereotypy i nakręca spiralę nienawiści.Zapamiętajcie sobie raz na zawsze, że gender to nie płeć, a transgenderyzm to nie transseksualizm i nie wkładajcie nas do jednego worka. TO JESTPARODIATO JEST CHŁOPPRZEBRANYZA BABĘTO JEST POLSKAKANDYDATKA DOTYTUŁU MISS TRANSINTERNATIONAL
Źródło: własne, Paris2024, Vogue.pl
archiwum

Ostatni raz bawię się w Pride Month, oto dlaczego:

Ostatni raz bawię się w Pride Month, oto dlaczego: –  Tak się składa, że z definicji kwalifikuje się do LGBT,ale trzymam się od tego z daleka, bo fakt ten niesprawia, że od razu staję się lewicowa i pierdzę tęczą.Dałam się jednak namówić do udziału w korporacyjnymPride Month, bo niedawno zmieniłam pracę i taknamawiali, że uległam i myślałam, że może uda mi sięprzekazać trochę prawdy.---To był błąd, bo tęczowa korporacja wezwała mnie nadywanik i zabroniła mówić o tym, że:- LGBTQ+ jest ideologią, jak każdy ruch społeczny, partiapolityczna czy religia i to słowo nie znaczy nic złego.Dużo, a może nawet większość osób LGBT nie utożsamia sięz tą ideologią, nie bawi się w marsze, ale naiwnie liczy,że krzykaczom uda się wywalczyć chociaż te związki partnerskie.- Polskie społeczeństwo nie jest tak nietolerancyjne, jak się mówi.Skrajności są sztucznie napędzane przez politykę i internety.Płeć i gender to dwie różne rzeczy, tak samo jak transseksualizmi transgenderyzm. Pierwsza z nich jest formą hermafrodytyzmui ma uzasadnienie medyczne, druga nie ma żadnego naukowegouzasadnienia i została sztucznie wykreowana na podstawieprywatnie sponsorowanych amerykańskich "badań".Gender to nie płeć. Jeśli już to "rodzaj", tak jak w języku i taksamo jest sztucznie definiowany. Fakt, że zwolennicy tej teoriinie potrafią nawet poprawnie przetłumaczyć definicji świadczytylko ich poziomie. Płeć jest biologiczna i są dwie, chociaż tobardziej skomplikowane niż uczą w podstawówce.- Osoby transseksualne nie chcą być wkładane do jednego workaz genderowcami i większości uważają ich za równie szkodliwychszurów jak antyszczepionkowcy, ale nikt nie powie tego głośno,bo udają jedną tęczową rodzinę na potrzeby wizerunku.- Zabawa z zaimkami to bzdura. Osoby naprawdę transpłciowedługo pracują na to, żeby były oczywiste, a ci, co wymyślająjakieś nowe cuda nawet sami nie potrafią ich zastosować.-Chociaż jesteśmy za uproszczeniem procedur sądowych,nie popieramy zniesienia diagnostyki i terapii transpłciowości,ani korekty metrykalnej na żądanie, bo wiemy, jak jest toniebezpieczne.Nikt przy zdrowych zmysłach nie popiera stosowania hormonówbez kontroli lekarza, a tym bardziej podawania ich dzieciomprzez szurniętych rodziców. To nie ma sensu i może kogoś zabić.- Wiele tzw. osób sojuszniczych wyrządza więcej szkody niżpożytku, powtarzając rzeczy, których nie rozumieją. Internet jestpełen trolli, oszustów i zwykłych kłamców, szukających atencji.Po obu stronach tęczy.Po całej tej rozmowie, pani z HR raczyła wywołać mniena zebraniu kwartalnym jako "naszą własną osobętransdżenderową". Nie wstałam, nie wyszłam, niepowiedziałam słowa, bo zabraniali mi to wyprostować.Udawali, że nie dotarłam. Tak, jak udają, strojąc sięw tęczowe flagi.
Źródło: własne
Zagłosuj

Zdecydujmy ostatecznie - na dwór czy na pole?

Liczba głosów: 4 243
Jak się robi z ludzi idiotów – To standardowa procedura podczas tranzycji, że zamraża się plemniki lub komórki jajowe na wypadek, aby osoba nie straciła możliwości posiadania własnego potomstwa w przyszłości.Oczywiście zapłodnienie w takim przypadku odbywa się metodą in vitro, a biologiczną matką jest partnerka lub surogatka.Tymczasem propaganda próbuje zrobić z Ciebie debila i przekonać, że ona chce mieć to dziecko sama ze sobą.Plusując takie memy pomagasz szerzyć głupotę! Transpłciowa kobieta zamroziłaswoją spermę żeby mieć własnedziecko po operacji5.6DANKLANDFBIJOE MONSTERonsa
Źródło: joemonster.org
archiwum

Tak wygląda prawda z pierwszej ręki

Tak wygląda prawda z pierwszej ręki –  31 MARCA 2021WIDOCZNOŚCIOSÓB TRANSPŁCIOWYCHDZIEŃQUEER UWA ja nie chcę być widoczna!I nie chcę, żeby ktoś wykrzykiwałjakieś hasła w moim imieniu.Tak, jestem osobą transpłciową, a raczej transseksualną, bo ta różnicama znaczenie.Jestem już po 40 i chociaż zabierałam się do tego przez 20 lat,przeszłam cały skomplikowany proces diagnostyki, terapii i legalizacji.I szlag jasny mnie trafia, kiedy widzę na każdym kroku wynurzeniasamozwańczych pseudo-aktywistów.Dlaczego? A dlatego, że pojęcie transpłciowości zostało skradzione kilkalat temu przez ruchy propagujące pojęcie "gender", którego nawet niepotrafią właściwie przetłumaczyć i zaprzeczające biologicznympodstawom transseksualności na rzecz mglistego pojęcia "identyfikacji".Dorabiają ideologię do medycznej przypadłości, zmieniają czyjeśproblemy w modę i wycierają sobie gębę życiowymi dramatamiprawdziwych ludzi dla własnych celów.Transseksualizm można w uproszczeniu uznać za wadę rozwojową,w której przez niewłaściwy poziom hormonów mózg przystosowuje siędo obsługi tej drugiej płci. Dlatego terapia polega na hormonalnejzmianie ciała, bo ona jest możliwa, a przeprogramowanie mózgu niejest. I nie ma to nic wspólnego z genami, bo tutaj doskonale wiemy,że ich nie zmienimy i nie trzeba nam o tym przypominać, tak samo jako tym, że pewnych rzeczy nie da się zmienić. Serio, doskonale zdajemysobie z tego sprawę, ale robimy co możemy, żeby nie zwariować.I robimy to tak, żeby nie być widocznymi, nie rzucać się w oczy,nie manifestować niczego. Chcemy sobie żyć spokojnie, jak każdazwyczajna kobieta czy mężczyzna, wtopić się w otoczenie i nie musiećwywnętrzniać się na temat swoich problemów. To prawda, że chcemymieć takie same prawa jak wszyscy, ale też nie oszukujmy się, bo poprzejściu całego procesu terapeutyczno-prawnego mamy je.Tak samo jak mamy dostęp do terapii, nierzadko lepszy niż w innychkrajach. Tylko regulacje prawne mamy kiepskie, bo jest to ruletka,w której wszystko zależy od humoru sędziego.Tymczasem ruch neo-Trans uważa osoby poddające się terapi i uznającemedyczne podstawy transpłciowości za tzw. "truescum" i atakuje w ichwłasnej małej społeczności, wprowadzając własną nowomowęideologiczną, wedle której wystarczy sobie chcieć i można sięidentyfikować jako jedno z wciąż rosnącej liczby genderów (to nie jestpłeć, bo płeć to "sex" i biologicznie są dwie, "gender" to bardziej rodzaji pojęcie abstrakcyjne), ewentualkie kilka lub żadne z nich, tudzież jakopies, kosmita, sprzęt AGD lub helikopter szturmowy (i gdzie w tymw ogóle jest "płciowość"?). W dodatku domaga się wciąż jakiś niemniej abstrakcyjnych praw, przywilejów i reprezentacji.Będąc przez jakiś czas w środku tego kotła w social mediach doszłam downiosku, że to fałszywy trend, który tylko szkodzi osobom zmagającymsię z prawdziwym problemem. To nic więcej jak nowe oblicze mody naemo, w której zbuntowana dzieciarnia próbuje manifestować swójokres buntu naszym kosztem i udowadniać sobie nawzajem, ktojest bardziej "trans" i "edgy".Bo NIKT kto naprawdę jest osobą transseksualną nie powie NIGDY,że nie potrzebuje terapii, lekarza, walidacji czy passingu ani nie będziesię celowo wyświetlać ze swoim problemem.Pewnie są w tym gdzieś zagubione osoby transpłciowe, które szukajądla siebie akceptacji, ale gwarantuję Wam, że za kilka lat 90% tychdzisiejszych krzykaczy będzie płakać w tych samych mediach, jak toskrzywdziła ich ideologia gender, a przez to każda pozytywna zmianadla osób transseksualnych zostanie zrujnowana.Dlatego dziś robię wyjątek i chcę być usłyszana,bo proszę Cię, kimkolwiek jesteś: nie daj się zwariować,zrozum różnicę: transseksualizm i transgenderyzm to dwie różnerzeczy, nie wkładajcie nas do jednego worka. My nie chcemy nic,poza spokojnym i zwyczajnym życiem.
Źródło: queer.uw.edu.pl

1

 
Color format