[demot]
No nie... nie ma czegoś takiego jak "się słuchać kogoś"! Albo SIĘ, albo KOGOŚ! Coraz więcej ludzi popełnia ten błąd. Niedługo zostanie on uznany z tego powodu za poprawny i dopuszczalny, jak każdy błąd często powtarzany, co jest kompletnym absurdem, więc protestuję, jak tylko go znów widzę lub słyszę.
[demot]
Wciąż używam takiego nazewnictwa liczb, tylko już nie przy liczeniu sekund w chowanego, ale kartkówek, sprawdzianów itp. zapowiedzianych na dany tydzień. Dwana, trzyna, czterna...
[demot]
Kolejnym przykładem takiego momentu może być otwarcie lodowiska w moim mieście po dwóch latach remontu (to było sezon temu). Ludzie wtedy nie przypominali ludzi, tylko kupę mięsa. No i żaden nie pomyślał, że jakby zachowywali się kulturalniej, to by wszystko szybciej poszło -.-
[demot]
We wszystkim doszukujecie się piękna. Przyczyna dzielenia się prezentem może być całkiem prosta: jeśli to coś do jedzenia lub do picia, obdarowany może chcieć szybciej się tego pozbyć, bo tego nie lubi... ;)
[demot]
Chyba oczami najlepszej przyjaciółki, tak myślę. Na pewno nie oczami wroga, bo bym poczuła pewnie do tego kogoś po czymś takim jeszcze więcej złości, a to niszczące uczucie.
[demot]
Drugie "sapiens" jest jakby podgatunkiem, więc można też powiedzieć, że jesteśmy Homo Sapiens. I tak nie było samego Homo Sapiens, przedtem z "sapiensów" był Homo Sapiens Neandertaliensis.
[demot]
Z pozdrowieniami dla sąsiada, który zimą w weekendy o 6:00 rano odśnieża podjazd i pół ulicy, a w lecie o podobnej godzinie tłucze szyby. Mam już Pana pełną d*pę.
[demot]
Przypomniała mi się książka, którą właśnie czytam- "Sklepik z marzeniami" Stephena Kinga. To jest o małym miasteczku, w którym był sklep, gdzie można było kupić wszystko, czego tylko się zapragnęło. Ceną za towar było spłatanie innemu mieszkańcowi z pozoru niewinnego figla. To się tak rozpętało, że teraz wszyscy się nawzajem mordują i jest jedna wielka, krwawa rzeź.
[demot] a szkoda.
[demot] No nie... nie ma czegoś takiego jak "się słuchać kogoś"! Albo SIĘ, albo KOGOŚ! Coraz więcej ludzi popełnia ten błąd. Niedługo zostanie on uznany z tego powodu za poprawny i dopuszczalny, jak każdy błąd często powtarzany, co jest kompletnym absurdem, więc protestuję, jak tylko go znów widzę lub słyszę.
[demot] Wciąż używam takiego nazewnictwa liczb, tylko już nie przy liczeniu sekund w chowanego, ale kartkówek, sprawdzianów itp. zapowiedzianych na dany tydzień. Dwana, trzyna, czterna...
[demot] Właśnie chciałam o tym napisać. Uwielbiam tą scenę, no i sam aktor jest niczego sobie... ;)
[demot] Ja mam jeszcze łatwiejszy sposób: poodklejać karteczki i poprzyklejać z powrotem na właściwe miejsca ^^
[demot] Kolejnym przykładem takiego momentu może być otwarcie lodowiska w moim mieście po dwóch latach remontu (to było sezon temu). Ludzie wtedy nie przypominali ludzi, tylko kupę mięsa. No i żaden nie pomyślał, że jakby zachowywali się kulturalniej, to by wszystko szybciej poszło -.-
[demot] Dlatego miejmy na uwadze tych, których nie zawsze stać nawet na takie szczęście. Nie żałujmy paru drobnych na fundacje pomagające najuboższym.
[demot] A ja zawsze myję ręce zimną wodą, tak po prostu wolę, i nie mam tego problemu :)
[demot] Nie jestem pewna, czy chciałabym wiedzieć, co o mnie mówią za moimi plecami.
[demot] A ja napiszę ten komentarz tylko "dla tego", żeby oznajmić wszem i wobec, że wyraz "dlatego" to jeden wyraz, nie dwa!
[demot] We wszystkim doszukujecie się piękna. Przyczyna dzielenia się prezentem może być całkiem prosta: jeśli to coś do jedzenia lub do picia, obdarowany może chcieć szybciej się tego pozbyć, bo tego nie lubi... ;)
[demot] Chyba oczami najlepszej przyjaciółki, tak myślę. Na pewno nie oczami wroga, bo bym poczuła pewnie do tego kogoś po czymś takim jeszcze więcej złości, a to niszczące uczucie.
[demot] A Ty naucz się ortografii. Minus
[demot] Zrozumiałam, jak tylko spojrzałam ;p
[demot] To czytaj komentarze, wyżej wytłumaczone, albo zapytaj wujka Google -.-
[demot] Mój sąsiad w zimie odśnieża podjazd i pół ulicy w weekendy o 6:00, natomiast w lecie o podobnej godzinie tłucze szyby.
[demot] Drugie "sapiens" jest jakby podgatunkiem, więc można też powiedzieć, że jesteśmy Homo Sapiens. I tak nie było samego Homo Sapiens, przedtem z "sapiensów" był Homo Sapiens Neandertaliensis.
[demot] Może to i dobrze, bo tylko byśmy się bali po takiej zapowiedzi- nie przed każdym da się zamknąć, a wiele z nich umie wywarzyć drzwi.
[demot] No i co z tego, skoro facet się i tak nie domyśli.
[demot] Ja najwięcej rozmyślam siedząc w klasie podczas nudnej lekcji.
[demot] Z pozdrowieniami dla sąsiada, który zimą w weekendy o 6:00 rano odśnieża podjazd i pół ulicy, a w lecie o podobnej godzinie tłucze szyby. Mam już Pana pełną d*pę.
[demot] Przypomniała mi się książka, którą właśnie czytam- "Sklepik z marzeniami" Stephena Kinga. To jest o małym miasteczku, w którym był sklep, gdzie można było kupić wszystko, czego tylko się zapragnęło. Ceną za towar było spłatanie innemu mieszkańcowi z pozoru niewinnego figla. To się tak rozpętało, że teraz wszyscy się nawzajem mordują i jest jedna wielka, krwawa rzeź.
[demot] Haha, jakie świetne paznokcie ^^. Pomysł na pedicure i manicure z głównej ^^. Następnym razem tak sobie pomaluję ^^
[demot] Epikur
[demot] To tak, jak "Kocham cie...lęcinę" albo "Kocham cie...płe bułeczki"!