[demot]
U mnie to raczej na przyjaciół mogę liczyć a na siostrę nie.
1. Jej wesele - dla mnie tydzień pracy w remizie - przy przygotowywaniu a później sprzątaniu.
2. Moje wesele - "rób w restauracji, bo ja nie będę mogła ci pomóc".
3. Jej wprowadzenie do domu - brat nosi meble, pomaga składać, pomijając pracę w polu (na jej polu więcej przepracowałem godzin od niej).
4. Moja przeprowadzka na własne mieszkanie (Wreszcie!) - szkoda, że przeprowadzasz się w czerwcu bo nie będziemy mogli ci pomóc przy przeprowadzce.
Dom rodzinny, przepisane 50%na siostrę, 50% na ojca. Siostra korzysta w 100%. Pomoc przy nowym mieszkaniu - tylko mój wkład własny. Ot, na rodzinę można zawsze liczyć.
[demot]
Jakiś frustrat ten admin:)
Co ci przeszkadza, co ktoś je?
Twojego kota ani ciebie nie rusza...
Nie jestem weganinem, ale niektóre ich potrawy są bardzo dobre.
Dla mnie dodatek dla schabowego
[demot]
@Cocoam
W artykułach na onecie i pilkanożna często określany był mianem snajpera.
I faktycznie dobre porównanie - snajper to nie piechota, strzela rzadko:)))
Śmiesznie to wygląda jak pomyśleć, że przez pół kariery strzelił mniej goli niż Lewy przez sezon.
Dla mnie mocno przereklamowany zawodnik - potrafił tylko wykończać akcje głową lub na pustą bramke. Obejrzyjcie jego gole - poza jakimiś odosobnionymi przypadkami - nie znajdzie się tam ładnej bramki.
Życzę chłopakowi powodzenia. Może gdzie indziej pójdzie lepiej.
[demot]
Mieliśmy z kolegami własne drużyny i nagrywaliśmy własne dźwięki, zamieniając je z oryginalnymi.
Niektóre niecenzuralne, naśladujące np.: grypsy z "Chłopaki nie płaczą". I ten strach...że rodzic wejdzie w nieodpowiedniej chwili.
Było jeszcze liero - pra przodek wormsów:))
[demot]
Najgorsze jest to macanie, gniecenie owoców i warzyw przez stare baby.
Niektóre rzadko się myją (wody szkoda) a wypalcuje 20 jabłek lub pomidorów zanim weźmie te dwa.
Dlatego wolę kupować zieleń w warzywniaku.
[demot]
A ja spotkałem - to moja żona.
Lubimy różnorodną muzykę, mamy masę książek, praktykujemy cięte żarty i jeszcze podróżujemy!
Na sprawy łóżkowe też nie mogę narzekać.
Fap, fap, admin...
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2017 o 14:00
[demot]
@Grzegorz83 Może i tak. Wychowałem się jednak na wsi - z psem biegałem po łące, lesie, polu. Codziennie. Tutaj - przy pracy - nie miałbym takiej możliwości. Większość czasu zwierze spędziłoby w czterech ścianach.
[demot]
Pytanie czy pryszczaci nastolatkowie to główna grupa odbiorców (i dla nich są demoty) czy po prostu admin należy do tej grupy i wrzuca, to co chce?
A może to nowy sposób na demotywacje? Codzienna dawka gołych dup....aż do znudzenia.
[demot]
@Deathmask Jak ktoś u nas sobie nie radzi z kobietami, to i na disco w brazylijskim miasteczku będzie podpierał ściany:) Natury nie oszukasz, kobiety szybko to wyczują.
[demot]
No tak, ale ktoś musi za to zapłacić.
Po ustawach pis płacę ok. 400-600zł podatków miesięcznie więcej. W sam raz na czyjeś pińset plus.
Partia dba o pracujących...
[demot]
Miałem na boisku kiedyś takiego hardego "kolegę".
Strzelał karnego, to krzyczał do bramkarza "jak obronisz, to ci zaj....".
Na szczęście często pudłował.
Gorzej było z odebraniem mu piłki - zasada była ta sama.
Potem trzeba było uciekać - bo był większy, starszy, silniejszy i mało pozytywnie nastawiony:)
[demot] Kolejna: życzliwa teściowa?
[demot] Grzegorz i Iwona - po teściach. Poza tym wymyślnych typu Brajan...
[demot] U mnie to raczej na przyjaciół mogę liczyć a na siostrę nie. 1. Jej wesele - dla mnie tydzień pracy w remizie - przy przygotowywaniu a później sprzątaniu. 2. Moje wesele - "rób w restauracji, bo ja nie będę mogła ci pomóc". 3. Jej wprowadzenie do domu - brat nosi meble, pomaga składać, pomijając pracę w polu (na jej polu więcej przepracowałem godzin od niej). 4. Moja przeprowadzka na własne mieszkanie (Wreszcie!) - szkoda, że przeprowadzasz się w czerwcu bo nie będziemy mogli ci pomóc przy przeprowadzce. Dom rodzinny, przepisane 50%na siostrę, 50% na ojca. Siostra korzysta w 100%. Pomoc przy nowym mieszkaniu - tylko mój wkład własny. Ot, na rodzinę można zawsze liczyć.
[demot] Football Manager Po jakimś czasie sezon...2133
[demot] Jakiś frustrat ten admin:) Co ci przeszkadza, co ktoś je? Twojego kota ani ciebie nie rusza... Nie jestem weganinem, ale niektóre ich potrawy są bardzo dobre. Dla mnie dodatek dla schabowego
[demot] @Cocoam W artykułach na onecie i pilkanożna często określany był mianem snajpera. I faktycznie dobre porównanie - snajper to nie piechota, strzela rzadko:))) Śmiesznie to wygląda jak pomyśleć, że przez pół kariery strzelił mniej goli niż Lewy przez sezon. Dla mnie mocno przereklamowany zawodnik - potrafił tylko wykończać akcje głową lub na pustą bramke. Obejrzyjcie jego gole - poza jakimiś odosobnionymi przypadkami - nie znajdzie się tam ładnej bramki. Życzę chłopakowi powodzenia. Może gdzie indziej pójdzie lepiej.
[demot] Dodałbym jeszcze Francję
[demot] W tym "moim" sprzedawczyni goni za to:))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2017 o 19:59
[demot] Mieliśmy z kolegami własne drużyny i nagrywaliśmy własne dźwięki, zamieniając je z oryginalnymi. Niektóre niecenzuralne, naśladujące np.: grypsy z "Chłopaki nie płaczą". I ten strach...że rodzic wejdzie w nieodpowiedniej chwili. Było jeszcze liero - pra przodek wormsów:))
[demot] Najgorsze jest to macanie, gniecenie owoców i warzyw przez stare baby. Niektóre rzadko się myją (wody szkoda) a wypalcuje 20 jabłek lub pomidorów zanim weźmie te dwa. Dlatego wolę kupować zieleń w warzywniaku.
[demot] @miki66 Facet przez jeden sezon potrafił strzelić więcej goli niż taki Sobiech niemal przez całą karierę a wciąż z niego robią bekę:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2017 o 13:32
[demot] @JanuszTorun Ja wiedziałem od dawna a dowiedziałem się przy okazji czytania wywiadu z...Markiem Saganowskim:)
[demot] A ja spotkałem - to moja żona. Lubimy różnorodną muzykę, mamy masę książek, praktykujemy cięte żarty i jeszcze podróżujemy! Na sprawy łóżkowe też nie mogę narzekać. Fap, fap, admin...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2017 o 14:00
[demot] Lepiej było wydać na naboje, obowiązkowo z świńską krwią...
[demot] Dla beki można posłuchać:)
[demot] @Grzegorz83 Może i tak. Wychowałem się jednak na wsi - z psem biegałem po łące, lesie, polu. Codziennie. Tutaj - przy pracy - nie miałbym takiej możliwości. Większość czasu zwierze spędziłoby w czterech ścianach.
[demot] Mi się skojarzyło z logiem banku...:)
[demot] Pytanie czy pryszczaci nastolatkowie to główna grupa odbiorców (i dla nich są demoty) czy po prostu admin należy do tej grupy i wrzuca, to co chce? A może to nowy sposób na demotywacje? Codzienna dawka gołych dup....aż do znudzenia.
[demot] Ja nie mam psa - bo...kocham zwierzęta. Mieszkam w bloku, dwa pokoje - pies nie miałby dobrych warunków.
[demot] @Deathmask Jak ktoś u nas sobie nie radzi z kobietami, to i na disco w brazylijskim miasteczku będzie podpierał ściany:) Natury nie oszukasz, kobiety szybko to wyczują.
[demot] @Jezuita To zagraj w Simsy. Zbudujesz sobie chociaż tam:)
[demot] @BlueAlien Akurat dla mnie ona nie jest przeciętna. To piękna kobieta nie potrzebująca ton makijażu.
[demot] Aż sobie wczoraj obejrzałem, dla przypomnienia. Dobry film
[demot] No tak, ale ktoś musi za to zapłacić. Po ustawach pis płacę ok. 400-600zł podatków miesięcznie więcej. W sam raz na czyjeś pińset plus. Partia dba o pracujących...
[demot] Miałem na boisku kiedyś takiego hardego "kolegę". Strzelał karnego, to krzyczał do bramkarza "jak obronisz, to ci zaj....". Na szczęście często pudłował. Gorzej było z odebraniem mu piłki - zasada była ta sama. Potem trzeba było uciekać - bo był większy, starszy, silniejszy i mało pozytywnie nastawiony:)