Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

michalSFS

1 / 1
michalSFS

[demot] @Ricochet69 Wtedy nie wiedziałem. Dudniło jak ***. Dobrze wiedzieć. Na wypadek jakby w najbliższej parafii coś odwalili :)

11 / 13
michalSFS

[demot] Widok jak widok, ale to dzwonienie....kilka razy dziennie. Miałem stancję znacznie dalej od kościoła, a każde poranne czy wieczorne dzwonienie budziło dzieciaka. Pobudki o 6.00, bo...dzyń...dzyń. Zamykaliśmy okna o określonych godzinach, ale tylko czasami udawało się "oszukać" dziecko. Jakiś czas było znośnie, dopóki proboszcz nie wymyślił, że jest za cicho i zamówił nowy dzwon...

1 / 1
michalSFS

[demot] @bartoszewiczkrzysztof Moja często dzwoni z mojego, bo nie wykorzystuję miesięcznego limitu. Do głowy nie przyszłoby mi, by coś chować. Nie mam nic do ukrycia.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 15:33

0 / 0
michalSFS

[demot] Trzeba pójść dalej. Darmowe mieszkania dla rodzin z min. czwórką dzieci!

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 10:53

1 / 1
michalSFS

[demot] @sceptykiem_sie_urodzic Mam takich pojedynczych znajomych (większość ma gdzieś KK lub w ogóle nie wierzy), ale dali spokój. Koleżanka żony próbowała nas "nawracać". Teraz już nie gadamy w ogóle o tych sprawach. Mimo gorliwego podejścia dyskusje na tematy KK nie przebiegały po jej myśli:)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 10:48

1 / 1
michalSFS

[demot] @Skar2k19 Taki pierwszy lepszy pies ze schroniska tak boi się ludzi? Tj. zostawiony pies. Ten zachowuje się jakby był katowany przez człowieka.

4 / 4
michalSFS

[demot] U mnie też tak było. Kiedyś, jak byłem nastolatkiem, "zainwestowałem" w zamek do drzwi. Rodzice nie byli zadowoleni, finalnie jeden klucz i tak musiałem oddać na wypadek wojny nuklearnej, ale mogłem posiedzieć zamknięty. Każdy do mnie właził jak chciał, bo zrobili z mojego pokoju graciarnie. Rodzice nawet szafę swoją mieli (dodatkową - starą, której szkoda im było wyrzucić). Szafę po pewnym czasie też udało mi się wywalić po kolejnej, długiej wojence. A najlepsze jest to, że jak na studiach wyjechałem za granicę, to mój pokój był używany do zabawy przez dzieciaki mojej siostry. Dziadek (mój ojciec) miał klucz. Pokój wyremontowany, meble nowe. Zanim wróciłem z USA to dzieciaki "postarzały" pokój o kilka lat, pourywały uchwyty w meblach. Spytałem siostry, co z tym zrobi i w ogóle czego pozwalała bawić się im w moim pokoju. "No przecież to tylko dzieci". No i wyjaśnione.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 14:15

0 / 0
michalSFS

[demot] @Adrian1234 Myślisz, że gdzie indziej tak jest? Przed wylotem do Nowego Jorku byłem uprzedzany, żebym nie reagował śmiechem czy głupimi odpowiedziami na durne pytania. I faktycznie musiałem potwierdzić, że nie jestem terrorystą i nie przewożę materiałów wybuchowych.

3 / 3
michalSFS

[demot] @koszmarek66 Widziałem takie paniusie wchodzące na szczyt. Jedna w kozaczkach i futerku - pół biedy. Widziałem dziewczynę, która szła...w szpilkach na Kasprowy. Ciekawe jak daleko weszła. Zresztą gości w klapkach też widywałem. W takich przypadkach - osoby powinny same opłacać ewentualną interwencję ratowników. Za głupotę.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2024 o 9:58

-1 / 1
michalSFS

[demot] @UFO_ludek Rozmowami. I postępowaniem. W pewnych sprawach przestałem całkowicie ustępować. Jak próbowała się licytować to przelicytowywałem. Jak miałem czas wolny dla siebie to miałem czas wolny dla siebie. Bez jazgotania, fukania i humorów. A ten czas wolny to PC, czytanie książki, bieganie (bo nawet to zaczęło jej przeszkadzać). Zaznaczam, żeby nie było, że chodzi o jakieś imprezowanie, chlanie, itp. Te odpowiednie tory to po prostu zaczęła znów normalnie podchodzić do codziennych spraw czy problemów. Bez wyolbrzymiania, histerii czy dąsów. O to tylko chodziło. Nie o tresurę XD Zresztą to nie było jeszcze jakieś trwałe czy skrajne, ale wpływ "starych panien" z pracy dało się zauważyć.

5 / 5
michalSFS

[demot] @Tibr Faktycznie z perspektywy osób, które korzystają regularnie z wąwozu wygląda to trochę inaczej. Niestety prezentuje się paskudnie. Po jednym zdjęciu widzę, że zniknął ten "klimat".

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2024 o 12:32

1 / 3
michalSFS

[demot] @Ashera01 Swego czasu zauważyłem, że żona zrobiła się bardziej roszczeniowa i konfliktowa. Robiła problem z byle g...Ogarniałem i dom, i dzieci, zarabiałem (zdalnie), zasuwałem jak robot, a ciągle było za mało. W pracy miała dwie stare panny, do tego jakąś rozwódkę. Gadały o wszystkim i oczywiście podjudzały na płeć przeciwną. Fatalizowały. Na krótką metę to nie działa, ale jak nasłuchasz się to idzie przesiąknąć. I właśnie coś w tym stylu - "faceta nie można rozleniwić"..."co to za facet jak cośtam"..."faceta trzeba trzymać krótko i wychować". Robotę w końcu zmieniła, mieliśmy też kilka ostrzejszych rozmów, ale wróciła na normalne tory.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2024 o 10:51

1 / 1
michalSFS

[demot] Jest jeszcze strażak Duda. Jak którego ścigną to Ostry Cień Mgły ułaskawi za zgodą swego Pana.

3 / 3
michalSFS

[demot] Prawie nigdy nie kłamię. Oznacza to, że mam mniej przyjaciół, ale sprawdzonych. U części rodziny jestem niemile widziany. Najczęściej zamykam gębę i nie komentuję, problem pojawia się, gdy ktoś pyta mnie o zdanie. Nie potrafię mówić tego, co ktoś chce usłyszeć:) Prawie nigdy nie kłamię, bo zdarzają się sytuacje, gdy jest to uzasadnione. Gdy żona czekała na operację. Ona martwiła się, ja martwiłem się, a udawałem, że wszystko jest ok, wszystko będzie dobrze, żeby nie podłamać jej (a ma tendencję do paniki). W sumie okazało się, że wszystko udało się, ale w danym czasie przychodziły negatywne myśli. Człowiek zawsze kłamie. Czasem ze strachu, częściej z niskich pobudek i dla korzyści. Czasem z przyzwyczajenia, bo nie umie inaczej (moja teściowa:)) Zdarza się jednak, że kłamstwo jest etyczne.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 maja 2024 o 15:11

4 / 4
michalSFS

[demot] Gdzie było tak ładnie? U mnie w pokoju każdy mebel był z innej parafii. Jak coś się rodzicom czy siostrze znudziło to upychali u mnie. Przecież nie wyrzucą :) Finalnie w dużym pokoju miałem regał, dwie szafy, dwa łóżka (rozmiar dla dorosłych), ławę z fotelami, puf i stół z 4 krzesłami:) Do tego akwarium 60 l klejone na ramach a ustawione na stoliku z...suporexu przykrytego narzutą.

3 / 5
michalSFS

[demot] @Obiektywny1 To jest tak samo jak z religijnymi prawicowcami, tylko z drugiej strony. A: Zgwałcił 11 letnią dziewczynkę... B: "Kara śmierci dla pedofila!" A: ...ale to ksiądz... B: "A to, co innego! Znowu atakują KK!!!! Ta mała ladacznica pewnie sama chciała... Tak, normalny wykopałby. Normalność jest jednak towarem deficytowym.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2024 o 23:12

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10306 307 następna »