[demot]
Lecz się człowieku na głowę.
Agresji w tobie tyle, że pewnie wszystkich dookoła kvrwami i chvjami prostuje. Rodzinę, znajomych też tak ustawiasz?
Nienawidzę takich tepych wulgarnych agresorow.
[demot]
@Elathir
ok, a teraz napisz KTO zbudował te piękne kamienice.
Wiele miast polskich ma ciekawą i skomplikowaną historię. Warszawa, Kraków, Wrocław, Lwów...
[demot]
@TarakaN
perspektywa, proporcje, cień.
Wiele rzeczy jest tu niepoprawnych.
Autor banana pewnie przygotował teczkę prawidłowych prac. Dlatego się dostał na uczelnię. Sam banan sztuką już nie jest.
[demot]
Boże, co za żałosny typ.
Jak on był premierem europejskiego państwa, skoro nie potrafi - bez pomocy Jarosława Kaczyńskiego - znaleźć sobie pracy?
[demot]
A czego tu nie rozumiesz.
Na zdjęciu jest jakiś wyścig, więc droga pewnie jest zamknięta dla aut.
Kolarze poruszają się całą szerokością jezdni. Tak, na zawodach tak się robi. Wszędzie.
Tak samo robią samochodziarze, kiedy zamknie się drogę pod wyścig, biegacze, a nawet manifestanci - tak, idą ulicą, nie chodnikiem.
[demot]
Fajne, ale naciągane.
Ja robię tak:
skręcam i wjeżdżam tak, że zaparkowany samochód mijam na grubość lakieru, a nie pół metra za nim.
Jak widzę, że przód się zmieści, skręcam koła.
Dzięki temu potrafię zaparkować na miejscu i mieć po 40 cm przed i za samochodem.
[demot]
@solarize
widzisz baranku, wyzłośliwiasz się, a sam nie czytasz ze zrozumieniem.
Pisałem, że PLN po 1989 roku, czyli aż do 2003 to była wolna amerykanka i gospodarka lądowała po przemianach ustrojowych. Ustabilizowało się ok 2003 roku, wiec od tej pory liczę wahania stóp, tymbardziej, że wcześniej promil Polaków kupował mieszkania i brał kredyty hipoteczne.
Zachwalałeś gospodarkę szwajcarską i jej stabilność, to wykazałem jakie były wahana w stabilnej i pewnej gospodarca - 4%, więcej niż w rozchwanej gospodarce polskiej (po 2003) roku. Dlaczego po, już wyjaśniłem.
Albomasz problemy z oczami, albo głową, bo pokazujesz wykres, na którym CHF skacze od +3 do -1 i piszesz (Jak widać zmiana w przeciągu ostatnich 10 lat o jakieś 1%). :D Zabawne.
O PLN i Wiborze już pisałem, więc nie będę się powtarzał.
Przed wzięciem kredytu obleciałem 20 banków i 3 tzw doradców. Każdy kredyt był inny, oczywiście, ale summa summarum na jedno wychodziło. Jeśli oprocentowanie było niższe o 0,2%, to była wyższa opłata za rozpatrzenie, albo ubezpieczenie NWW. (Co to w ogóle jest ubezpieczenie od NWW? Kolejny przekręt. Płacę za coś ubezpieczenie, a bank czerpie korzyść. I co w ogóle jest ubezpieczone i od czego i jak uzyskać wypłatę za szkodę). Kto to wymyślił? Prawie nie było kredytów bez UNWW. Obiecywano jednorazową opłatę. Teraz banki się z tego wycofują i już ich nie pobierają, choć wg umowy mogłyby, bo wiedzą, że to jest NIEDOZWOLONE. Kredyty w CHF były porównywalne, w PLN też, tylko że w każdym wypadku w PLN wymagana zdolność była min o 50% wyższa niż w przypadku PLN. W 2006-2007 roku, kiedy WIBOR wynosił 4%, Libor 2,5% i obie wartości były już dość ustabilizowane. Nie ma mowy o skokach do 10%, jak bywało wcześniej (w PL, i CH).
Fala jeszcze nie ruszyła, bo procesy trwają ok. 2 lat, i dopiero po ukazaniu się setek wygranych procesów, fala ruszy. Koszty są olbrzymie, dla kogoś, kto nie ma wolnych 20.000 zł, a ryzyko przegranej jednak spore. Sądy dopiero uczą się, o co chodzi.
""Reguły niezgodne z OBOWIĄZUJĄCYM w Polsce prawem." - Czyli twierdzisz, że banki działają nadal niezgodnie z prawem? Dokładnie który paragraf jakiego prawa zostaje naruszony? Jeśli wiesz, to dlaczego nie złożyłeś pozwu?" Pytasz serio, czy udajesz głupa?
Wejdź sobie na stronę UOKIKu, znajdź zakładkę o umowach abuzywnych. Albo poszukaj wyroków sądów powszechnych w zakresie niedozwolonych umów. Skoro ludzie nadal mają umowy niezgodne z prawem i ponoszą przez to koszty, to tak, "paragraf" jest nadal naruszony. Ja mam negatywną odpowiedź na reklamację, więc tak, bank nadal narusza moje prawo. I takich ludzi jak ja są tysiące. I ta fala dopiero uderzy w banki.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2019 o 9:56
[demot]
@solarize
brednie.
Oprocentowanie CHF - 1989 rok - 10%, dziś -1%. 30 lat i różnica 11 % w kraju, który nie przechodzi żadnej rewolucji ustrojowej. W 2008 - 3%, czyli różnica w okresie ostatnich 10 lat wyniosła 4 %
PLN - spójrzmy tylko na okres po 2003 roku, bo wcześniej to była jeszcze dzika amerykanka i mało kto kupował mieszkania na kredyt. 2003 - 5%, 2019 - 2%. 15 lat i różnica raptem 3%.
To jak to jest z tymi zmianami stóp procentowych??? Brak nadzoru państwowego spowodował, że banki, w zmowie lub bez niej, narzucały konsumentom niekonkurencyjne warunki. Na rynku kapitałowym musi być konkurencja, tutaj jej nie było. Wszystkie banki dawały takie same lub podobne kredyty. Większość umów jest niezgodnych z prawem, co od kilku lat udowadniają klienci banków. Fala jeszcze nie ruszyła, bo procesy trwają kilka lat i są bardzo kosztowne. Prawnicy bankowi robią wszystko, żeby odsunąć widmo katastrofy. Ale już teraz widać, że banki wykorzystywały uprzywilejowaną pozycję i narzucały klientom, którzy MUSZĄ kupić mieszkanie, tak jak trzeba kupić chleb i buty, swoje reguły. Reguły niezgodne z OBOWIĄZUJĄCYM w Polsce prawem.
To chyba taka mafijna zagrywka, prawda?
Szwajcaria boryka się ze zbyt wysokim kursem CHF, przez co traci szwajcarska gospodarka, ale nie jest w stanie wygrać ze spekulantami, którzy napompowali ich walutę do wartości nigdy nie spotykanej. Nie ma żadnych ekonomicznych podstaw, żeby CHF kosztował więcej niż 3 zł. Tu nie chodzi o koszt CHF, chodzi o całkowity obraz. sztuczne zaniżenie wartości CHF po wejściu do UE kilku nowych państw i sztuczne zawyżenie po napompowaniu rynku krredytami. Tak samo spekuluje się na giełdzie, gdy chce się nieuczciwie zarobić miliardy.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2019 o 11:07
[demot]
@solarize
1. wysokość raty w PLN CHF była u mne podobna, jednak w PLN nie miałem zdolności kredytowej.
2. wiesz, co to jest lobbing?
dziś też państwo "ustala" zasady rozwiązania problemów umów niezgodnych z prawem. Tylko przypadkiem najwięcej do powiedzenia ma Związek Banków Polskich.
[demot]
@rafik54321
nie napisałem, że masowo, ale że już setki osób.
procesy nie są masowe z kilku przyczyn. 1. Koszt kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych 2. niepewność wyroku. Nie ma w Polsce instytucji precedensu, więc 2 różne sądy mogą wydać w tej samej sprawie zupełnie inne wyrok. 3. Ludzie liczą, że państwo przestanie pomagać banksterom, a zacznie ludziom. 4. Pozwy zbiorowe są niedoprzeprowadzena. Każdy musi iść sam.
[demot]
@LocosPPG
Brawo.
Problem w tym, że twoje szczęście jest przypadkowe. A problem tysięcy Polaków przypadkowy nie jest, lecz zaplanowany.
Państwo boi się teraz odkręcić ten szwindel, ale setki osób już wygrały z bankami. Niedługo zacznie się kula śniegowa. Banki i ich klienci stracą wszystko, bo się okaże, że - zgodnie z umowami - nikt nikomu franków nie pożyczył i nikt franków nie musi zwracać i że nie było żadnych kredytów frankowych, tylko złotowe i nagle się okaże, że wszystkie kredyty zostały już spłacone.A wtedy nie chciałbym mieć żadnych oszczędności w banku.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2019 o 14:55
[demot]
Boże, jacy wy jesteście tępi. Przynajmniej te 400 osób, które dało plus. Nic nie rozumiecie i dajecie sobą manipulować jak dzieci.
Powiem wam, o co chodzi w kredytach frankowych.
Banki, głównie zachodni kapitał, wyyebały kilkaset tysięcy ludzi pod ochroną państwa polskiego.
Państwo polskie pozwoliło i nadal pozwala bankom robić co chce. Tak samo było w innych krajach rozwijających się, czyli dla banksterów "dających się okraść": Hiszpanii, Chorwacji, na Węgrzech itp.
Ktoś, kto chciał kupić mieszkanie - tak, ludzie kupują mieszkania i zwykle robią to na kredyt, chyba że są miękkimi i fajami i do 45 roku życia mieszkają u mamusi - musiał wziąć kredyt. Tak to działa. W normalnym kraju banki są instytucjami zaufania publicznego. Ludzie trzymają tam oszczędności i z tych pieniędzy banki udzielają uczciwe kredyty. Ale nie w PL. W Polsce banki są złodziejami pod ochroną państwa. Jeśli ktoś chciał wziąć kredyt, miał wybór. W KAŻDYM BANKU rozmowa wyglądała tak samo. Damy ci kredyt w PLN, ale musisz zarabiać 5000 PLN netto. Wiadomo, że takich ludzi była garstka. Wówczas doradca bankowy, jakiś chvj, który miał płacone premie za oszukiwanie klientów, mówił: Ale jest kredyt w CHF, bardzo bezpieczny, bo to najstabilniejsza waluta, w dodatku oprocentowanie jest niskie. I co najlepsze, wystarczy zarabiać 3500 zł i można dostać kredyt. Oczywiście rata będzie się zmieniała, ale to są ruchy góra 10 procent w górę/w dół. Jesteśmy poważnym bankiem. Mamy wszelkie gwarancje państwa. Jesteśmy kontrolowani przez KNF, UOKIK, wszystkie instytucje kontrolne. Jest pan zainteresowany?
W KAŻDYM BANKU TO SAMO.
NIE BYŁO SZANS NA KREDYT W PLN. I OSZUKIWANO LUDZI NA KREDYT W CHF.
Dowodem na to są setki procesów przegranych przez banki. Umowy były niezgodne z prawem. I jako takie należy je uważać za niezawarte. Kurs franka został specjalnie obniżony po wejściu PL do UE. I jest sztucznie zawyżany przez banki spekulujące kursami.Nawet Szwajcaria nie ma siły utrzymać kursu swojej waluty. Chodziło o miliony osób w Europie Środkowej, które będą kupowały mieszkania i brały kredyty.
Proste? Proste, ale tylko dla kogoś kto ma jakiś rozum i zrobił coś więcej niż demota o Januszu i Grażynie. Polacy zostały po prostu wydymani przez banki i przy cichym współudziale państwa, bo lobby bankowo-finansowe rządzi tym krajem.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2019 o 11:06
[demot]
Sławik i Antall uratowali, ale tysiące innych Polaków (w tym granatowa policja, ochotnicza straż pożarna, zwykli sąsiedzi) wydali lub własnoręcznie zamordowali.
[demot] To po ch..j to tutaj wsadzasz?
[demot] Lecz się człowieku na głowę. Agresji w tobie tyle, że pewnie wszystkich dookoła kvrwami i chvjami prostuje. Rodzinę, znajomych też tak ustawiasz? Nienawidzę takich tepych wulgarnych agresorow.
[demot] @Elathir ok, a teraz napisz KTO zbudował te piękne kamienice. Wiele miast polskich ma ciekawą i skomplikowaną historię. Warszawa, Kraków, Wrocław, Lwów...
[demot] @TarakaN perspektywa, proporcje, cień. Wiele rzeczy jest tu niepoprawnych. Autor banana pewnie przygotował teczkę prawidłowych prac. Dlatego się dostał na uczelnię. Sam banan sztuką już nie jest.
[demot] Tja, tyle, że ten piękny Gdańsk zbudowali Niemcy i Holendrzy :) A Polacy pojawili się tam niedawno.
[demot] Wszystko się zgadza
[demot] Boże, co za żałosny typ. Jak on był premierem europejskiego państwa, skoro nie potrafi - bez pomocy Jarosława Kaczyńskiego - znaleźć sobie pracy?
[demot] @natohk nie widzisz kroju czcionki i wzoru wziętego z obozu Auschwitz? Naprawdę?
[demot] raczej po cygańsku
[demot] A czego tu nie rozumiesz. Na zdjęciu jest jakiś wyścig, więc droga pewnie jest zamknięta dla aut. Kolarze poruszają się całą szerokością jezdni. Tak, na zawodach tak się robi. Wszędzie. Tak samo robią samochodziarze, kiedy zamknie się drogę pod wyścig, biegacze, a nawet manifestanci - tak, idą ulicą, nie chodnikiem.
[demot] chiński badziew :)
[demot] @testujac092 w Łodzi to raczej łodzianie mieszkają. Ale widzę, że kompleksy nie ustępują. Może zmień leki?
[demot] Łódź to miasto żuli i, jak się okazuje, biegaczy-kretynów.
[demot] @qaro1 no, gwoździa można nie wbić ;)
[demot] TEN GWÓŹDŹ! ludzie, kuwra, nauczcie się mówić po polsku.
[demot] Przepraszam, a Grażyna to gdzie jest? Bo ja widzę głupią Olę. Odpie.dolcie się proszę od Grażyn, bo to fajne dziewczyny.
[demot] idiota, dzieciaka tylko przestraszył.
[demot] Fajne, ale naciągane. Ja robię tak: skręcam i wjeżdżam tak, że zaparkowany samochód mijam na grubość lakieru, a nie pół metra za nim. Jak widzę, że przód się zmieści, skręcam koła. Dzięki temu potrafię zaparkować na miejscu i mieć po 40 cm przed i za samochodem.
[demot] @solarize widzisz baranku, wyzłośliwiasz się, a sam nie czytasz ze zrozumieniem. Pisałem, że PLN po 1989 roku, czyli aż do 2003 to była wolna amerykanka i gospodarka lądowała po przemianach ustrojowych. Ustabilizowało się ok 2003 roku, wiec od tej pory liczę wahania stóp, tymbardziej, że wcześniej promil Polaków kupował mieszkania i brał kredyty hipoteczne. Zachwalałeś gospodarkę szwajcarską i jej stabilność, to wykazałem jakie były wahana w stabilnej i pewnej gospodarca - 4%, więcej niż w rozchwanej gospodarce polskiej (po 2003) roku. Dlaczego po, już wyjaśniłem. Albomasz problemy z oczami, albo głową, bo pokazujesz wykres, na którym CHF skacze od +3 do -1 i piszesz (Jak widać zmiana w przeciągu ostatnich 10 lat o jakieś 1%). :D Zabawne. O PLN i Wiborze już pisałem, więc nie będę się powtarzał. Przed wzięciem kredytu obleciałem 20 banków i 3 tzw doradców. Każdy kredyt był inny, oczywiście, ale summa summarum na jedno wychodziło. Jeśli oprocentowanie było niższe o 0,2%, to była wyższa opłata za rozpatrzenie, albo ubezpieczenie NWW. (Co to w ogóle jest ubezpieczenie od NWW? Kolejny przekręt. Płacę za coś ubezpieczenie, a bank czerpie korzyść. I co w ogóle jest ubezpieczone i od czego i jak uzyskać wypłatę za szkodę). Kto to wymyślił? Prawie nie było kredytów bez UNWW. Obiecywano jednorazową opłatę. Teraz banki się z tego wycofują i już ich nie pobierają, choć wg umowy mogłyby, bo wiedzą, że to jest NIEDOZWOLONE. Kredyty w CHF były porównywalne, w PLN też, tylko że w każdym wypadku w PLN wymagana zdolność była min o 50% wyższa niż w przypadku PLN. W 2006-2007 roku, kiedy WIBOR wynosił 4%, Libor 2,5% i obie wartości były już dość ustabilizowane. Nie ma mowy o skokach do 10%, jak bywało wcześniej (w PL, i CH). Fala jeszcze nie ruszyła, bo procesy trwają ok. 2 lat, i dopiero po ukazaniu się setek wygranych procesów, fala ruszy. Koszty są olbrzymie, dla kogoś, kto nie ma wolnych 20.000 zł, a ryzyko przegranej jednak spore. Sądy dopiero uczą się, o co chodzi. ""Reguły niezgodne z OBOWIĄZUJĄCYM w Polsce prawem." - Czyli twierdzisz, że banki działają nadal niezgodnie z prawem? Dokładnie który paragraf jakiego prawa zostaje naruszony? Jeśli wiesz, to dlaczego nie złożyłeś pozwu?" Pytasz serio, czy udajesz głupa? Wejdź sobie na stronę UOKIKu, znajdź zakładkę o umowach abuzywnych. Albo poszukaj wyroków sądów powszechnych w zakresie niedozwolonych umów. Skoro ludzie nadal mają umowy niezgodne z prawem i ponoszą przez to koszty, to tak, "paragraf" jest nadal naruszony. Ja mam negatywną odpowiedź na reklamację, więc tak, bank nadal narusza moje prawo. I takich ludzi jak ja są tysiące. I ta fala dopiero uderzy w banki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2019 o 9:56
[demot] @solarize brednie. Oprocentowanie CHF - 1989 rok - 10%, dziś -1%. 30 lat i różnica 11 % w kraju, który nie przechodzi żadnej rewolucji ustrojowej. W 2008 - 3%, czyli różnica w okresie ostatnich 10 lat wyniosła 4 % PLN - spójrzmy tylko na okres po 2003 roku, bo wcześniej to była jeszcze dzika amerykanka i mało kto kupował mieszkania na kredyt. 2003 - 5%, 2019 - 2%. 15 lat i różnica raptem 3%. To jak to jest z tymi zmianami stóp procentowych??? Brak nadzoru państwowego spowodował, że banki, w zmowie lub bez niej, narzucały konsumentom niekonkurencyjne warunki. Na rynku kapitałowym musi być konkurencja, tutaj jej nie było. Wszystkie banki dawały takie same lub podobne kredyty. Większość umów jest niezgodnych z prawem, co od kilku lat udowadniają klienci banków. Fala jeszcze nie ruszyła, bo procesy trwają kilka lat i są bardzo kosztowne. Prawnicy bankowi robią wszystko, żeby odsunąć widmo katastrofy. Ale już teraz widać, że banki wykorzystywały uprzywilejowaną pozycję i narzucały klientom, którzy MUSZĄ kupić mieszkanie, tak jak trzeba kupić chleb i buty, swoje reguły. Reguły niezgodne z OBOWIĄZUJĄCYM w Polsce prawem. To chyba taka mafijna zagrywka, prawda? Szwajcaria boryka się ze zbyt wysokim kursem CHF, przez co traci szwajcarska gospodarka, ale nie jest w stanie wygrać ze spekulantami, którzy napompowali ich walutę do wartości nigdy nie spotykanej. Nie ma żadnych ekonomicznych podstaw, żeby CHF kosztował więcej niż 3 zł. Tu nie chodzi o koszt CHF, chodzi o całkowity obraz. sztuczne zaniżenie wartości CHF po wejściu do UE kilku nowych państw i sztuczne zawyżenie po napompowaniu rynku krredytami. Tak samo spekuluje się na giełdzie, gdy chce się nieuczciwie zarobić miliardy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2019 o 11:07
[demot] @solarize 1. wysokość raty w PLN CHF była u mne podobna, jednak w PLN nie miałem zdolności kredytowej. 2. wiesz, co to jest lobbing? dziś też państwo "ustala" zasady rozwiązania problemów umów niezgodnych z prawem. Tylko przypadkiem najwięcej do powiedzenia ma Związek Banków Polskich.
[demot] @rafik54321 nie napisałem, że masowo, ale że już setki osób. procesy nie są masowe z kilku przyczyn. 1. Koszt kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych 2. niepewność wyroku. Nie ma w Polsce instytucji precedensu, więc 2 różne sądy mogą wydać w tej samej sprawie zupełnie inne wyrok. 3. Ludzie liczą, że państwo przestanie pomagać banksterom, a zacznie ludziom. 4. Pozwy zbiorowe są niedoprzeprowadzena. Każdy musi iść sam.
[demot] @LocosPPG Brawo. Problem w tym, że twoje szczęście jest przypadkowe. A problem tysięcy Polaków przypadkowy nie jest, lecz zaplanowany. Państwo boi się teraz odkręcić ten szwindel, ale setki osób już wygrały z bankami. Niedługo zacznie się kula śniegowa. Banki i ich klienci stracą wszystko, bo się okaże, że - zgodnie z umowami - nikt nikomu franków nie pożyczył i nikt franków nie musi zwracać i że nie było żadnych kredytów frankowych, tylko złotowe i nagle się okaże, że wszystkie kredyty zostały już spłacone.A wtedy nie chciałbym mieć żadnych oszczędności w banku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2019 o 14:55
[demot] Boże, jacy wy jesteście tępi. Przynajmniej te 400 osób, które dało plus. Nic nie rozumiecie i dajecie sobą manipulować jak dzieci. Powiem wam, o co chodzi w kredytach frankowych. Banki, głównie zachodni kapitał, wyyebały kilkaset tysięcy ludzi pod ochroną państwa polskiego. Państwo polskie pozwoliło i nadal pozwala bankom robić co chce. Tak samo było w innych krajach rozwijających się, czyli dla banksterów "dających się okraść": Hiszpanii, Chorwacji, na Węgrzech itp. Ktoś, kto chciał kupić mieszkanie - tak, ludzie kupują mieszkania i zwykle robią to na kredyt, chyba że są miękkimi i fajami i do 45 roku życia mieszkają u mamusi - musiał wziąć kredyt. Tak to działa. W normalnym kraju banki są instytucjami zaufania publicznego. Ludzie trzymają tam oszczędności i z tych pieniędzy banki udzielają uczciwe kredyty. Ale nie w PL. W Polsce banki są złodziejami pod ochroną państwa. Jeśli ktoś chciał wziąć kredyt, miał wybór. W KAŻDYM BANKU rozmowa wyglądała tak samo. Damy ci kredyt w PLN, ale musisz zarabiać 5000 PLN netto. Wiadomo, że takich ludzi była garstka. Wówczas doradca bankowy, jakiś chvj, który miał płacone premie za oszukiwanie klientów, mówił: Ale jest kredyt w CHF, bardzo bezpieczny, bo to najstabilniejsza waluta, w dodatku oprocentowanie jest niskie. I co najlepsze, wystarczy zarabiać 3500 zł i można dostać kredyt. Oczywiście rata będzie się zmieniała, ale to są ruchy góra 10 procent w górę/w dół. Jesteśmy poważnym bankiem. Mamy wszelkie gwarancje państwa. Jesteśmy kontrolowani przez KNF, UOKIK, wszystkie instytucje kontrolne. Jest pan zainteresowany? W KAŻDYM BANKU TO SAMO. NIE BYŁO SZANS NA KREDYT W PLN. I OSZUKIWANO LUDZI NA KREDYT W CHF. Dowodem na to są setki procesów przegranych przez banki. Umowy były niezgodne z prawem. I jako takie należy je uważać za niezawarte. Kurs franka został specjalnie obniżony po wejściu PL do UE. I jest sztucznie zawyżany przez banki spekulujące kursami.Nawet Szwajcaria nie ma siły utrzymać kursu swojej waluty. Chodziło o miliony osób w Europie Środkowej, które będą kupowały mieszkania i brały kredyty. Proste? Proste, ale tylko dla kogoś kto ma jakiś rozum i zrobił coś więcej niż demota o Januszu i Grażynie. Polacy zostały po prostu wydymani przez banki i przy cichym współudziale państwa, bo lobby bankowo-finansowe rządzi tym krajem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2019 o 11:06
[demot] Sławik i Antall uratowali, ale tysiące innych Polaków (w tym granatowa policja, ochotnicza straż pożarna, zwykli sąsiedzi) wydali lub własnoręcznie zamordowali.