Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

lolo7

3 / 5
lolo7

[demot] @pupkin Tak trochę niemal całe prawo cywilne opiera się na jakimś segmencie prawa rzymskiego. Zapiski o Jezusie, w tym ewangelie też sporządzili rzymianie. Język łaciński, którym posługiwała się nauka przez setki lat i nawet dzisiaj stosuje się jego śladowe naleciałości również był językiem... Rzymian. Ba, przez setki lat po upadku Rzymu wszyscy aspirowali do cesarstwa. Powiedzieć, że cywilizacja łacińska gówno ma do Polski to jak powiedzieć, że drzewo gówno ma drewnianego krzesła..

9 / 11
lolo7

[demot] Nie no. Począwszy od dziecka każdy kolejny szczebelek edukacji jest trudniejszy więc nie dziwię się ludziom w liceach, że narzekają bo jak na ich doświadczenie życiowe, to rzeczywiście zawsze jest moment, że mają trudno jak jeszcze nigdy nie mieli. Potem przyjdą studia, każda sesja będzie trudniejsza i też będą narzekać. Stabilizacja przyjdzie dopiero w chwili podjęcia stałej pracy i to też nie zawsze.

1 / 27
lolo7

[demot] Nie no, zależy jak się Pani ugadywała zatrudniając się. Jeżeli treść umowy brzmiała sprzątanie budynku jako całość to ma obowiązek okna umyć, a co tam robi sobie na boku ,,czynem społecznym'' to już zatrudniającego nie obchodzi. Oczywiście mogła też zastrzec w umowie, że mycia okien umowa nie obejmuje albo jest płatne extra (często tak zawodowe sprzątaczki robią) ale na razie to wygląda tak jakbym poprosił dentystę, któremu płacę stały miesięczny abonament, żeby założył plombę, a ten mi powiedział, że sprawdził stan uzębienia i ,,czynem społecznym'' skosił mi trawnik więc do plomb, borowania i wyrywania mam szukać kogoś, kto mi to też ,,czynem społecznym'' zrobi. Co do samego sposobu przekazania informacji to serio wstyd dla tych mieszkańców bo wywieszanie publicznie takich treści jest swego rodzaju poniżeniem dla Pani sprzątającej. Pytanie tylko o godziny urzędowania Pani sprzątającej w budynku. Jeśli przychodzi wcześnie rano albo w dni kiedy najemców nie ma, to też trudno żeby stali w drzwiach i na nią czatowali.

6 / 6
lolo7

[demot] Tyle, że ona, jej mąż i ich rodzie też płacą te podatki.Druga sprawa, że dieta często jest też elementem kuracji.

2 / 10
lolo7

[demot] Warunkiem odpowiadania za 190 kk jest to, że treść wzbudzająca niepokój (to gadanie o brzytwie) ma być skierowana do tej osoby bezpośrednio albo z zamiarem aby do tej osoby dotarła. Gdyby napisał to u siebie na blogu to nic by nie dostał (no może to nawoływanie) ale skoro napisał to na jakimś koncie od posłanki wprost adresując to do niej to może odpowiadać za 190 kk. Co do nawoływania do przestępstwa to czy jeśli ktoś publicznie mówi, że za to co robisz kiedyś zostałbyś ukarany w sposób upokarzający, a teraz to jakaś kpina, to rzeczywiście można oponować ale pytanie, czy to że posłanka chciała żeby odpowiadał za ten 255k sprawiło, że rzeczywiście za niego odpowiadał. Bo szczerze wątpię. Raczej wzięto pod uwagę tylko tę groźbę karalną skoro dostał ledwo ograniczenie z pracami społecznymi. Sądy działają poprawnie. Dostali stan faktyczny i dokonali dopasowania do normy prawnej stworzonej przez polityków.

1 / 1
lolo7

[demot] Zabawne, że ludzie naoglądają się filmów i potem myślą, że jak uda im się wykazać, że w chwili popełnienia takiego czynu byli niepoczytalni to unikną kary. Tak, to prawda, że nie pójdą na 10 lat siedzieć do więzienia i będą mieć w pewnym sensie czystą kartotekę. Pójdą za to na resztę życia do zakładu psychiatrycznego, gdzie będą siedzieć w kaftanie i pić koktajl przez słonkę grając nosem w warcaby z obślinionym panem Wiesiem, któremu po nocach zdarza się krzyczeć, że jest Napoleonem.

10 / 14
lolo7

[demot] @atheist Na kierunkach medycznych tendencja się odwraca. Po prostu kobiety przeważnie nie interesują się informatyką (nie mówię, że wszystkie).

5 / 5
lolo7

[demot] Sprawa dotyczy sytuacji, w której kilka osób ma identyczną liczbę punktów. Pytanie co w takiej sytuacji mają robić? Przyjmować alfabetycznie?

2 / 6
lolo7

[demot] @Glaurung_Uluroki Państwo przyznało zadośćuczynienie jego matce, która straciła syna, a najwyraźniej była w jakimś stopniu od niego zależna. @Painkiler1 Prewencja nie wchodzi w zakres obrony koniecznej bo równie dobrze można by zabić wtedy każdego bo przecież coś kiedyś może zrobić. Koleś dostał złagodzony wyrok za zabójstwo dwóch osób (w obronie koniecznej) połączony wyrokiem łącznym z posiadaniem narkotyków. Przy ustalaniu kary sąd kieruje się stopniem społecznej szkodliwości czynu (motywacją sprawcy, jego nastawieniem, sposobem dokonania czynu oraz jego sposobem życia przed i po tym zdarzeniu). Czy społeczna szkodliwość podwójnego zabójstwa dokonanego przez ćpuna dźgającego nożem ludzi po plecach bo przyszli po kasę za narkotyki jest równa wypadkowi przy obronie koniecznej kiedy dwóch włamywaczy zostaje zranionych przez zwykłego kolesia broniącego domu? Nie. Ja rozumiem, że wielu ludzi jest za tym żeby za kradzież batona była kara śmierci albo dożywocie przy ciężkich robotach o misce wody i kromce chleba ale dzisiaj kara ma za zadanie w miarę możliwości resocjalizować sprawcę i przywrócić go do społeczeństwa (wtedy kasa zmarnowana na jego edukację leczenie itd. nie jest zmarnowana), a w mniejszym stopniu wyeliminować go ze społeczeństwa. Oczywiście, są przypadki beznadziejne, ale tu chodzi o ludzkie życie, które w gruncie rzeczy jest bezcenne. Bo każdy człowiek tak samo odczuwa ból, strach i wstyd, więc jeśli choć jednego uda się resocjalizować to warto.

4 / 8
lolo7

[demot] http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-10-lat-wiezienia-za-przekroczenie-granic-obrony-koniecznej,nId,1430589 https://wiadomosci.wp.pl/damian-r-otrzymal-wyrok-10-lat-wiezienia-za-przekroczenie-obrony-koniecznej-6031288796214401a Skazano go za przekroczenie granic obrony koniecznej z tego względu, że napastnicy mieli rany kłute od noża na plecach czyli atakował ich w trakcie ucieczki. Hajsy zostały przyznane matce jednego z napastników z tego względu, że o to wnosiła, a z godnie z przepisami jeśli osoba najbliższa poszkodowanego lub poszkodowany wnosi o środek kompensacyjny to sąd ma obowiązek go zasądzić. Dodatkowo wyrok to kara łączna bo ziomek był w posiadaniu narkotyków, a cała sprawa prawdopodobnie dotyczyła porachunków narkotykowych.

6 / 6
lolo7

[demot] Cenzurują alkohol żeby nie demoralizować dzieci, które to oglądają

8 / 8
lolo7

[demot] To nie prysznic tyko teleport. Zamykasz oczy, przekręcasz kurek, otwierasz oczy i tadaaaa... Jesteś w szpitalu.

-2 / 4
lolo7

[demot] @Slav26 Większość osób pełniących władzę za czasów PO dalej jest w sejmie i podlega wewnętrznej procedurze dyscyplinarnej wymagającej najpierw uchylenia immunitetu poselskiego w konkretnej sprawie, do której to czynności wymaga się znacznie większego poparcia i układu niż obecnie ma PIS. Drugą sprawą jest prowadzenie polityki i propaganda. Jeśli na raz Pisory zaczęłyby oskarżać i zamykać przeciwników politycznych to zaraz opozycja podniosłaby ich do rangi męczenników, a reszta Europy dostałaby piany na ustach. Kto wie czy nagle nie zainteresowaliby się wprowadzeniem sił zbrojnych na teren Polski w celu jak oni to mówią ,,zagwarantowania bezpieczeństwa obywateli i zaprowadzenia stabilizacji''. Z drugiej strony dziwne, że nie biorą się właśnie za Komorowskiego gdyż jego spokojnie można by postawić przed TS z oskarżeniem o niegospodarność (magiczne referendum w kampanii wyborczej).

1 / 3
lolo7

[demot] Nie żeby coś ale taki Piłsudski prowadził politykę proniemiecką, dokonał zamachu stanu (wywołał wojnę domową) i stał się dyktatorem. Miał nawet własny obóz koncentracyjny w Berezie Kartuskiej dla swoich przeciwników politycznych. I co? Dziś oficjalnie jest bohaterem narodowym. Skończy się to tak, że wasze wnuki będą identycznie patrzeć na Tuska za 50 lat jak my teraz na marszałka. Dla nich będzie bohaterem.

-1 / 1
lolo7

[demot] Zależy jak wygląda sytuacja. Jeśli koleś ma dostosowaną dietę ze względu na stan zdrowia, służba więzienna jest z tymi informacjami zaznajomiona to zadośćuczynienie jak najbardziej się należy. Jeśli wegetarianizm jest kwestią własnej idei to niestety ale już pieniędzy żadnych nie powinien dostać.

-2 / 2
lolo7

[demot] Spoko. Jeśli kiedyś zostanę bezdomnym, to zaostrzę patyk i polecę do lasu polować na dziki i niedźwiedzie. Po wszystkim napiję się wody z rzeki i uplotę majtki z liści. Na koniec wykopię jamę w ziemi i pójdę spać. Za Kilkaset lat moje wnuki w lesie zaczną budować schronienia z gliny i drewna. Problem jest taki, że ludzie serio potrzebujący korzystają właśnie z usług organizacji i miejsc do tego dostosowanych, a reszta nie korzysta bo piwko w kranie nie leci i tym bardziej go nie rozdają.

1 / 7
lolo7

[demot] @Gambini Naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie dość, że łączysz różne sytuacje w jeden (dodatkowo błędny, bo za nimi nie chodzę) schemat, to jeszcze nie potrafisz prawidłowo zinterpretować opisanych działań. Jeżeli idąc ulicą odbieram telefon i nagle szarpie mnie żebrzący pan prosząc o pieniądze na jedzenie, ja mając tylko kartę płatniczą mówię mu, żeby chwilkę zaczekał to zaraz pójdę z nim coś kupić tylko dokończę rozmowę (mam się w jednej chwili bez słowa rozłączyć z szefem, klientem?), a on mówi, że chce pieniądze, a nie jedzenie, albo sobie idzie albo mnie obraża, to chyba z nim jest coś nie halo. To są prawdziwe sytuacje. Podobnie jak taki leci od razu do kogoś innego, sorry gonić go nie będę. Może Ty jesteś taki, że jak bezdomny prosi Cię o pomoc, to dajesz mu całą zawartość portfela, kartę płatniczą z zapisanym numerem PIN na karteczce, buty, płaszcz i jeszcze go gonisz z prośbą czy mu możesz wylizać odbyt ale nie oczekuj, że każdy ma czas i chęci.

1 / 7
lolo7

[demot] Kiedyś jak pracowałem w Bytomiu, to w drodze z dworca autobusowego do miejsca pracy (ok.200m) średnio byłem co najmniej trzy razy zaczepiany o pieniądze. Dzień w dzień. Teraz po zmianie miejsca pracy na Gliwice, sytuacja wygląda trochę inaczej. Nie mniej strasznie mnie w kurza jak w ciągu stu metrów drogi mijam stare babcie rozdające ulotki i około trzydziestoletnich ludzi żebrzących o pieniądze. Zdarzają się też sytuacje, że jak prosisz, żeby chwilę poczekali bo akurat coś robisz (wypłacasz pieniądze z bankomatu, dopijasz kawę albo kończysz ważną rozmowę telefoniczną) i zaraz z nimi pójdziesz i coś im do jedzenia kupisz, to tracą się nagle (nie wiem, mam ich gonić? Szukać?) albo wprost mówią niecenzuralnie, że mam odejść z Panem Bogiem :)

« poprzednia 1 2148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 następna »