Tibr

[demot] @Andriej69 gratuluję merytorycznego podejścia, udowodniłeś właśnie jak bardzo potrzebna jest edukacja i walka z wtórnym analfabetyzmem aby czytając potrafić czytać ze zrozumieniem. Wskaż którykolwiek fragment gdzie napisałem, że edukacja jest zbędna? Powiem więcej nawet jestem za bezpłatną edukacją. Może czas najwyższy dla ciebie abyś postawił na edukację i zaczął się uczyć! Bo póki co jesteś na etapie czarownicy ale nie z Afryki bo ta przerasta cię wiedzę i mądrością.

[demot] @ZONTAR niby tak ale zgodzisz się że gość który chciał 900 przyjdzie robić za 700 zobaczy że ten ci robi gorzej też dostaje 700 to dalej będzie szukał pracy za 900 a w tej przestanie się wykazywać i prędzej czy później stracę pracownika więc jaki "prywaciarz" będę koniec z końców różnicować poboru i płacić za wykonaną pracę i istnieje duże ryzyko że ten za 300 czy 500 jak zobaczy że może dostać lepsza kasę to nagle zacznie robić lepiej?

[demot] killerxcartoon nie wiem gdzie google znalazłeś treści taka wiedzę podziel się chętne poczytam o chrześcijańskiej genezie powstania poglądów Hitlera, bo jakiś tak rasa panów miała wywodzić się od atlantów jak już sięgamy do mitów. Łatwiej by ci było udowodnić że Jezus dał podwaliny do idei socjalizmu internacjonalistycznego ponieważ koniec z końców nie ograniczał się już z nauką tylko do narodu wybranego (też w pewnym sensie rasy panów)

[demot] Kanwen taki paradoks tak samo mówili tępiciel zabobonów, znachorów i czarownic. Czasy się zmieniają a ludzie nie:p Dlaczego tym co według nich samych niosą kaganek oświaty wydaje się, że wiedzą lepiej i stawiają się w roli zabawiciela ciemnego ludu? A teraz chórem natzi! Ale kto?

[demot] @Xynthia nie zrobiłem zoom-a i nie zwróciłem uwagi, aczkolwiek bezpiecznie pisałem o neandertalczyku ... Cóż teraz czekam na czarnego Tarzana xD

[demot] @Cascabel dalej mówisz o skrajnych przypadkach. Jak kolejek wapniacko to zabrzmi za moich czasów dla 18-kow w podstawówce był hufiec pracy. Wszystkie reformy u nas od 89 były na zasadzie wypisał się długopis kupię nowy długopis zamiast zmienić wkład. Jeżeli chodzi o wieś to już nie jest zupełnie tak samo i wszędzie, że rodzice i dzieci nie są ambitne. Duża część rodziców jest skłonna dowozić dzieci do większych szkół (lepiej wyposażonych). Utrzymywanie małej szkoły gdzie jest 15 dzieci jest ze szkoda dla tych dzieci to jest ten długopis lepiej byłoby te kasę dać na wiejski dom kultury gdzie te dzieciaki mogły by mieć pomoc nauczyciela w odrabianiu lekcji i autobus który by te dzieci zawoził do szkoły. Tak jak mówię wskazujesz na skrajności a przeciętna szkoła państwowa taka nie jest więc... Załóż firmę i zatrudnij ludzie potem powiedz jaki system premii za pracę przyjmiesz, wszędzie tam gdzie solidarnie wszyscy dostają tyle samo firma jest nieefektywna nie konkurencyjną. Nie bez przyczyny pedagodzy twierdzą że optimum jest 25 dzieci aby móc indywidualnie popatrzeć na dzieci ale żeby też była konkurencyjność bez konkurencyjności nie będzie rozwoju tylko regres. I czasami widać to w nauczycielach regres nie konkurują o nic na niczym im nie zależy. Motywator nie działa za nic działa za to zawsze za coś. Sportowiec chciałby brać udział w olimpiadzie gdyby wszyscy dostawali tytuł mistrza i złoty medal?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2019 o 19:49

[demot] @Cascabel 1 ale przedstawiasz skrajny przypadek, ile znasz takich przypadków, że uczeń do 18 nie opuszcza szkoły podstawowej? Jeżeli ja mając pod sobą grupę ludzi mam cel do wykonania, jeżeli coś pójdzie nie tak. Zacznę się tłumaczyć bo mam samych debili to o kim to świadczy? Druga sprawa za to dostaje kasę by znaleźć środku i sposoby do zmotywowanie pracowników nie mogę się tłumaczyć że Zośka miała okres i kompletnie mi rozbiła zespół prawda? A tak na marginesie wszyscy uczniowie w klasie są trudni, wszyscy nie mają ochoty być lepszym? Takie argumenty stawiają ludzie którzy nie chcą zmian chcą kasy bo im się należy bo tak jest sprawiedliwe czyli wracamy do tematu jeżeli to jest dobre to dlaczego jest system ocen ucznia dlaczego wszyscy nie mogą mieć 5? Masz w pracy osobę która robi 200% normy druga robi 80% obu dasz 1000 złotych premii i tak przez 3 miesiące myślisz, że ta co robiła 200% zrobi w kolejnym 210% a ten ci robił 80% zrobi nagle 100%? Zawsze są sposoby weryfikacji pracy każdego był okres że ja przechodziłem taką weryfikację co miesiąc i trwało to klika godzin: weryfikacja sprawdzania wszystkiego wyników, dokumentacji, sprawdzania pod względem zgodności z prawem, weryfikacja pracy moich podwładnych itd. W rzeczonym przypadku wystarczy co semestr egzamin i jeżeli 50% ma ocenę niższa niż 4 to nie ma premii prawdopodobieństwo że miałbyś mieć więcej niż 50% globów leserów lub debili jak bardzo jest wysokie?

[demot] @Cascabel jeżeli podwyżki byle jakie dostają wszyscy to niczym nie powstrzymasz odpływu a pogłębisz frustrację tych ambitnych którzy w końcu odejdą. Jeżeli dałbym ci 200% podwyżki jeżeli twoja klasa osiągnie to i to cele weryfikowalne zewnętrznie (w prywatnej szkole dyrektor nie ma problemu z oceną i jak ją zrobić kto jest dobry więc da się). Ale jeżeli tych celów nie osiągnie to bierzesz 59% mniejsze poboru uczciwie? I nie pisz że są różne dzieci, że głąby itd. Nikt nie lubi być ostatni. Bo jeżeli dostaniesz 30% i ktoś kto się nie stara też to cię to będzie frustrować nie motywować do pracy Wszędzie to działa prosty system robisz więcej dostajesz więcej tylko tu się nie da.

[demot] @Ouizosi zauważyłeś, że jak PO straciło władze, jako że kościół w większości sprzyja PiS nad czym osobiście ubolewam, te pozytywne przykłady jakby z ekranów znikły. Jak nie mam problemu z kk jeżeli wypowiada się w kwestii światopoglądu tak wk...mnie księża którzy wychodzą i mówią wprost kto ma być wybrany. Na szczęście osobiście z takim klerem się nie spotkałem.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2019 o 16:17

[demot] @Cascabel z brakiem rąk do pracy boryka się niemal każda branża poza polityką;) z tym dokładaniem do pracy mógłbym polemizować i z tymi wysokimi zarobkami na mniej wymagających stanowiskach - proponuje poszukać pracy (nie ujmując nikomu nie jako legendarny pracownik lidla) na stanowisko kasjera w banku - nie uwłacza i sprawdź ile dostają kasy ile godzin pracują ile zostają po godzinach. O ile zgodzę się co do perspektyw po jakimś okresie próbnym co do wysokości potencjalnej pensji, tak nie zgodzę się co do obligatoryjnej podwyżce dla wszystkich jako motywatora do pracy bo to po prostu nie działa nigdzie więc skąd pomysł żeby się tu sprawdziło. Dlaczego nauczyciel który poświęcił swój czas i energię, na konsultacje, na przygotowania do olimpiady itd ma dostawać tyle samo co ten który przychodzi codziennie do szkoły otwiera swój tajemniczy zeszycik i z niego prowadzi lekcję nic nie dając z siebie ... osobiście w śród kliku dobrych nauczycieli miałem taką, która od 15 lat uczyła tego samego przedmiotu niestety zginął jej kajecik z rozpiską tematów na cały rok, tragedia polegała na tym że pani się rozkleiła i nie potrafiła przeprowadzić lekcji do końca dnia. Wiem że bezpieczniej jest w perspektywie mieć podwyżkę dla wszystkich ale jeżeli to ma być on plus dla edukacji to niestety tak se neda pane Havranek;(

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2019 o 15:53

[demot] samodzielny68 a może po prostu chodzi o to że mainstream-e kreuje się tylko te negatywne przykłady. Nikt nie mówi aby o nich nie mówić i nie piętnować, izolować czy karać. Natomiast pokazując tylko jedna stronę medalu jest to zawsze nic innego jak propaganda jednego kierunku, tak manipuluje się ludźmi kreując inny obraz rzeczywistości... Tak jak pewnie się zgodzisz, że pokazywanie pewnej "pani" która krzyczała, że popełniła dziś aborcję lub wchodziła do kościoła jako wierna i podejmowała "spontaniczny" protest krzycząc do księdza odprawiającego mszę, że sprzeciw kościoła wobec aborcji powoduje, że on (ksiądz) ma krew na rękach kobiet, które umarły podczas nielegalnych aborcji, nie pokazuje to obrazu typowej lesbijski?

[demot] @wic1 niestety to wina socjalistycznego podejścia nauczycieli, że mało zarabiają, nie chcąc zmiany, chcą aby każdy dostał podwyżkę. Nie proponują zmian aby podwyżki były dla najlepszych i chcą wmówić, że jak wszyscy dostają podwyżki to nagle zaczyna się starać i będą zsjefajnymi nauczycielami, i ten który się opiep..rza cały rok i ten który się stara będzie się starał bardziej jak zobaczy że ten co nic nie robił to też dostała podwyżkę. Mam do nich pytanie dlaczego uczniom nie dają samych 5 i 6?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2019 o 13:56

[demot] Tak działa socjalizm który wmawia ludziom przez 2 pokolenia, że wszyscy którzy się wzbogacili zrobili to na krzywdzie chłopów i robotników, więc bogaty dla nich = złodziej oszust itd.

[demot] Moja córka w wieku ok 6 lat rzuciła że chciałaby dostać szachy (trochę zaskoczony) chciała dostała. 1. Mina innych dorosłych gdy te szachy rozpakowywała mówiła mniej więcej ale przypał dziecku zamiast modnej zabawki kupili szachy he he. 2. Gdy córka odezwała się "super o takich marzyłam" widok min bezcenny pomimo że nie jest mistrzynią, a i gramy okazjonalne. Jeżeli nie nauczyłeś dziecka cieszyć się z prezentów nie oczekuj, że będzie szczęśliwe.

[demot] Ty patrz słuszna uwaga a nauczyciele chcą podwyżek dla wszystkich bo twierdzą że tak podwyżka zmotywuje tak samo do pracy wszystkich nauczycieli i ci co mieli w d.... zaczną w końcu pracować lepiej ci co się starali być najlepszym nauczycielem jak zobaczą, że ci co opi....alali się cały rok dostali tyle samo dalej będą zap...dalać jak osioł ;)

[demot] Nie żebym się czepiał ale czy antropologię dotknął nowoczesny duch poprawności politycznej i neandertalczyka też będą przestawiać jako śniadego bruneta z brązowymi oczami?

[demot] Wczoraj TVN poraz pierwszy dorównał TVPis mówiąc o rzeczonej sprawie, że "Polacy nic się nie stało" wszystko jest super. Przecież jeszcze nie tak dawno do Wisły lali tak samo ścieki ... Tak to prawda tak było Wisła była na wpół martwą rzeką i to jest jak najbardziej w porządku powrót do tego stanu? Przypominam że nikt jeszcze nie jest w stanie okrelis jak długo będzie to trwać tydzień czy pół roku;(

[demot] olmajti to że tak jest jak piszesz tylko to w niczym nie zaprzecza temu co napisałem;)

[demot] Dzi4d3k wypełniłeś pit? Zmieniają się ulgi, odpisy ale sposób i pit jestem ten sam lol Chodzi o to, że ludzie stają się wtórnymi analfabetami nie rządzącymi sobie z rozkładem autobusów, instrukcji. Tak prosto rzecz ujmując tak ucząc języka obcego (jak dawniej) nauczyli cię całej gramatyki na ale gdy przyszło się dogadać to ...

[demot] Autor musiałby pojechać do US trafić do Murzynowa przekonałby się do jakiej narodowości pasuje ja nic nie widziałem, nic nie słyszałem bo patrzyłem jak staż ściąga kotka z drzewa.

[demot] Xar czemu zakładam że uczniowie chcą mieć dobre oceny? To tak jakbym zakładał, że większość pracowników nie chce pracować, nie chce się rozwijać chce oszukiwać ... Jeżeli ktoś ma uczyć dzieci to teoretycznie na studiach powinni go uczyć (fakt nie każdy nadaje się więc wracamy do mojego podsumowania) jak radzić sobie z dziećmi jak je motywować do pracy. Mam zasadnicze pytanie masz dzieci? Czy twoim dzieciom nie zależy na byciu dobrym w czymś więcej niż bycie mistrzem melanżu? Jeżeli tak to masz problem większy niż nauczyciel twoich dzieci być może czeka cię niańczenia ich długi po 18-ce. Naprawdę chcecie powiedzieć że większość dzieciaków ma w dupie tak od pierwszej klasy? Może ktoś ich tego uczy rodzice, koledzy i w końcu nauczyciele ... Nawet lesera da się zaangażować ale trzeba mieć charyzmę i gsdane.

[demot] zalaPL ok przyjmie do wiadomości firmę ty prowadzisz, ty ją otwarłeś czy Urząd Pracy a ty zostałeś właścicielem bo ci kazali? Ponawiam pytanie, tylko sprecyzuje jak duży % beztobotnych ma pracę dzięki urzędowi pracy? Bo zasiłki to może MOPS wydawać.

[demot] niejestembotem4321 jaki pisałem w innej odpowiedzi oczywiście nie wszyscy są zdolni dlatego nie 100% a 50% statystycznie jest nie możliwe mieć samych głąbów, a jeżeli tak ktoś uważa to należałoby się zastanowić czy na pewno jest z nim ok. Zarządzam grupą ludzi i za to biorę pieniądze by ich zmotywować do pracy i wyników ( strachem jest łatwo ale charyzmą osiągnie się więcej). Prezesa nie będą interesować moje wymówki że nam samych głąbów, czy że Janek leserował i buntował załogę itd. prezes powie mi tak albo wykonacie zadanie albo się pożegnamy. Tak wygląda życie w realu nauczyciele żyją jeszcze w socjalizmie i uważają że wszystkim się należy i prawie mają rację wszystkim dobrym się należy jak psu buda. Jeżeli sobie nie radzisz na stanowisko to wpierw zastanów się co robisz źle, zmień coś natomiast jeżeli nie masz zielonego pojęcia co robić to znaczy że jesteś na niewłaściwym miejscu zmień pracę nie mecz siebie i innych gdybyś kochał to co robisz znalazłbyś pomysł na siebie i jak pociągnięć za sobą innych!

[demot] Xar właśnie potwierdziłeś kilka rzeczy odpowiadając mi: 1. Nie każdy nadaje się na nauczyciela - bo trzeba być dobrym w tym się robi aby inni cię słuchali każdy menager/kierownik się z tym buja co zrobić żeby ludzie cię słuchali (ze strachem jest łatwo trudniej z charyzmą). 2. Tak nie każdy jest zdolne i nie każdy będzie Mozart-em, Newtonem, Teslą ale jeżeli ktoś mówi, że ma samych debili w klasie z którymi sobie nie radzi to czas zmienić zawód, piszę specjalnie 50% bo przynajmniej połowa dzieci będzie chciała mieć dobre oceny. Dodatkowo powiem tak mam ludźmi którymi zarządzam (mam wpływ kogo zatrudniam ale nie mam wpływu na to jaki jest rynek pracy i jakich mam kandydatów) mam zlecone zadania i prezesa nie interesuje moje tłumaczenie jeżeli nie wykonam zadania, że cel nie został zrobiony bo Janek czy Zośka się nie przykładali lub są niezamądrzy. Ja kieruje zespołem i jeżeli nie daje rady to mnie wymienią prędzej niż ich bo za to biorę kasę aby mieć sposoby by ich zmobilizować do pracy nie odwrotnie. Ergo nie radzisz sobie to albo zmień sposób działania bo robisz to źle albo zmień pracę bo się zwyczajnie nie nadajesz. Jeżeli ja bym powiedział że mam pracowników debili to tylko o mnie to świadczy nie o nich! Jeżeli dostaną wszyscy podwyżkę to tych dobrych do niczego nie zmotywuje. Jeżeli pracujesz w biurze i ty opracujesz 100 projektów a twój kolega zrobi w tym czasie 50 i obaj dostaniecie podwyżkę 30% za wykonanie projektów i w perspektywie też macie podwyżkę to wiedząc, że on dostał tyle samo z 3* mniejsze wydajność będziesz zadowolony z podwyżki i czy dalej będziesz robił 3*więcej niż on? odpowiedz sobie szczerze na to pytanie i potem mów o sprawiedliwości społecznej i pracy dla wspólnego dobra.

[demot] Xar nie uważam że wynagrodzenie nauczycieli jest ok . Ale zwarcam uwagę że wielu młodych ludzi pracuje z mniejsze pieniądze po 40h tygodniowo poniżej swoich kompetencji (wynikających z wykształcenia) i też od nich wymagają uczenia się po godzinach nie w trakcie godzin pracy. I nie mają weekendów wolnych. Nauczyciele stracili zaufanie rodziców biorąc dzieci za zakładników i prestiż zawodu nauczyciela - to a propos odpowiedzialności. Żeby nie było uważam że nauczyciele powinni dostać 200% podwyżki ale nie wszyscy tylko ci którzy wychowują i jeżdżą na olimpiady, zawody sportowe, angażują się. Wiesz dobrze jeżeli wszyscy dostają tak samo to nikt się nie stara w rezultacie. Na pewno znasz opowieść o studentach którzy przyszli do profesora żeby równo oceniał wszystkich bo każdy się stara na miarę swoich możliwości, uważają że socjalistyczne podejście jest fer. On powiedział ok na pierwszym egzaminie wszyscy dostali 4, ci co się nie uczyli byli zadowoleni, ci co mieli piątki już mniej ale zagryźli żeby w imię wspólnego dobra ale już się tak nie uczyli, na następnym egzaminie wyniki więc były gorsze ale nikt nie dostał 2 tylko wszyscy 3, ci co się nie uczyli dla nich byli ok, ci co się uczyli zaczęli być źli i zfrustrowani sami poszli i poprosił profesora aby wrócił do normalnego systemu. I tak też jest w obecnym systemie szkolnictwa. Tak jak pisałem niech każdy dostanie 200% podwyżki ale po roku robimy egzamin i jeżeli mniej niż połowa uczniów będzie miała niższa ocenę od 4 to nauczyciel dostaje 50% mniejsza pensje aż do najniższej krajowej (oczywiście wyniki sprawdzało by kuratorium nie nauczyciel) byłoby uczciwe? Tak jak wielu pracowników od handlowców, szeregowych pracowników banku, managerów, produkcji itd. ich praca jest oceniana, pracują mają wyniki mają premię, nie mam wyników nie ma premii kryteria są jasne zadania wiadome. Tylko czy nauczycielom zależy na zmianie systemu, żeby w pracy byli najlepsi? Bo system gdzie wszyscy bez wyjątku dostają dobra kasę nie działa i mówienie, że gdy będą wysokie zarobki to i nauczyciele będą najlepsi możecie włożyć między bajki gdyby tak było każda prywatną firma by tak działał, a jakiś nikt za darmo tam nie da ci kasy bo by zbankrutowała owszem dadzą jeżeli pokażesz, że jesteś dobry nigdy odwrotnie!!!