Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Granito

0 / 0
Granito

[demot] Pamiętam, że oglądałem coś a'la ecchi, gdzie była taka parka, gdzie facet był wojownikiem (czy coś) a dziewczyna jego kosą (nawet nie wiem jak to w słowach ująć, niebotycznie głupie ale i śmieszne). Kojarzy ktoś może ?

5 / 7
Granito

[demot] @Fragglesik Gdyby chcieć się doczepić do braku logiki u zwolenników wielopłciowości to nie dość, że czasu i głowy by zbrakło, to na dodatek można się nieźle wkurzyć, bo to jak grochem o ścianę ;) Lepiej olewać.

6 / 10
Granito

[demot] @Gambini Sam fakt, że ktoś nadał temu tworowi subiektywną nazwę "dobrej" było podejrzane xD

8 / 12
Granito

[demot] @Kompleksowy Szczególnie dziś, gdy role małżeńskie często się odwracają.

6 / 10
Granito

[demot] @dingokris7 Dodatkowe 500zł to kolejne podwyżki cen paliw, bułek, wędlin itp. Czy to przypadkiem nie prowadzi do inflacji ?

6 / 8
Granito

[demot] No i jak zwykle: częściowo tak, częściowo nie. Przecież nie można podstawić tego szablonu pod każdego człowieka.

7 / 9
Granito

[demot] @ScoobySerduszko Życie niestety rzadko pisze takie scenariusze ;) Recepcjonistka nie jest wnikliwa w takie kwestie właśnie z w/w powodów: hotelarz raczej jest świadom tego, że ktoś może wpaść z kochanką :D

25 / 27
Granito

[demot] Fotografia to sztuka, a każda dziedzina artyzmu ma swoje zaplecze, skąd więc wynika zdziwienie faktem, że wygląda inaczej od kuchni, niż została przedstawiona ? Gdyby zagłębić się w temat można by powiedzieć, że klient nie chciałby ujrzeć procesu tworzenia dania, a widz nie chce pozbawiać się magii kina poprzez wiedzę nt. procesu powstawania filmu. I tu pozwolę sobie na offtop: gdy tylko dowiedziałem się, że Jim Carrey przechodził przez depresję, a, jak każdy pewnie wie, jest komikiem, aktorem komediowym, to aż mną coś potrząsnęło, by patrzeć nie tylko na sam film, lecz i głębiej. Gdybym miał powiedzieć co cenię w życiu najbardziej - powiedziałbym, że ludzi, ludzi którzy podali mi pomocną dłoń kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam i co ciekawe to przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości nawet z pozoru uniwersalne bywa że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście by tak rzec ponieważ je znalazłem i dziękuję życiu, dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo "ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość" a ja im odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny a jutro kto wie dlaczego by nie oddam się pracy społecznej i będę ot choćby sadzić znaczy, marchew.

2 / 2
Granito

[demot] @adawo Cytując Gombrowicza, nawet jeśli mi się podoba, to "nie zachwyca". Wolę Pythona.

-1 / 1
Granito

[demot] @kondon Będę się streszczał: mogę sobie protestować na ulicy i blokować ruch pod warunkiem dostania pozwolenia. Moja wolność ogranicza Twoją(jeżeli np. wracasz z pracy do domu tą ulicą) i mam na to papier. Co do odpowiedzialności to mam na myśli to, że jeżeli mam możliwość uratowania Ci życia, nawet jeśli Cię nie lubię, to mam taki obowiązek. Tu znów moja wolność się ogranicza, na tej samej zasadzie działa religia - masz dwie opcje, po czym jak wybierzesz nie tą, która jest Ci praktycznie z góry narzucona zostajesz ukarany. Ot i wolność.

-2 / 4
Granito

[demot] @kondon Wolność pociąga za sobą odpowiedzialność, jak każda inna możność. Niepoczuwanie się do odpowiedzialności jest za własne czyny jest owocem wolności, bo w anarchii umysłu najświętszym prawem jestem ja, czyli Ego. To, że mam prawo wyjść na ulicę i manifestować w celu przywrócenia w stu procentach mięsnych hot-dogów dla mnie jest zaletą, a dla kierowców tkwiących w korku wadą. Nie pragnę ograniczać nikomu wolności, lecz chcę urzeczywistnić swoją wypowiedź, za która nomen-omen zostałem masowo zminusowany, bo przecież hurr durr niech żyje wolność i swoboda. Wszystko z umiarem, nawet wolność.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 1046 47 następna »